4 z 12
Poprzednie
Następne
Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” ze Stalą Rzeszów
NIE MA CZARÓW, TAKICH MECZÓW BĘDZIE WIĘCEJ
Jeśli ktoś po zimowej przerwie spodziewał się, że Wisła nagle pod wodzą nowego trenera zacznie wygrywać wszystko lekko, łatwo i przyjemnie, to musiał być jednak trochę naiwny. Nie, to tak nie działa. Grają cały czas ci sami ludzie plus Dejvi Bregu. I lepiej nastawić się na to, że podobnych jak ten w Rzeszowie meczów będzie w tym sezonie jeszcze kilka. Kibice, ale również piłkarze Wisły będą cierpieć. Jeśli jednak „Biała Gwiazda” takie mecze nauczy się po prostu regularnie „przepychać”, to nikt narzekał nie będzie.