Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Zagłębiem Sosnowiec

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Takie porażki w sporcie są najbardziej bolesne. Gdy coś jest już praktycznie na wyciągnięcie ręki, a słabsza dyspozycja, błędne wybory, brak szczęścia i parę innych sprawa prowadzi do przegranej. Wisła Kraków do niedzieli miała wszystko w swoich rękach, by bezpośrednio awansować do ekstraklasy. Już nie ma, bo w momencie gdy prawie nikt się tego nie spodziewał, przegrała u siebie z Zagłębiem Sosnowiec 1:2. I mocno skomplikowała sobie sytuację w walce o awans. Prezentujemy wnioski po tym meczu.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

SEZON NIEWYKORZYSTANYCH SZANSNie wiemy w tym momencie, czy Wisła Kraków zakończy sezon awansem do ekstraklasy czy pozostanie na kolejny rok w I lidze.
SEZON NIEWYKORZYSTANYCH SZANS
Nie wiemy w tym momencie, czy Wisła Kraków zakończy sezon awansem do ekstraklasy czy pozostanie na kolejny rok w I lidze. Na razie jednak wygląda to tak, że gdy tylko krakowianie mają okazję, by ugruntować swoją pozycję w tabeli, marnują swoje szanse wręcz koncertowo. Tak było gdy przegrali po serii zwycięstw w Niepołomicach. Tak było, gdy wreszcie wskoczyli na drugie miejsce w tabeli i pojechali go bronić do Gliwic na mecz z Ruchem Chorzów. Tak było w Łodzi w meczu z ŁKS-em. I tak było w niedzielę, gdy Wisłę, która znów mogła wskoczyć do pierwszej dwójki, pokonał na jej terenie zespół, który nie wygrał meczu w tym roku na wyjeździe i nawet nie strzelił bramki poza swoim stadionem. A w Krakowie zrobił jedno i drugie.

Wojciech Matusik
FATALNE NASTAWIENIE MENTALNEMoże to tylko wrażenie, ale mamy je takie, że wiślacy po tym jak w sobotę potknął się Ruch Chorzów uznali, że teraz już żadna
FATALNE NASTAWIENIE MENTALNE
Może to tylko wrażenie, ale mamy je takie, że wiślacy po tym jak w sobotę potknął się Ruch Chorzów uznali, że teraz już żadna krzywda im się stać nie może. To nie była Wisła np. z pierwszej połowy meczu ze Stalą Rzeszów, gdy rzuciła się rywalowi do gardła z pasją. Teraz to była Wisła wolna, wręcz ospała. Zupełnie nie przypominała ekipy, która walczy z całych sił o swoje i kibiców marzenia.

Wojciech Matusik
GOL I PIERWSZA POŁOWA UŚPIŁY CZUJNOŚĆWisła bardzo szybko strzeliła w niedzielę gola, a choć nie grała dobrze, to i tak w pierwszej połowie stworzyła
GOL I PIERWSZA POŁOWA UŚPIŁY CZUJNOŚĆ
Wisła bardzo szybko strzeliła w niedzielę gola, a choć nie grała dobrze, to i tak w pierwszej połowie stworzyła kilka okazji na kolejne. A że Zagłębie przed przerwą nie odpowiedziało praktycznie niczym, to można dojść do wniosku, że uśpiło to mocno czujność krakowian. I w drugiej połowie dali się zaskoczyć dwa razy, a sami nie potrafili już odpowiedzieć.

Wojciech Matusik
ZAWIEDLI LIDERZYNie da się ukryć, że w meczu z Zagłębiem Sosnowiec zawiedli liderzy Wisły. Luis Fernandez szukał gry, ale był w tym bezproduktywny. Angel
ZAWIEDLI LIDERZY
Nie da się ukryć, że w meczu z Zagłębiem Sosnowiec zawiedli liderzy Wisły. Luis Fernandez szukał gry, ale był w tym bezproduktywny. Angel Rodado szukał swoich okazji, ale nie oddał jednego groźnego strzału. To tylko dwa przykłady. Trochę też przy prowadzeniu 1:0 każdy chciał się wykazać indywidualnie, a mniej było gry zespołowej. Najbardziej jednak ten brak dobrej gry liderów Wisły był widoczny wtedy, gdy Zagłębie już odrobiło straty. Był zaledwie nie moment, a momencik, gdy „Biała Gwiazda” tak naprawdę docisnęła rywala. A przecież miała mnóstwo czasu, by go po prostu pokonać swoją jakością.

Wojciech Matusik
BEZ TAKICH SKRZYDEŁ JAK ZWYKLEW Wiśle zawiodły w tym meczu skrzydła. Miki Villar jeszcze wypadł w miarę, ale Momo Cisse był bardzo słaby. Pewnie, gdyby
BEZ TAKICH SKRZYDEŁ JAK ZWYKLE
W Wiśle zawiodły w tym meczu skrzydła. Miki Villar jeszcze wypadł w miarę, ale Momo Cisse był bardzo słaby. Pewnie, gdyby nie fakt, że Wisła prowadziła 1:0, zostałby już w przerwie w szatni. Sobą nie był też David Junca, który przed kontuzją śmigał po lewym skrzydle aż miło, a teraz wyraźnie brakowało mu dynamiki. Nieco lepiej wyglądał Bartosz Jaroch. Generalnie jednak skrzydła nie były w tym meczu atutem „Białej Gwiazdy”.

Wojciech Matusik
TA PORAŻKA TO COŚ WIĘCEJ NIŻ STRATA TRZECH PUNKTÓWWygrana mogła Wiśle dać wszystko, porażka zabiera nie tylko prawie wszystkie szanse w walce o bezpośredni
TA PORAŻKA TO COŚ WIĘCEJ NIŻ STRATA TRZECH PUNKTÓW
Wygrana mogła Wiśle dać wszystko, porażka zabiera nie tylko prawie wszystkie szanse w walce o bezpośredni awans, ale też znacząco utrudnia krakowianom sytuacje przed barażami. Na razie „Biała Gwiazda” jest czwarta w tabeli, ale jeśli Puszcza Niepołomice wygra w poniedziałek swój mecz ze Skrą Częstochowa, krakowianie spadną na miejsce piąte. I jeśli po ostatniej kolejce sezonu zasadniczego nic w układzie tabeli się nie zmieni, to walkę o awans w barażach rozpoczną w Niepołomicach… I chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, jaka droga przez mękę czekałaby tam wiślaków. To obrazuje jak kosztowna może okazać się przegrana z Zagłębiem.

Wojciech Matusik
MIMO WSZYSTKO WCIĄŻ SĄ SPORE SZANSE NA AWANSW Wiśle zawsze mogą się pocieszać, że po słabej jesieni sam awans do baraży już jest sukcesem. To w jakimś
MIMO WSZYSTKO WCIĄŻ SĄ SPORE SZANSE NA AWANS
W Wiśle zawsze mogą się pocieszać, że po słabej jesieni sam awans do baraży już jest sukcesem. To w jakimś stopniu jest prawda, jeśli starać się patrzeć na przyszłość „Białej Gwiazdy” w nieco bardziej różowych kolorach. No bo fakty wciąż są takie, że Wisła jeszcze definitywnie niczego nie przegrała. Wciąż ma wszystko w swoich rękach. Pół żartem, pół serio można nawet powiedzieć, że wystarczą jej nawet nie trzy, a dwie wygrane, żeby awansować. Ale tak już całkiem poważnie, to kibicom Wisły trudno będzie optymistycznie patrzeć na realia rozgrywania baraży na wyjazdach. Podajmy tylko jeden fakt. Z drużynami z obecnej pierwszej szóstki Wisła nie wygrała na wyjeździe ani jednego meczu w tym sezonie! ANI JEDNEGO!!! Tylko w Niecieczy udało się zremisować. W pozostałych przypadkach były same porażki.

Wojciech Matusik
MUSZĄ BYĆ ZMIANY, DUŻO ZMIANBez względu na to jak zakończy się sezon dla Wisły, zespół musi zostać przebudowany. Gdyby był awans do ekstraklasy, potrzebna
MUSZĄ BYĆ ZMIANY, DUŻO ZMIAN
Bez względu na to jak zakończy się sezon dla Wisły, zespół musi zostać przebudowany. Gdyby był awans do ekstraklasy, potrzebna byłaby wręcz rewolucja, sprowadzenie pięciu, sześciu zawodników z jakością, bo ten skład, który jest w Wiśle obecnie, nie dałby żadnej gwarancji utrzymania. Jeśli awansu nie będzie, potrzebna będzie również bardzo dokładna analiza kto ma zostać, a kto nie. Zresztą ona w klubie już się rozpoczęła z tego, co wiemy. I niedługo zaczniemy poznawać jej efekty. Oby tylko pamiętano, żeby utrzymać w drużynie odpowiednie proporcje. Również te narodowościowe, bo zachwyt nad pewnymi rozwiązaniami szybko może przerodzić się w coś zupełnie innego… Wojciech Matusik

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Zagłębiem Sosnowiec - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto