4 z 7
Poprzednie
Następne
Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Legią Warszawa
ŚLAMAZARNA DRUGA LINIA
Wisła nie stwarzała sytuacji, bo grała za wolno, co szczególnie dotyczy drugiej linii. Żeby zaskoczyć rywali, trzeba podejmować szybciej decyzje, grać dokładniej. O tym, że obronę Legii można było rozerwać w piątkowy wieczór, przekonała sytuacja z pierwszej połowy, gdy Stefan Savić jednym szybkim podaniem wyprowadził Zdenka Ondraska na pozycję sam na sam z bramkarzem. Tylko, że takich okazji było o wiele za mało.