Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” w Niecieczy i dymisji Radosława Sobolewskiego
MIMO WSZYSTKO NIESPODZIEWANA DYMISJA
To mimo wszystko nie była spodziewana sytuacja, że Radosław Sobolewski sam złoży dymisję. Niedawno trener Wisły mówił przecież, że wierzy w ten zespół i nie ma zamiaru go opuszczać. W piątek wieczorem też to zresztą powtórzył, ale odnieśliśmy wrażenie, że Sobolewski doszedł do wniosku, że nie chce być dla swoich podopiecznych ciężarem, bo też atmosfera wokół jego osoby była coraz bardziej gęsta. I było to też czuć bardzo wyraźnie w Niecieczy, gdzie koniec końców na trybunach pojawiło się dużo kibiców Wisły. Również w okolicach ławki rezerwowych „Białej Gwiazdy”. Szkoleniowiec z bliska dokładnie słyszał zatem wszystko, co leciało z trybun pod adresem drużyny i jego samego. I to też w jakimś stopniu mogło być takim ostatecznym bodźcem do podjęcia drastycznej decyzji.