Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. W piątek najazd fanów „Białej Gwiazdy” na Bielsko-Białą! Na mecz nie wejdą, ale i tak jadą

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Joanna Żmijewska/wislakrakow.com
Siły porządkowe w najwyższej gotowości, policja ściągnięta z innych miast województwa śląskiego i z Małopolski. Wszystko dlatego, że w piątek do Bielska-Białej wybiera się duża grupa kibiców Wisły Kraków. Przyjedzie ich minimum kilkuset, a być może nawet ponad tysiąc. Wszystko dlatego, że ich drużyna gra z Podbeskidziem o godz. 20.30. Problem w tym, że na mecz nie wejdą.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Zaczęło się od Radłowa
Przypomnijmy tło całej sytuacji. 5 sierpnia kibole Zagłębia Sosnowiec i BKS-u Bielsko-Biała napadali na turniej, zorganizowany przez kibiców Unii Tarnów, a na którym gościli fani Wisły. Doszło do starcia. I zginął wtedy od odpalonej rakietnicy mieszkaniec Bielska-Białej, choć do dzisiaj nie wiadomo w stu procentach czy ktoś w niego strzelił czy nie odpalił jej sam. Fakty były jednak takie, że dzień później na meczu z Ruchem Chorzów kibice Legii Warszawa wezwali do bojkotu Wisły kibiców innych klubów, a ci wywierają presję na swoje władze i fani „Białej Gwiazdy” nie są wpuszczani na kolejne mecze pod najróżniejszymi pretekstami.

Z tego powodu kibice Wisły w zorganizowanej grupie nie pojechali kolejno na mecze z GKS-em Tychy, Miedzią Legnica i Motorem Lublin. Kolejnym klubem, który zapowiedział, że kibiców Wisły nie wpuści, jest Podbeskidzie. To samo, na którego meczu z „Białą Gwiazdą” było wiosną ponad cztery tysiące kibiców z Krakowa i nie odnotowano żadnych incydentów. Atmosfera była znakomita, a w Bielsku-Białej mieliśmy prawdziwe piłkarskie święto.

Podbeskidzie utrudnia, ale kibice Wisły bilety kupują
Teraz jednak bramy stadionu dla kibiców Wisły zamknięto, a Podbeskidzie wprowadziło nawet specjalną procedurę, która ma zablokować krakowskim kibicom kupowanie biletów w systemie. W skrócie - kto nie był na jakimś wcześniejszym meczu „Górali” w tym sezonie, ma duży problem z zakupem wejściówki. Nie będzie też prowadzona sprzedaż biletów w kasach przed meczem. No, ale niektórym wiślakom już się udało nabyć wejściówki, wrzucają nawet takie informacje w mediach społecznościowych, co tylko może podgrzać atmosferę na stadionie i wokół niego. Warto przy tym dodać, że jest wprost niemożliwe, żeby Podbeskidzie zamknęło całkowicie sprzedaż dla kibiców Wisły. Z prostej przyczyny - tych nawet w samym Bielsku-Białej jest całkiem sporo. Nie mówiąc już o tak bliskiej Małopolsce Zachodniej, gdzie jest ich pełno, a praktycznie w większości miast tego regionu są liczne fan-cluby „Białej Gwiazdy”. I można się spodziewać, że do Bielska-Białej przyjadą nie tylko kibice z samego Krakowa, ale również z tych ośrodków.

W Wiśle mają dość sytuacji z niewpuszczaniem jej kibiców
W Wiśle zresztą mają już najwyraźniej dość tego, że jej kibice są tak traktowani. Mówił o tym na ostatniej konferencji prasowej trener Radosław Sobolewski: - Oczywiście, że brakuje nam wsparcia naszych kibiców jeśli chodzi o mecze wyjazdowe. To nam doskwiera, bo wolelibyśmy, żeby była z nami liczna grupa kibiców z Krakowa i żebyśmy mogli wspólnie przeżywać mecze, emocje, czasami radość z wygranych. Niezmiernie żałuję, że ich nie będzie, ale mam nadzieję, że ta sprawa się uspokoi i kibice Wisły będą mogli podążać za swoim klubem.

Wisła działa też od strony formalnej. Próbuje prowadzić dialog z kolejnymi klubami, ale te - mówiąc wprost - zastraszane przez swoich kibiców, nie wpuszczają tych z Krakowa. Problem ma zostać poruszony na spotkaniu prezesów I ligi, które nastąpi w grudniu po zakończeniu tej jesiennej części sezonu. Do tego czasu prócz wyjazdu do Bielska-Białej czekają Wisłę jeszcze mecze w Gdańsku i Niecieczy. Co do tego pierwszego, trudno spodziewać się, że kibice Wisły tam wejdą, choć nie ma jeszcze ostatecznej decyzji Lechii w tej sprawie. Z naszych informacji wynika, że rozmowy trwają. Na pewno wpuści fanów „Białej Gwiazdy” Bruk-Bet Termalica. Być może dojdzie jeszcze jeden wyjazd, jeśli Wisła przejdzie w Pucharze Polski Polonię Warszawa, a później tak wylosuje, że kolejny mecz, zaplanowany na początek grudnia, zagra na wyjeździe.

Na razie głos w sprawie kolejny raz zabrał prezes Wisły Jarosław Królewski, który na swoim profilu na portalu X (dawniej Titter) napisał:

Świat przed cofnięciem się do wieków ciemnych, w których stosuje się odpowiedzialność zbiorową, w tym wypadku za czyny (do dziś niepotwierdzone) ekstrapolowane na całą społeczność, charakterystyczną dla słabo działających instytucji, organizacji i systemów.

Całość opatrzył krótkim filmikiem z wiosny, gdy na meczu Podbeskidzie - Wisła cała trybuna wypełniona jest w Bielsku-Białej kibicami „Białej Gwiazdy”, którzy świetnie się bawią. Dzisiaj takich obrazków zabraknie. Pytanie jak będzie wyglądała sytuacja w mieście? Bo co do tego, że znacznie bezpieczniej byłoby, gdyby kibice Wisły zasiedli w sektorze gości i skupili się na dopingu, to wątpliwości najmniejszych nie ma…

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto