Firma Deloitte przygotowała raport "Piłkarska Liga Finansowa". Wisła zajęła w zestawieniu piątą lokatę. W ubiegłym roku Biała Gwiazda zarobiła 31,5 mln złotych. Mimo, że krakowski klub uplasował się w czołówce, zaliczył aż 43-procentowy spadek przychodów w porównaniu do 2011 roku.
W zestawieniu najlepiej wypadł mistrz Polski - Legia Warszawa. Stołeczna drużyna zarobiła ponad 66 mln złotych, co jest najlepszym wynikiem w dotychczasowej historii Ekstraklasy.
Daleko za Europą
Biorąc pod uwagę wysokość przychodów - między Ekstraklasą a innymi ligami istnieje nadal przepaść. - Wciąż bardzo daleko nam do europejskich gigantów - mówi Łukasz Buława, Konsultant w Dziale Konsultingu, ekspert Sports Business Group Poland, Deloitte. - Nawet kilkuprocentowe wzrosty ligi angielskiej, niemieckiej czy hiszpańskiej to więcej niż całkowite przychody osiągane przez polskie kluby. Do najmniejszej z lig Wielkiej Piątki - francuskiej Ligue 1 - dzieli nas ponad 1 mld euro – zauważa.
Bez fajerwerków, ale stabilnie
Pomimo spadku przychodów i istotnych różnic w porównaniu z europejską piłką nożną, według autorów raportu, Ekstraklasa ma przed sobą obiecujące perspektywy i duży potencjał, aby poprawić swe wyniki. Przykładowo od sezonu 2013/2014 zmienia się formuła rozgrywek. Kluby będą rozgrywały w ciągu roku więcej spotkań niż do tej pory (296 zamiast 240). Oznacza to szansę na poprawę frekwencji na meczach, a w konsekwencji większe wpływy z biletów.
- Można powiedzieć, że przez najbliższe dwa lata kluby Ekstraklasy mają zapewnioną stabilność finansową. W marcu podpisaliśmy bowiem nowy kontrakt na sprzedaż praw do transmisji telewizyjnych z platformą nc+, a następnie o kolejne dwa lata przedłużyliśmy umowę ze Sponsorem Tytularnym, firmą T-Mobile. Obie umowy podpisane zostały na lepszych warunkach niż do tej pory - wylicza Marcin Animucki, wiceprezes zarządu Ekstraklasa SA.
- Jeśli chodzi o wyniki raportu, to cieszy wzrost przychodów z czołówki rankingu. Można przyjąć założenie, że rozwój finansowy części klubów ułatwi wzrost pozostałym. Liczymy również na większe sukcesy klubów w europejskich pucharach, bo jak można zauważyć, mają one także duży wpływ na wyniki raportu - dodaje.
Jaki poziom, takie pieniądze
Ciągle rozwijana nowoczesna infrastruktura stadionowa stwarza szansę na generowanie znacznie wyższych wpływów z dnia meczu. Potencjalnie większa liczba kibiców na stadionach i tych oglądających rozgrywki przed telewizorami oraz wzrost liczby meczów to szansa na zachęcenie sponsorów i reklamodawców do zwiększenia przekazywanych klubom kwot. Możliwość generowania większych przychodów nie wynika tylko z wyższej frekwencji, ale także m.in. z infrastruktury gastronomicznej, stref i loży dla klientów biznesowych.
- Jednak, aby wszystkie te czynniki przełożyły się na wymierne korzyści - prezentowane widowisko sportowe musi być na najwyższym poziomie. Bez tego oraz awansu do europejskich pucharów ciężko będzie dokonać znaczącego kroku w przód i w konsekwencji istotnie zwiększyć wartość całej ligi. To czy kluby wykorzystają stojącą przed nimi szansę, zależy w głównej mierze od ich postawy na boisku – podsumowuje Marcin Diakonowicz, z Lider Sports Business Group Poland, Deloitte.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?