Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Urosa Radakovicia czekają badania neurologiczne

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
wisla.krakow.pl
Uros Radaković w debiucie w barwach Wisły Kraków strzelił bramkę, ale jednocześnie nabawił się kontuzji głowy. Cała sytuacja wyglądała koszmarnie. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że skutki nie okażą się tak poważne, jak mogło się początkowo wydawać.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Do całej sytuacji doszło w 85 min meczu Wisła Płock - Wisła Kraków. „Biała Gwiazda” rozegrała rzut rożny, po którym Radaković oddał strzał głową wprost do siatki. Niestety, ułamek sekundy później zderzył się ze swoim rodakiem Milanem Obradoviciem. Ten ostatni dokończył spotkanie. Radaković został zabrany z boiska na noszach, stracił na moment przytomność, a jeszcze w karetce nie bardzo wiedział, gdzie się znajduje.

Serb został przewieziony do jednego z płockich szpitali, gdzie przeszedł badania tomografem. Nie wykazały one na szczęście nic niepokojącego i zawodnik dostał nawet zgodę, by wrócić już w niedzielę wieczorem samochodem do Krakowa. Oczywiście na siedzeniu pasażera.

Na razie jednak o treningach mowy nie ma. Jak tłumaczy nam Karolina Biedrzycka, rzecznik prasowa Wisły Kraków: - Uros poddany zostanie kontrolnym badaniom neurologicznym i po nich zapadnie decyzja, kiedy będzie mógł wrócić do zajęć.

Buksa pod opieką laryngologa

O tym, że z tego typu zdarzeniami nie ma żartów, przekonał się Aleksander Buksa. 17 lutego zderzył się on na treningu z Michałem Buchalikiem. Obaj musieli przejść szczegółowe badania, które nie wykazały początkowo nic poważnego. Problem w tym, że od zdarzenia minie niedługo już dwa tygodnie, a Buksa wciąż nie trenuje z zespołem. Jak nieoficjalnie można się dowiedzieć, po całym zdarzeniu piłkarz miał problemy ze słuchem. Gdy w Wiśle zapytaliśmy o stan zdrowia 18-latka, od Karoliny Biedrzyckiej usłyszeliśmy: - Olek Buksa jest pod opieką laryngologa.

Kiedy wróci do treningów, w tym momencie nie wiadomo…

W najbliższym czasie Wisła nie będzie mogła liczyć również na Gieorgija Żukowa, który już w tygodniu poprzedzającym wyprawę do Płocka, miał problemy zdrowotne. Okazały się one na tyle duże, że Kazach nie był w stanie zagrać z „Nafciarzami”. Wszystko wskazuje również na to, że nie będzie zdolny do gry w najbliższy piątek, gdy Wisła podejmie Górnika Zabrze.

- Gieorgij Żukow boryka się z problemem mięśniowym, trwa rehabilitacja zawodnika - wyjaśnia Biedrzycka. W tym przypadku też trudno spekulować, kiedy zawodnik będzie gotowy do gry.

Dodajmy, że listę kontuzjowanych piłkarzy uzupełniają: Jakub Błaszczykowski, Vullnet Basha, Konrad Gruszkowski, Nikola Kuveljić i Dawid Szot. Najbliższe dni pokażą, kiedy będą oni mogli wrócić do treningów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Urosa Radakovicia czekają badania neurologiczne - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto