Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Trener Radosław Sobolewski w ogniu krytyki, ale po kompromitującym meczu w Tychach na razie bez zmian w „Białej Gwieździe”

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Lucyna Nenow
Kibice Wisły Kraków mają pełne prawo być mocno rozczarowanymi po starcie drużyny w nowym sezonie I ligi. Po czterech kolejkach „Biała Gwiazda” ma raptem pięć punktów na koncie i do liderującego zespołu GKS-u Tychy traci już siedem punktów. Mimo kiepskiego startu i fatalnej gry w ostatnim meczu w Tychach, na razie nie zanosi się na to, żeby w klubie z ul. Reymonta podjęto jakieś ostrzejsze działania, choćby w sprawie sztabu z trenerem Radosławem Sobolewskim na czele. Oświadczenie w tej sprawie wydał prezes nawet Jarosław Królewski.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Po tym, co Wisła zaprezentowała w Tychach trudno się dziwić zdenerwowaniu fanów. Nie chodzi już nawet o samą porażkę 0:1, bo to w sporcie się zdarza. Bardziej w oczy kłuje postawa drużyny, liczne banalne wręcz błędy. W internecie pojawiła się nawet kompilacja prostych, niewymuszonych strat, jakie wiślacy mieli w sobotę w drugiej połowie. Obraz wręcz bije po oczach! Na filmiku widać bowiem jak w łatwych sytuacjach piłkarze Wisły podają wprost do rywali, podają niedokładnie, grają wręcz niechlujnie. Czy to brak odpowiedniej koncentracji, odpowiedniego przygotowania mentalnego do meczu? Trudno powiedzieć, ale fakty są takie, że tyszanie wyglądali w takim zwykłym podejściu do meczu o wiele lepiej od wiślaków.

Najwięcej gromów po meczu z GKS-em ląduje na głowie trenera Radosława Sobolewskiego. Sporo kibiców w komentarzach domaga się dymisji tego szkoleniowca. Tej jednak na razie na pewno nie będzie. Presja oczywiście rośnie, a gdzie jak gdzie, w Wiśle akurat dość mocno wsłuchują się w głos trybun. Z naszych informacji wynika jednak, że przynajmniej do pierwszej przerwy reprezentacyjnej o żadnych zmianach nie będzie mowy. To oczywiście sytuacja na dzisiaj, bo jesteśmy sobie w stanie wyobrazić i taki scenariusz, w którym Wisła prezentuje się źle w dwóch najbliższych domowych meczach z Odrą Opole i Arką Gdyni, traci w nich punkty i decyzja zostaje jednak podjęta szybciej. Na ten moment jednak nie ma planów zmiany trenera. Radosław Sobolewski dostanie po prostu szansę, żeby wydobyć zespół z kryzysu. Bo, że w nim on jest, chyba nikt nie ma już wątpliwości. Wisła zagrała ostatnio bardzo słabo, a jakby tego mało, oliwy do wiślackiego ognia dolała jeszcze Arka Gdynia, która strzeliła Stali w Rzeszowie trzy bramki. Tej samej Stali, której Wisła nie była w stanie strzelić ani jednej…

Piłkarze Wisły sami muszą też popatrzeć na swoją postawę krytycznie. Czy rehabilitacja za koszmarny występ w Tychach nastąpi już w piątek? Na razie pewne jest to, że będzie to dla Wisły bardzo trudny mecz. Bo Odra również wystartowała w tym sezonie znacznie lepiej od „Białej Gwiazdy” i z dorobkiem dziewięciu punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Wisła jest dziesiąta, co biorąc pod uwagę aspiracje, nakłady i warunki pracy, jakie ma drużyna z Krakowa, jest wynikiem po prostu na ten moment kompromitującym.

AKTUALIZACJA
W poniedziałek wieczorem prezes Wisły Jarosław Królewski opublikował na portalu X (dawny Twitter) oświadczenie, którego treść potwierdza nasze ustalenia.

"Podsumowując wydarzenia weekendowe. Napisałem wczoraj długą wiadomość do trenerów, piłkarzy oraz sztabu, w której przedstawiłem swój pogląd na aktualną formę zespołu. Oczywiście treść zostanie poufna.

Nikt nie dostał natomiast żadnego ultimatum (uważam to za bezsensowne praktyki), które zresztą ograniczyłoby moje możliwości swobodnego wyboru.

Mam doskonały przegląd opcji szkoleniowych (wad i zalet kandydatów) w Polsce i w Europie z niuansami nieznanymi szerszej publiczności nie od dziś ale od pierwszego dnia, w którym objąłem rolę prezesa klubu. Każdy kto mnie zna, doskonale wie, że taki mam styl działania.

Na obecną chwilę nie planuję zmiany sztabu szkoleniowego zespołu, będę mocno wspierał trenerów i drużynę w drodze do poprawy wyników w najbliższych meczach. Jasnym jest, że nie prezentujemy się na miarę swoich oczekiwań, to jest kwestia bezdyskusyjna, ale mamy pomysły jak to zmienić. Paradoksalnie granie pod dużą presją już teraz, może nas wiele nauczyć i dać wyniki w kluczowych momentach sezonu, czego nie dźwigneliśmy w zeszłej rundzie.

PS. Przeczytałem wszystkie uwagi dotyczące gry, tego że nie znam się na sporcie, że za dużo legend, potem że za dużo korpo, że za dużo Hiszpanów, że za mało Hiszpanów, że za dużo Polaków, potem że za mało, potem ze nie ma planu, potem że jest ale zły itd. Można więc oszczędzić sobie kolejnych wpisów bo większość przeczytałem, a po pewnym czasie się powtarzają. Poza tym miło czasami poczytać, że jestem romantyczny, po tym jak żona zwykła mówić, że zero romantyzmu w życiu i że jestem informatyczną cegłą bez uczuć.

A już całkiem serio doskonale jako kibic rozumiem rozgoryczenie startem sezonu. Absolutnie biorę uwagi do siebie i bardzo je przeżywam oraz myślę, że emocje pojawiają się, wówczas gdy ludziom bardzo zależy na czymś istotnym. Także, można skorzystać w komentarzy aby wyrazić swoją dezaprobatę. Natomiast, zamierzam pozostać poza emocjami w swoich wyborach, krok po kroku weryfikować plany i iść dalej nawet jak przyjdzie zrobić krok wstecz.

Budujemy dalej"

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto