Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Trener Artur Skowronek przed debiutem na ławce „Białej Gwiazdy”

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Po dwóch tygodniach przerwy na mecze reprezentacji piłkarzy Wisły Kraków czeka w niedzielę o godz. 17.30 wyjazdowe spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Będzie to dla wiślaków szczególny mecz. Pierwszy raz zagrają bowiem pod kierunkiem nowego trenera Artura Skowronka, który zastąpił Macieja Stolarczyka.

- Mam bardzo dobre informacje- rozpoczął z uśmiechem swoją pierwszą przedmeczową konferencję w Wiśle Artur Skowronek. - Zespół wraca prawie w całości do zdrowia. W sobotę mamy jeszcze jeden trening przed wyjazdem do Wrocławia i będą ostateczne decyzje. Można być jednak optymistycznie nastawionym. Zobaczymy jeszcze co z Michałem Makiem, a pozostali wszyscy są do dyspozycji.

Pytany o to, czy na sto procent gotowy do gry pod względem przygotowania fizycznego jest już Jakub Błaszczykowski, Skowronek tłumaczy: - Nie da się oszukać sprawy motoryki. Ja zawsze szanuję przede wszystkim zdrowie piłkarzy. Nawet jeśli powiedziałby, że jest na sto procent gotowy, to zrobiłby to z serca dla zespołu. Musimy być mądrzy w obciążeniu minutowym dla Kuby, ale najważniejsze jest to, że nic mu nie dolega i jest w pełnym obciążeniu treningowym i jest do dyspozycji trenera.

Skowronek pracuje z zespołem od nieco ponad tygodnia. Pytany, ile udało się mu zrobić przed ten czas, odpowiada: - W piłce zawsze jest mało tego czasu. W tej sytuacji tym bardziej, ale ja jestem bardzo zadowolony z tego, co zrobiliśmy w tym krótkim czasie. Zrobiliśmy konkretne rzeczy w obronie, w ataku. Na tym mi bardzo zależało. Zajęcia taktyczne były nagrywane codziennie. Były analizy, rozmowy z zespołem, rozmowy indywidualne z piłkarzami. Dzięki temu złapaliśmy komunikację i wiemy, co chcemy zrobić, żeby być skutecznym w najbliższym meczu. Dzięki temu, że wszyscy są do dyspozycji, moim zadaniem jest trafić personalnie w sedno i mam nadzieję, że tak będzie w niedzielę.
Wisła ma za sobą osiem porażek z rzędu. Nic zatem dziwnego, że dziennikarze dopytywali się, co udało się trenerowi Skowronkowi zrobić w zakresie przygotowania mentalnego drużyny?
- Narysował mi się obraz bardzo silnie mentalnie drużyny - podkreśla szkoleniowiec Wisły. - Ta drużyna oczywiście w tabeli nie wygląda dobrze, ale jej siła mentalna była widoczna w całym mikrocyklu treningowym. Piłkarze byli maksymalnie skoncentrowani na zadaniach przeze mnie narzuconych. Wręcz trzeba było ich hamować, żeby ta intensywność wykonywanych zadań nie poszła za daleko. Indywidualne rozmowy z zespołem też pokazują, jak oni silni są mentalnie i chcą wziąć odpowiedzialność razem z trenerami „na klatę”. To mnie bardzo pozytywnie nastraja do tego meczu i cieszę się, że już gramy.

Gdy jest nowy trener, muszą pojawić się pytania o zmiany. Personalne, ale również w ustawieniu drużyny. - Na pewno mam inne spojrzenie na zespół - przyznaje Skowronek. - Rozmowy indywidualne dały mi dużo w takim kontekście, że wiem, gdzie, na jakich pozycjach ci ludzie czują największą radość z gry. Mam oczywiście swoje spostrzeżenia na ten temat, ale to było dla mnie kluczowe, żeby narysować sobie układ taktyczny. Najważniejsze, żeby wykorzystać maksymalnie potencjał zawodników. Wtedy wszyscy razem się obronimy.

Skowronek dużo czasu poświęcał na pracę z Wisłą, ale przed nim mecz ze Śląskiem i trener „Białej Gwiazdy” nie kryje, że sporo wie o niedzielnym rywali. - Spania było mało, ale tylko dlatego, żeby nic nam się nie rozmyło - uśmiecha się szkoleniowiec. - Dopasujemy też pewne rzeczy do przeciwnika. Wiemy, jak oni grają. Zresztą ja byłem cały czas blisko ekstraklasy i wiem, jaki jest styl piłkarzy Śląska, a teraz dokładnie to przeanalizowałem. Jesteśmy już po odprawie, na której przekazaliśmy informacje na temat gry przeciwnika. W sobotę powiemy sobie jeszcze o stałych fragmentach gry. Nie jest żadną niespodzianką, że nie gra Łabojko, może wskoczyć kolejny bardzo szybki zawodnik na skrzydło, czyli Musonda. Pich może zagrać na „dziesiątce”. Bardzo silny jest Exposito. Chyba najszybszy zawodnik Płacheta na lewym skrzydle. Wysoko grający Broź, Stiglec. Z bardzo dużą liczbą dośrodkowań, chyba największą. Siła Śląska jest w bocznych sektorach. Do tego dwójka defensywnych pomocników, która to zabezpiecza.

Na koniec padło pytanie o sztab trenera Artura Skowronka, bo Wisła jeszcze tak do końca nie ogłosiła, jak to ma wyglądać. - Jeszcze nie jest to w stu procentach załatwiona sprawa. Mam spotkanie z radą nadzorczą i mam nadzieję, że zamkniemy ten temat. Wkrótce, do końca tygodnia będzie informacja na ten temat - zakończył trener Wisły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Trener Artur Skowronek przed debiutem na ławce „Białej Gwiazdy” - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto