Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław: Łukasz Burliga zagra na lewej obronie?

Piotr Tymczak
Łukasz Burliga trenuje i może zagrać w meczu ze Śląskiem
Łukasz Burliga trenuje i może zagrać w meczu ze Śląskiem Andrzej Banaś
- Trener Kazimierz Kmiecik przekazał mi na odprawie, że trener Tomasz Kulawik chciał, abym zagrał w tym meczu na lewej obronie. Taka decyzja zapewne zapadła z myślą o przyszłości. - powiedział w rozmowie z Piotrem Tymczakiem Łukasz Burliga, piłkarz Wisły Kraków.

Jak to się stało, że kibice nie oglądali Pana w ostatnich meczach ekstraklasy?
Przypadkowo na rozruchu przed spotkaniem z Piastem Gliwice doznałem kontuzji mięśnia czworogłowego. Leczenie trwało ponad miesiąc. Przez ten czas doleczyłem też uraz więzadeł w kostce, jakiego nabawiłem się podczas przygotowań do sezonu.

Ostatnio wystąpił Pan w zespole Młodej Ekstraklasy i zagrał na lewej obronie. To oznacza, że może Pan zagrać na tej pozycji w pierwszej drużynie zamiast Jana Frederiksena czy Gordana Bunozy?
Trener Kazimierz Kmiecik przekazał mi na odprawie, że trener Tomasz Kulawik chciał, abym zagrał w tym meczu na lewej obronie. Taka decyzja zapewne zapadła z myślą o przyszłości.

Dla Pana takie ustawienie nie jest nowością.
Moją optymalną pozycją jest prawa obrona, ale w ubiegłym roku podczas wypożyczenia do Ruchu Chorzów występowałem też na lewej obronie. Tam były problemy z obsadą tej pozycji i można powiedzieć, że rozegrałem na niej połowę meczów w barwach Ruchu. W pierwszych spotkaniach było trudno, bo wszystko trzeba robić w przeciwnym kierunku, inaczej jest też z prowadzeniem piłki. Z czasem można się jednak przyzwyczaić. Tak się stało w moim przypadku i myślę, że teraz nie powinno być problemu, jeżeli trener Kulawik by mnie wystawił na tej pozycji.

Może Pan też zagrać na prawej pomocy?
Od tej pozycji zaczynałem, to były dawne czasy. Gdyby jednak trener Kulawik na niej mnie widział, to chętnie znów bym spróbował. Na prawej pomocy grałem dużo w Młodej Ekstraklasie u trenera Kulawika i strzelałem nawet wtedy sporo bramek.

Dużo się zmieniło po tym, jak w Wiśle trenera Michała Probierza zastąpił trener Kulawik?
Na pewno jest więcej luzu, nie ma takiego rygoru jak za trenera Probierza. Teraz można się pośmiać, pożartować na treningu. Trener nieraz rzuci jakimś żartem w szatni. Jest przyjemniej.

Teraz przed Wami mecz ze Śląskiem, z którym w poprzednim sezonie Ruch przegrał walkę o mistrzostwo. Jest chęć rewanżu?
Na pewno chciałbym się zrewanżować. Nawet kilka dni temu skojarzyło mi się, że Śląsk zdobył mistrzostwo, a mogłem mieć drugie z rzędu. Mam nadzieję, że teraz wygramy. Aby tak się stało, musimy narzucić swój styl gry, zwrócić uwagę na stałe fragmenty Śląska i dośrodkowania Sebastiana Mili. Mamy taki plan, aby wygrać cztery spotkania, jakie zostały nam do rozegrania w jesiennej rundzie. Wszyscy zauważają, że Wisła nie zasługuje na miejsce w tabeli, na którym się znalazła. Kiedy więc nie rozpocząć zwycięskiej passy, jak teraz u siebie.

Śląsk zdobył mistrzostwo, bo wygrał w ostatniej kolejce z Wisłą, a później było wiele podtekstów.
Wisła nie była wtedy w najlepszej dyspozycji. Chłopaki zagrali na sto procent, może brakło trochę szczęścia, bo mieli sytuacje w końcówce. Taka jest piłka.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto