Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków rozbiła Chojniczankę przy Reymonta. Trzy gole, w tym jeden z innego piłkarskiego świata

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wisła Kraków nie miała większych problemów z ograniem ostatniej drużyny w tabeli I ligi. „Biała Gwiazda” nawet nie musiała jakoś specjalnie podkręcać tempa w tym meczu, żeby sięgnąć po trzy punkty. Wystarczyła po prostu większa jakość zawodników z Krakowa.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Trener Wisły Radosław Sobolewski wobec problemów kadrowych i braki Davida Junki oraz Alexa Muli, zdecydował się na zmiany nie tylko w wyjściowej jedenastce, ale również taktyki. Krakowianie wyszli trójką stoperów i dwójką wahadłowych, a nie jak do tej pory klasycznym ustawieniem z czwórką w obronie.

Jak można się było spodziewać, Wisła od pierwszych minut uzyskała dużą przewagę w starciu z ostatnią drużyną I ligi. Krakowianie długo rozgrywali piłkę, zamykali Chojniczankę w jej polu karnym, a tak broniła się praktycznie całym zespołem. Mało było z tego sytuacji, bo ciężko się było przebić przez mur, ale po jednym z rzutów rożnych niezłą okazję miał Igor Łasicki. Strzelił jednak głową zbyt słabo, żeby zaskoczyć Mateusza Kuchtę.

Chojniczanka od czasu do czasu próbowała się odgryzać. To nie była tylko kurczowa obrona cały czas. Inna sprawa, że zbyt wiele pracy po tych atakach Mikołaj Biegański w bramce Wisły nie miał.

Jeśli w tych pierwszych minutach można było coś zarzucić krakowianom, to że grali oni zbyt wolno. Przy tak skomasowanej obronie rywala aż prosiło się, żeby przyspieszyć akcję, podkręcić tempo. A że wiślacy grali właśnie wolno, to ułatwiali w ten sposób zadanie piłkarzom Chojniczanki, którzy przesuwali się dobrze, zamykali przestrzeń w swoim polu karnym i nie dopuszczali do większego zagrożenia pod bramką. W 36 min Wisła miała jednak swoją szansę, gdy z rzutu wolnego strzelał Luis Fernandez. Piłka po murze wyszła jednak tylko na rzut rożny.

W 40 min w końcu jednak Wisła dopięła swego. Z prawej strony piłkę mocno w pole karne wrzucił Bartosz Jaroch. Mateusz Kuchta odbił piłkę, ale wprost pod nogi nadbiegającego Tachiego, który nie miał już problemów z kopnięciem do pustej bramki. „Biała Gwiazda” choć nie rozgrywała zatem jakiegoś super meczu, to do przerwy miała zasłużone prowadzenie.

Wisła sennie zaczęła też drugą połowę, a w taki sposób, że uśpiła też czujność rywala. Bo oto w 51 min krakowianie długo rozgrywali piłkę, aż w końcu trafiła ona do Mikiego Villara, który z lewego skrzydła ściął do środka i oddał precyzyjny, płaski strzał. I było już 2:0.

Chojniczanka nie rezygnowała z odrabiania strat i w 60 min wysłała Wiśle poważne ostrzeżenie. Poszło prostopadłe podanie, a później goście rozklepali obronę krakowian i Tomasz Mikołajczak trafił do pustej bramki. „Białą Gwiazdę” uratował VAR. Po długim sprawdzaniu okazało się, że był w tej akcji spalony. Przyjezdni jednak naprawdę potrafili „poklepać” i Wisła zaczęła mieć problemy.

Tylko przez moment, bo zmiany, jakie zrobił Radosław Sobolewski ożywiły grę Wisły. Trafił do siatki Sergio Benito, ale sędzia odgwizdał spalonego. Chwilę później nie było już jednak wątpliwości. Co prawda Luis Fernandez nie dośrodkował dokładnie, ale obrońcy Chojniczanki za krótko wybili piłkę. Przejął ją James Igbekeme, który przyjęciem na klatę ograł też ładnie obrońcę. Przepiękny strzał z woleja był już zwieńczeniem wszystkiego, a Wisła prowadziła 3:0. To zamknęło mecz.

Wisła Kraków - Chojniczanka Chojnice 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Tachi 40, 2:0 Villar 51, 3:0 Igbekeme 75.
Wisła: Biegański - Jaroch, Colley, Łasicki, Moltenis, Villar (68 Młyński) - Duda (68 Żyro), Tachi, Igbekeme (85 Basha) - Fernandez (84 Szywacz) - Rodado (72 Benito).
Chojniczanka: Kuchta - Raburski, Grolik, Bukhal, Mikołajczyk – Mazek (70 Korczyc), Czajkowski (59 Kalinkowski), van Huffel (59 Drewniak), Karbowy (70 Stróżyński) - Tuszyński (59 Mikołajczak), Skrzypczak.
Sędziował: Grzegorz Kawałko (Wyszowate). Żółte kartki: Łasicki - Grolik. Widzów: 9427.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków rozbiła Chojniczankę przy Reymonta. Trzy gole, w tym jeden z innego piłkarskiego świata - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto