Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Rafał Boguski: Odpowiada mi rywalizacja o miejsce w składzie

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Rafał Boguski piłkarzem Wisły Kraków jest od 2006 roku. Przez czternaście lat przeżył już w ekipie „Białej Gwiazdy” wiele okresów przygotowawczych
Rafał Boguski piłkarzem Wisły Kraków jest od 2006 roku. Przez czternaście lat przeżył już w ekipie „Białej Gwiazdy” wiele okresów przygotowawczych Przemysław Świderski
Rafał Boguski z Wisłą Kraków związany jest od czternastu lat. Przeżył już w zespole „Białej Gwiazdy” wielu trenerów. Teraz pod okiem kolejnego z nich, Artura Skowronka, przygotowuje się do wiosennej części sezonu. I choć „Boguś” wiele już w futbolu widział, podkreśla, że również ten nowy sztab potrafi zaskoczyć w wielu elementach, jeśli chodzi o pracę na treningach w tym newralgicznym dla drużyny okresie.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

- Zdecydowanie jest wiele nowych rzeczy, które wprowadza nasz sztab trenerski - tłumaczy Rafał Boguski. - Po tylu latach gry w piłkę, wiem, że praktycznie każdy trener ma swój warsztat i kieruje się swoimi doświadczeniami. Przykładowo u trenera Smudy robiliśmy coś innego, u trenera Skorży coś innego, a u trenera Stolarczyka jest coś innego. Jedyny wspólny mianownik, jaki łączy tych wszystkich trenerów, to ciężka praca, jaka cechuje każdy okres przygotowawczy. Podobnie jest teraz.

Poproszony o więcej szczegółów, jak wygląda okres przygotowawczy pod okiem trenera Artura Skowronka, piłkarz Wisły dodaje: - Wiedzieliśmy, że będziemy trenowali rano z trenerem Leszkiem Dyją nad siłą, wytrzymałością i to się potwierdziło. Popołudniami jest też ciężka praca, dużo biegamy, ale w ogromnej większości jest to robione z piłkami. Nie jest to zatem takie żmudne, męczące bieganie, ale jest wiele elementów, które dają frajdę z samego treningu.

Prócz treningów, Wisła rozgrywa również sparingi. I co było zaskoczeniem już podczas pierwszego zimowego meczu kontrolnego, gra jak na ten okres roku, była szybka, płynna. Tajemnicę takiego stanu rzeczy Boguski tłumaczy w następujący sposób: - Jest nas ponad dwudziestu zawodników, nawet prawie trzydziestu. Każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony i przekonać do siebie trenera, żeby postawił na niego już w lidze. To trzeba robić zarówno podczas praktycznie każdego treningu, ale również podczas sparingów. Dlatego nikt się nie oszczędza, a każdy podchodzi do sparingów tak, jak do normalnych meczów ligowych.
Boguski jest autorem pierwszego gola, jakiego Wisła strzeliła w 2020 roku. Trafił on do siatki w wygranym 1:0 sparingu ze Stalą Mielec. Zawodnik nie kryje, że choć to tylko bramka w towarzyskiej potyczce, ma dla niego dużą wartość. - Miałem to szczęście, że udało nam się przeprowadzić naprawdę fajną akcję - uśmiecha się piłkarz Wisły. - „Wasyl” rzucił świetną piłkę do Carlosa, a ten dobrze mi podał. Pozostało tylko to wykończyć celnym strzałem. Nie ukrywam, że dla mnie taki gol w sparingu też jest elementem walki o miejsce w składzie.

A o miejsce w składzie wiosną łatwo nie będzie. Wisła poczyniła transfery do drugiej linii, w której robi się ciasno. Rafał Boguski nie przejmuje się jednak takim stanem rzeczy, a wprost przeciwnie - cieszy się, że rywalizacja w drużynie jeszcze wzrośnie. - Odkąd jestem w Wiśle, praktycznie w każdym okienku transferowym pojawiali się nowi zawodnicy w naszej szatni - tłumaczy piłkarz. - I zawsze w takiej sytuacji pojawiają się pytania, czy to są dobre ruchy, czy to są wzmocnienia. Najważniejsze jest jednak to, że gdy przychodzą nowi piłkarze, to podnosi się jakość również tych, którzy już w zespole są. Rywalizacja o miejsce to jest najlepsza sprawa dla każdej drużyny. Wiem to po sobie, bo co pół roku rywalizuję z nowymi zawodnikami. Mnie takie coś bardzo odpowiada i jeszcze mocniej nakręca do ciężkiej pracy.

Najdłużej z nowych piłkarzy z zespołem trenuje Gieorgij Żukow, bo Wisła pozyskała Kazacha już w grudniu. Boguski z uznaniem wypowiada się na temat nowego kolegi w drużynie. - Nie panikuje, próbuje utrzymać się przy piłce. Ma dobre wybory. Uważam, że powinien być naszym dużym wzmocnieniem - mówi o Żukowie „Boguś”.

Pomocnik Wisły dobrze zna również Heberta, przeciwko któremu dane mu było grać, gdy Brazylijczyk występował w polskiej ekstraklasie w barwach Piasta Gliwice. Teraz nowego stopera „Białej Gwiazdy” Boguski może poznać jeszcze lepiej podczas treningów i mówi na jego temat: - Miejmy nadzieję, że podejmie rywalizację o miejsce w podstawowym składzie. Ja wspominam go z Piasta jako bardzo twardego zawodnika, trudnego do przejścia. Teraz potwierdza tylko tę opinię podczas treningów.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

 

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Rafał Boguski: Odpowiada mi rywalizacja o miejsce w składzie - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto