Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Przy ul. Reymonta nerwowo przed meczem z Bruk-Betem, który zwolnił trenera

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Ani w Krakowie, ani w Niecieczy nie było ostatnio powodów do zadowolenia
Ani w Krakowie, ani w Niecieczy nie było ostatnio powodów do zadowolenia wisla.krakow.pl
W Wiśle Kraków nie ma mowy o dobrych nastrojach. Drużyna przegrała trzy z czterech ostatnich meczów, kibice tracą cierpliwość, a przez podopiecznymi trenera Adriana Guli teraz mecz, który jawi się jak ekstremalnie trudne zadanie. Prawdziwy bój o sześć punktów z Bruk-Betem Termalicą i nieco spokojniejszą zimę.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Będzie to niezwykle trudne zadanie dla obu klubów, bo w Niecieczy sytuacja wygląda jeszcze gorzej niż w Krakowie, co właśnie zakończyło się zwolnieniem trenera Mariusza Lewandowskiego. Jego obowiązki przejął Waldemar Piątek i to on poprowadzi drużynę w piątkowym meczu w Krakowie.

Wracając do Wisły, to jak już informowaliśmy, po meczu w Lubinie kibice w niewybredny sposób odnieśli się do kolejnej porażki. Z sektora gości popłynęły ostre słowa, łącznie z groźbami po adresem zawodników. Niektórzy obcokrajowcy, którzy nie znają języka polskiego jeszcze bili brawo, ale pozostali piłkarze, gdy usłyszeli, co mają zamiar zrobić im kibice, gdyby spadli z ekstraklasy, odwrócili się i zeszli do szatni. W Wiśle na szczęście skończyło się jedynie na werbalnym wyrażeniu niezadowolenia. Eskalacja tego ostatniego nie przybrała takich form jak w Legii Warszawa, gdzie po niedzielnej porażce w Płocku doszło do zatrzymania autokaru przez kiboli i rękoczynów, ale niezadowolenie z gry i ostatnich wyników „Białej Gwiazdy” jest bardzo duże. By uspokoić nastroje, piłkarzom w tym momencie pozostaje tak naprawdę jedno, wreszcie zdobyć trzy punkty. Łatwo jednak o to nie będzie, bo Bruk-Bet Termalica choć ma sześć punktów mniej niż Wisła, to wcale tak źle się nie prezentuje. „Słonie” mogą mówić o ogromnym pechu w ostatnich meczach, ale z pechem w sporcie już tak bywa, że często karta lubi się odwrócić… Do tego dochodzi wstrząs, wywołany zwolnieniem trenera Lewandowskiego, a wiadomo jak czasem działa efekt „nowej miotły”.

W Wiśle mogą pocieszać się na ten moment tym, że drużyna wcale w Lubinie nie zagrała aż tak źle jak wskazuje porażka 1:2. Przez większość czasu była zespołem lepszym, nieźle operowała piłką, stwarzała sytuacje podbramkowe. Zabrakło kropki nad „i” w postaci bramki na 2:0, co później odbiło się krakowianom czkawką. Nie mógł też w związku z tym w pełni cieszyć się ze swojej pierwszej bramki w ekstraklasie Konrad Gruszkowski, który po końcowym gwizdku powiedział dla oficjalnego serwisu Wisły m.in.: - Zdobyta bramka w ogóle mnie nie cieszy i bardzo chętnie zamieniłbym ją na trzy punkty. Po raz kolejny przegrywamy i sami komplikujemy sobie sytuację już na początku meczu. Tak naprawdę trudno jest mi cokolwiek więcej powiedzieć, bo to bardzo boli. Na pewno zabrakło nam odrobiny szczęścia, bo nie można odmówić tej drużynie woli walki i determinacji. Graliśmy w dziesięciu i mocno pracowaliśmy na to, by wyjechać z Lubina z punktami. Jako pierwsi objęliśmy prowadzenie i stwarzaliśmy kolejne okazje.

Młody piłkarz Wisły zdaje sobie sprawę, jak ważne czeka teraz spotkanie drużynę z ul. Reymonta. - To będzie mecz o sześć punktów i czas najwyższy zacząć porządkować swoją sytuację w tabeli. Musimy wygrać z Termalicą i nie wyobrażam sobie innego scenariusza. Gramy u siebie, dlatego wierzę, że wspólnie z kibicami osiągniemy nasz cel i to ostatnie spotkanie w tym roku zakończy się po naszej myśli. Zrobimy wszystko, by tak się stało!

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

EKSTRAKLASA 2021-22: WYNIKI, TABELA, TERMINARZ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Przy ul. Reymonta nerwowo przed meczem z Bruk-Betem, który zwolnił trenera - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto