Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków przegrywa ostatni sparing przed startem sezonu

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Próba generalna przed startem I ligi za Wisłą Kraków. „Biała Gwiazda” w Bielsku-Białej długo prowadziła, ale końcówka spotkania zupełnie jej nie wyszła i ostatecznie przegrała z Podbeskidziem 2:3.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Mecz z Wisłą rozegrany został na stadionie w Bielsku-Białej, bo Podbeskidzie wykorzystało okazję by zaprezentować drużynę przed startem sezonu. Po szybkiej uroczystości przed pierwszym gwizdkiem, mieliśmy też wystrzałowy początek spotkania. Już w 37 sekundzie Wisła przeprowadziła szybki atak, zakończony celnym strzałem Mateusza Młyńskiego. Z prowadzenia krakowianie mogli pocieszyć się jednak raptem minutę i parę sekund, bo odpowiedź „Górali” była błyskawiczna, a świetnie znany pod Wawelem Krzysztof Drzazga wykorzystał sytuację sam na sam.

W kolejnych minutach więcej z gry mieli gospodarze. To oni atakowali groźniej, celniej strzelali. Wisła broniła się jednak dobrze, a momentami szczęśliwie. Z czasem też gra nieco się wyrównała. Dużo było twardych pojedynków w środku pola. Taki np. Ivan Borna Jelić Balta przekonał się, że w Polsce sędziowie byle kontaktu gwizdać nie będą. Chorwat kilka razy był mocno zdziwiony, gdy po zdecydowanych interwencjach rywali sędzia ani myślał przerywać gry.

Wisła tak jak zaczęła pierwszą połowę, tak ją skończyła. W doliczonym już czasie gry krakowianie „poklepali” w polu karnym Podbeskidzia. W końcu dobrze piłkę przyjął i się z nią obrócił Kacper Duda. Wydawało się, że pozycja do strzału jest bardzo trudna, bo w świetle bramki stało kilku rywali, ale jeszcze raz okazało się, że próbować trzeba zawsze. Duda strzelił, bo drodze był rykoszet, który zmylił bramkarza i piłka wpadła do siatki. Po chwili mieliśmy już gwizdek na przerwę.

W drugiej połowie dominowała gra w środku pola. Sytuacji było mniej, a krakowianie koncentrowali się głównie na obronie nikłego prowadzenia. Choć swoje okazje też mieli, jak choćby Piotra Starzyński, który jednak nie trafił z kilkunastu metrów w bramkę.

Gospodarze z kolei starali się odrobić straty. W 82 min nawet udało im się umieścić piłkę w siatce, ale sędzia odgwizdał spalonego. Końcówka należała już jednak zdecydowanie do nich. Najpierw w 84 min sytuację sam na sam z Mikołajem Biegańskim wykorzystał Titas Milasius, a trzy minuty później strzałem z pola karnego bramkarza Wisły zaskoczył Kacper Wełniak.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 3:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Młyński 1, 1:1 Drzazga 2, 1:2 Duda 45+1, 2:2 Milasius 84, 3:2 Wełniak 87.
Podbeskidzie: Igonen - Simonsen (79 Willmann), Rodriguez, Markow, Bernard (61 Mikołajewski) - Sitek (61 Milasius), Scalet (57 Misztal), Bonifacio (78 Jodłowiec), Janota (67 Celtik), Drzazga (67 Roman) - Biliński (68 Wełniak).
Wisła: Biegański - Jaroch (46 Gruszkowski), Łasicki, Mehremić, Wachowiak - Jelić Balta (85 Talar), Basha (46 Plewka) - Starzyński (75 Chmiel), Duda (75 Szywacz), Młyński (85 Niewiadomski) - Żyro (64 Cisse).
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec). Żółte kartki: Janota - Jelić Balta, Mehremić. Widzów: 1000.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków przegrywa ostatni sparing przed startem sezonu - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto