Wisła Kraków. Podbeskidzie Bielsko-Biała mówi „nie” kibicom „Białej Gwiazdy”

Informację o tym, że kibice Wisły nie pojadą na mecz z Podbeskidziem w zorganizowanej grupie poinformował na portalu X prezes Jarosław Królewski. Podbeskidzie to kolejny klub, który - nazywając rzeczy po imieniu - pod dyktatem swoich kibiców nie chce wpuścić fanów Wisły Kraków. Żeby była jasność, na krakowski klub nie jest nałożona w tym momencie żadna kara zorganizowanych wyjazdów. W Bielsku-Białej nawet nie kryją skąd taka decyzja. W piśmie, jaką „Górale” przysłali do Krakowa, można bowiem przeczytać, że Podbeskidzie powołuje uchwałę zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie zasad udziału kibiców drużyny gości na meczach piłki nożnej podczas rozgrywek szczebla centralnego. W piśmie, które cytujemy dokładnie, czytamy m.in.: […] organizator meczu, tj. TS Podbeskidzie, w ramach 13 kolejki, zaplanowanego do rozegrania meczu TS Podbeskidzie - Wisła Kraków w dniach 28/29.10.2023 r., z przykrością informuje, że z powodu realnego zagrożenia bezpieczeństwa uczestników imprezy i samego przebiegu meczu wobec zaistniałego zdarzenia jakie miało miejsce w Radłowie w dniu 05.08.2023 r., gdy doszło do tragicznego w skutkach incydentu w wyniku, którego śmierć poniósł kibic - mieszkaniec Bielska-Białej, klub drużyny gospodarza nie przyjmie zorganizowanej grupy kibiców drużyny klubu gościa.

Przypomnijmy, że wspomniane wydarzenie, które miało miejsce 5 sierpnia wyglądało tak, że to kibole Zagłębia Sosnowiec i BKS-u Bielsko-Biała napadali na turniej, zorganizowany przez kibiców Unii Tarnów, a na którym gościli fani Wisły. Doszło do starcia. I rzeczywiście zginął wtedy od odpalonej rakietnicy mieszkaniec Bielska-Białej, choć do dzisiaj nie wiadomo w stu procentach czy ktoś w niego strzelił czy nie odpalił jej sam. Fakty były jednak takie, że dzień później na meczu z Ruchem Chorzów kibice Legii Warszawa wezwali do bojkotu Wisły kibiców innych klubów, a ci wywierają presję na swoje władze i fani „Białej Gwiazdy” nie są wpuszczani na kolejne mecze pod najróżniejszymi pretekstami.

W Bielsku-Białej sytuacja może być jednak nieco inna od tego, co działo się w Tychach, Legnicy czy Lublinie. Dlaczego? Już wyjaśniamy. Każdy, kto wie, jak wyglądały do tej pory mecz Podbeskidzia z Wisłą Kraków, wie również doskonale, że klatka, w której zasiadają kibice gości w tzw. zorganizowanej grupie to jedno, a dwa to setki, a nawet tysiące kibiców „Białej Gwiazdy”, którzy przyjeżdżają i siadają na innych trybunach stadionu w Bielsku-Białej. Również wśród miejscowych kibiców. Znając życie, teraz będzie podobnie… Dlatego można sobie tylko zadać pytanie czy poddając się dyktatowi swoich kibiców Podbeskidzie wpływa na poprawę bezpieczeństwa podczas tego spotkania czy wprost przeciwnie, podgrzewa atmosferę? Przekonamy się o tym pod koniec października.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce