Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków nie zlekceważy Podbeskidzia, choć „Górale” mają poważne problemy w tym sezonie

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wiosną Wisła wygrała w Bielsku-Białej 3:0, a dwa gole strzelił wtedy Angel Rodado
Wiosną Wisła wygrała w Bielsku-Białej 3:0, a dwa gole strzelił wtedy Angel Rodado Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com
Po dwóch wygranych z rzędu na swoim stadionie w Wiśle Kraków mają ochotę przedłużyć serię na wyjeździe. W piątek o godz. 20.30 „Biała Gwiazda” zagra w Bielsku-Białej z Podbeskidziem.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Jeszcze niedawno wydawało się, że będzie to starcie dwóch drużyn z dużymi aspiracjami na awans do ekstraklasy. O ile jednak Wisła dość szybko poradziła sobie ze swoimi problemami, które miała na pewnym etapie sezonu i dzisiaj jest w pierwszej szóstce, mając tylko dwa punkty straty do drugiego w tabeli Górnika Łęczna, o tyle Podbeskidzie mocno pracuje na miano największego rozczarowania sezonu. „Górale”, którzy byli przed startem rozgrywek wymieniani w gronie kandydatów do awansu, osiedli na dnie tabeli. Zajmują w niej przedostatnie miejsce z dorobkiem zaledwie dziewięciu punktów, czyli tyle samo, co ostatni Chrobry Głogów.

W Wiśle świetnie jednak zdają sobie sprawę z tego, że rywali lekceważyć nie można. Już dwa razy w tym sezonie „Biała Gwiazda” grała z zespołami - wydawało się - pogrążonymi w głębokim kryzysie i nie potrafiła tych meczów wygrać. Mowa o domowych meczach ze Stalą Rzeszów i Chrobrym Głogów, które krakowianie zremisowali. Dlatego nie dziwi, że trener Radosław Sobolewski stawia sprawę jasno i podkreśla, że o luźnym podejściu do piątkowego meczu mowy być nie może.

- Działamy standardowo, przekazaliśmy zespołowi informacje, przekazaliśmy analizę zespołu przeciwnego, przekazaliśmy mocne strony i te słabsze, które będziemy na pewno chcieli wykorzystać i absolutnie, jak w przypadku każdego przeciwnika - nie ma prawa być mowy o jakimkolwiek rozluźnieniu - mówi szkoleniowiec Wisły. - To nie wchodzi w grę i myślę, że pod względem mentalnym nasz zespół prezentuje się od początku tego sezonu naprawdę w sposób dobry. Przestrzegałem zresztą zawodników, żeby skupili się na swoich zadaniach, żeby broń cię panie Boże nie zlekceważyć tego przeciwnika, bo gramy na wyjeździe i wiadomo, że przeciwnik chce się odbić, chce zmienić te swoje losy. I OK, były niepowodzenia do tej pory, natomiast jak w przypadku każdego zespołu - kolejny mecz to szansa na trzy punkty, szansa na odbudowanie w formie punktowej, ale i odbudowanie morale.

Wisła w Bielsku-Białej będzie musiała poradzić sobie bez Romana Goku, który dostał ostatnio czwartą kartkę, która eliminuje go z gry. Inna sprawa, że Hiszpan pewnie i tak nie wystąpiłby w tym spotkaniu, w związku z zapisem w umowie między klubami, która w razie wystawienia Goku do gry, nakładałaby na „Białą Gwiazdę” obowiązek dopłaty kwoty transferowej.

W Bielska-Białej na trybunach zabraknie zorganizowanej grupy kibiców Wisły. Nie będzie zatem takiego piłkarskiego święta, jakiego byliśmy świadkami wiosną, gdy Podbeskidzie oddało krakowskim fanom całą trybunę za jedną z bramek. Teraz pod naciskiem własnych kibiców, Podbeskidzie podjęło decyzję, że fanów z Krakowa nie wpuści. Blokuje im zresztą wszelkimi drogami możliwość zakupu biletów w sposób indywidualny. Kibice Wisły do Bielska-Białej i tak się jednak wybierają, co ma być z ich strony formą protestu przeciwko zamykaniu przed nimi kolejnych stadionów. Ilu ich pojedzie? Trudno powiedzieć. W Wiśle szacują bardzo szeroko. Usłyszeliśmy, że może to być 400 osób, ale również dobrze nawet ponad 1000.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków nie zlekceważy Podbeskidzia, choć „Górale” mają poważne problemy w tym sezonie - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto