Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków jeszcze bez Michala Frydrycha chce znaleźć sposób na Wisłę Płock

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
W poprzednim sezonie mecze Wisły Kraków z Wisłą Płock były bardzo wyrównane
W poprzednim sezonie mecze Wisły Kraków z Wisłą Płock były bardzo wyrównane Andrzej Banaś
W piątek o 20.30 Wisła Kraków podejmie Wisłę Płock. „Biała Gwiazda” chce powalczyć o pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. Smaku wygranej krakowianie nie zaznali zresztą już od bardzo dawna, bo od 3 lipca, gdy pokonali na wyjeździe ŁKS Łódź. Później było aż siedem meczów o stawkę bez zwycięstwa.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Przygotowania do meczu z „Nafciarzami” zeszły na nieco dalszy plan w środę, gdy Wisła ogłosiła zakontraktowanie Michala Frydrycha. Pozyskanie doświadczonego, 30-letniego obrońcy ze Slavii Praga to bardzo dobra informacja, bo w obronie krakowianie mieli ostatnio spore problemy. Czech nie zagra jednak jeszcze w piątkowy wieczór.
- Michal nie znajdzie się w kadrze na to spotkanie - mówi trener Wisły Kraków Artur Skowronek. - Dojechał w środę, przechodził niezbędne badania. W czwartek wszedł w trening indywidualny. W piątek popracuje z tymi piłkarzami, którzy nie znajdą się w kadrze meczowej. W sobotę również będzie trenował z tymi zawodnikami plus z tymi, którzy będą w piątek na ławce rezerwowych. Od poniedziałku będzie natomiast normalnie przygotowywał się z nami do meczu z Górnikiem Zabrze. Michal jest fizycznie gotowy do gry. Cały czas był w treningu ze swoim zespołem i dlatego - tak jak powiedziałem - od poniedziałku będzie mocno pracował na to, żeby znaleźć się w kadrze i grać w meczu z Górnikiem.

I bez Frydrycha sytuacja kadrowa w Wiśle jest dobra. Prawie wszyscy zawodnicy są do dyspozycji Skowronka na piątkowy mecz. - Tylko Hoyo-Kowalski, który wrócił z kadry z urazem, nie jest do dyspozycji - zdradza szkoleniowiec. - Pozostali piłkarze walczą o to, żeby znaleźć się w kadrze meczowej.

Przy okazji trener „Białej Gwiazdy” odpowiedział na pytanie, dlaczego ukrywał przed meczem z Pogonią Szczecin, że nie wystąpi w nim Jakub Błaszczykowski, co nie do końca się udało, bo już piątek, czyli na dwa dni przed pierwszym gwizdkiem sędziego, wiadomo było, że kapitan Wisły na ten mecz nie pojechał.
- Co do Kuby, to przed wyjazdem do Szczecina na treningu czuł jeszcze uraz stawu skokowego. Po zajęciach stwierdziliśmy, że nie będziemy ryzykować. Ewidentnie ta informacja nie dotarła jednak do Szczecina, bo na odprawie przedmeczowej sztab szkoleniowy Pogoni i jej piłkarze 70 procent czasu poświęcił Kubie. To dla nas też są ważne rzeczy - stwierdził Skowronek.

Wiślacy w ostatnim czasie pracowali dużo m.in. nad wyeliminowaniem mankamentów w grze obronnej. „Biała Gwiazda” traci bowiem dużo bramek po naprawdę prostych błędach.
- Rzeczywiście, popełniliśmy błędy techniczne, taktyczne, indywidualne - przyznaje trener Wisły. - Mogliśmy się zachować lepiej w tych sytuacjach i ustrzec się tych błędów. I nad tym właśnie pracowaliśmy. Staramy się robić wszystko, żeby linia obrony „złapała” stabilizację, również jeśli chodzi o personalia, co przełoży się na to, że będą podejmowane lepsze decyzje taktyczne. Będziemy lepiej się asekurować. Widzę, że jest postęp, że się zgrywamy.

Krakowianie muszą też popracować nad obroną przy stałych fragmentach gry. Błędy w ustawieniu w meczu z Pogonią przy rzucie rożnym sprawiły, że rywale strzelili gola w doliczonym czasie gry, co kosztowało „Białą Gwiazdę” dwa punkty. Wisła Płock to zespół, który również potrafi zaskoczyć po rzutach rożnych, wolnych, więc trzeba się na to dobrze przygotować.
- Wisła Płock to rzeczywiście drużyna, która ma dużo atutów przy stałych fragmentach gry zarówno w ataku, jak i obronie - zdaje sobie z tego sprawę opiekun krakowian. - Tak samo będzie w piątkowym meczu. Wracając do spotkania w Szczecinie, to rzutów rożnych nie bronimy w strefie. Mamy inne zasady gry, natomiast ta 94 minuta wprowadziła dużo bałaganu w polu karnym. Przeciwnik, co zrozumiałe, starał się szukać przewagi, chociażby bramkarzem. I to spowodowało zdezorganizowanie naszej gry obronnej. Zabrakło komunikacji między nami i dlatego straciliśmy bramkę. W treningu robimy takie „wstawki”, żeby komunikacja się poprawiła.

Jeśli szukać pozytywów w grze Wisły w ostatnim meczu, to była nim m.in. dyspozycja Jeana Carlosa Silvy w ataku. Skowronek, zapytany, czy Brazylijczyk wywalczył sobie swoją postawą miejsce w wyjściowym składzie również na mecz z Wisłą Płock, odpowiada: - Carlos rzeczywiście dobrze zafunkcjonował w meczu z Pogonią na pozycji „dziewięć”. To był efekt dobrego treningu i czuliśmy, że to może dobrze funkcjonować dla drużyny. Ważne jest również to, że wzmacnia się rywalizacja na pozycji „dziewięć”, bo i Olek Buksa się rozwija i Fatos Beqiraj powoli dochodzi do formy.

Gra „Białej Gwiazdy” we wspomnianym meczu z Szczecinie pogorszyła się po tym, jak z boiska zszedł Silva, również Yaw Yeboah. Te zmiany wywołały dyskusję, czy Artur Skowronek swoimi decyzjami nie wpłynął negatywnie na jakość poczynań drużyny, która mocno się cofnęła w ostatnich minutach, co ostatecznie doprowadziło do bramki wyrównującej dla Pogoni.
- Nie powinniśmy się cofnąć, powinniśmy oddalić grę od naszej bramki, starać się o wysoki pressing. Tego zabrakło - przyznaje trener Wisły. Dodaje również: - Zmiana Carlosa była spowodowana tym, że przed meczem zmagał się z drobnym urazem stawu kolanowego, a do tego dołożył dużą, intensywną pracę w tym meczu. To się nałożyło i spowodowało, że „zgasł”. Była to wymuszona zmiana. Yaw z kolei to bardzo dobry piłkarz. Chcemy, żeby podejmował dużo gry jeden na jeden, a to kosztuje dużo energii. I też pamiętajmy o tym, że dołączył do nas na starcie sezonu, nie przepracował z nami okresu przygotowawczego i to też spowodowało, że potrzebowaliśmy wzmocnić naszą prawą stronę. Raz ze względu na Yawa, dwa z tego powodu, że dużo ataków Pogoni było ukierunkowane na naszą prawą flankę.

Dyskusję wywołuje również ostatnio brak Nikoli Kuveljicia choćby w meczowej kadrze. Pytany o absencję Serba, Skowronek mówi: - Nie ma tutaj żadnych innych przyczyn poza sportową rywalizacją. Wielokrotnie mówiłem, że w środku pola mamy bardzo dużą rywalizację. Mamy siedmiu, ośmiu piłkarzy, którzy każdego dnia walczą o swoje i chcemy podejmować uczciwe decyzje. Niko względem kolegów wyglądał słabiej, ale dobrze zareagował na całą tą sytuację, ostro pracuje w treningu i wraca do dyspozycji.

Pytany o pomysł na Wisłę Płock, która w poprzednich meczach z Lechem Poznań i Legią Warszawa miała kilka naprawdę dobrych momentów, trener „Białej Gwiazdy” mówi: - Zarówno w meczu w Poznaniu, jak i tym z Legią, przeciwnicy Wisły Płock mieli trudności w ataku pozycyjnym, bo to bardzo dobrze zorganizowana drużyna. W piątek będzie bardzo trudno, bo trener Sobolewski preferuje w niskim pressingu ustawienie 1-5-4-1. Bardzo mocno zagęszczają środek pola. Przed bramkarzem jest trzech solidnych środkowych obrońców. Trzeba mieć pomysł na takie ustawienie. Mamy go, w treningu staraliśmy się go przećwiczyć, staraliśmy się również, żeby były podejmowane trafne decyzje właśnie pod takie ustawienie rywala i mam nadzieję, że w piątek będziemy dobrze rozwiązywać sytuacje i będziemy prowokować dużo okazji, żeby piłka często znajdowała się w polu karnym Wisły Płock.

Na koniec Artur Skowronek przyznał, że kadra Wisły Kraków na sezon 2020/2021 nie musi być jeszcze zamknięta. - Wciąż szukamy. W środę była oficjalna informacja, że pozyskaliśmy środkowego obrońcę. Cieszę się z tego bardzo, bo to nie była łatwa sprawa. A to, że okienko jest długie, że do 5 października możemy przeprowadzać transfery, to jesteśmy cały czas aktywni na rynku i może się jeszcze coś wydarzyć - zakończył szkoleniowiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków jeszcze bez Michala Frydrycha chce znaleźć sposób na Wisłę Płock - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto