Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Jerzy Brzęczek: Luis Fernandez zostanie surowo ukarany

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Po końcowym gwizdku meczu w Głogowie Jerzy Brzęczek był bardzo zły, aż kipiał od emocji po tym, co chwilę wcześniej wydarzyło się na boisku. Na konferencję prasową przyszedł już nieco spokojniejszy. Nie obeszło się jednak bez mocnych słów.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

- Jesteśmy oczywiście rozczarowani tym, że spotkanie, które dobrze nam się ułożyło, gdy strzeliliśmy gola po bardzo ładnej akcji, kontrolowaliśmy grę, a sytuacja z czerwoną kartką wszystko zburzyła - powiedział Jerzy Brzęczek. - Z jednej strony było nieodpowiedzialne zachowanie Luisa, z drugiej uważam, że powinny być dwie czerwone kartki. Przeciwnik dwa razy nadepnął na nogę Luisa. W moim odczuciu obaj zawodnicy powinni byli opuścić boisko. Później były dwa rzuty karne. Nie chcę ich komentować. Na pewno drużynie grało się bardzo ciężko o jednego mniej. Nie do końca może byliśmy w tych sytuacjach odpowiedzialni. Zabrakło nam wyrachowania, cwaniactwa. Niestety, wracamy do Krakowa bez punktów, ale dziękuję chłopakom za zdrowie, które zostawili na boisku grając w dziesięciu przeciwko jedenastu. Gratuluję też oczywiście Chrobremu wygranej.

Zapytaliśmy trenera Wisły o dwie sprawy. Po pierwszej czy ma zamiar wyciągnąć konsekwencje w stosunku do Luisa Fernandeza za nieodpowiedzialne zachowanie. A po drugie dlaczego w kadrze meczowej zabrakło Krystiana Wachowiaka? Brzęczek odpowiedział krótko: - Jeśli chodzi o Krystiana jest chory. Miał grypę i dlatego nie mogliśmy go zabrać na mecz. Jeśli natomiast chodzi o Luisa, będzie surowo ukarany za swoje zachowanie w tym meczu.

Jeden z dziennikarzy zapytał z kolei Brzęczka, dlaczego Wisła momentami cofała się tak głęboko? - Grając jednego zawodnika mniej, mieliśmy sytuację na 2:0, której nie wykorzystaliśmy - podkreślił szkoleniowiec Wisły. - W tej sytuacji, w jakiej później się znaleźliśmy, patrząc na nasze zachowanie, na to jak przeciwnik kreował sytuacje, mieliśmy problemy w bocznych sektorach. To na co zwracaliśmy uwagę w przerwie, szczególnie z naszej lewej strony. Z drugiej strony Rodado zagrał pierwszy raz z nami, strzelił piękną bramkę. Są jednak elementy, nad którymi musimy pracować. Każdy kolejny mecz będzie trudny, bo każdy chce z Wisłą zagrać jak najlepiej. My musimy wyciągnąć wnioski, konsekwencje, przeanalizować to, co się wydarzyło i we wtorek mamy już kolejny mecz pucharowy, a w następny piątek ligowy.

Co oczywiste, zdecydowanie więcej powodów do zadowolenia miał trener gospodarzy Marek Gołębiewski: - Bardzo cieszę się z trzech punktów, bo tak liczna publiczność zasługiwała na zwycięstwo u siebie. Po zawodnikach widać było, że chcieli dać kibicom punkty. Mamy dwie wygrane z rzędu, ale jestem nauczony pokory. Długo pracuję w futbolu, więc spokojnie podchodzę do tego. Jestem bardzo zadowolony, że pokonaliśmy lidera, ale najważniejsze są punkty. A teraz już myślimy o wtorkowym meczu ze Stomilem Olsztyn. Jest dla nas bardzo ważny, bo jako trener nie odpuszczam Pucharu Polski.

Pytany o najważniejsze momenty piątkowego spotkania trener Chrobrego dodał: - To był kolejny mecz, w którym czerwona kartka miała wpływ na przebieg spotkania. W przerwie na spokojnie zmieniliśmy w szatni system gry. Przeszliśmy na grę dwoma dziesiątkami i to przyniosło efekt. Zawodnicy budowali akcji tak, jak chcieliśmy i wywalczyliśmy dwa karne. Za nami ósma kolejka, a przed nami jeszcze wiele meczów. Jeszcze raz dziękuję w swoim imieniu i naszego sztaby za tak fantastyczny doping.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Jerzy Brzęczek: Luis Fernandez zostanie surowo ukarany - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto