4 z 11
Poprzednie
Następne
Wisła Kraków i kilka wniosków po meczu z Rakowem Częstochowa
PROBLEM W PIERWSZEJ LINII
Przystępując do walki o ligowe punkty po zimowej przerwie Wisła miała do dyspozycji czterech napastników: Pawła Brożka, Aleksandra Buksę, Alona Turgemana i Lubomira Tuptę. Kto mógł przypuszczać, że krakowian akurat w tej formacji dopadnie taki pech, że trzech z nich będzie kontuzjowanych? Stało się jednak i nie ma co załamywać rąk. Z Rakowem Wisła zagrała z Rafałem Boguskim w pierwszej linii, a choć nie jest typową „dziewiątką”, to jednak zespół strzelił aż trzy bramki. To pokazuje, że można i tak, choć na dłuższą metę naszym zdaniem tak się grać nie da.