Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Gieorgij Żukow: Nasz największy problem to brak goli

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Wisła Kraków wpadła w kryzys, przegrywa mecz za meczem. W sobotni wieczór „Biała Gwiazda” nie zdobyła choćby jednego punktu już w trzecim spotkaniu z rzędu. Przegrała z Wartą Poznań 0:1. O przyczynach mówił po końcowym gwizdku dla oficjalnego klubowego serwisu internetowego Gieorgij Żukow.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Kazach chwalił rywali z Poznania, którzy w przedsezonowych prognozach mieli do końca rozpaczliwie bronić się przed spadkiem, a tymczasem utrzymanie zapewnili sobie już na pięć kolejek przed końcem rozgrywek. Mało tego, sytuacja w tabeli jest taka, że „Zieloni” mają prawo myśleć nawet o miejscu premiującym startem w europejskich pucharach. Kto by pomyślał przed sezonem, że z poznańskich klubów na finiszu bliżej tego będzie Warta niż Lech... Wspomniany Żukow podkreśla zresztą, że sobotni rywal ma wszelkie dane to tego, żeby taki awans wywalczyć.

- Warta nie ma złego zespołu i zawodnicy dobrze wiedzą, co mają robić. Z dobrą organizacją gry i z kilkoma wartościowymi zawodnikami można osiągać w ekstraklasie pozytywne rezultaty. Nie widzę powodu, dla którego Warcie miałoby się to nie udać. To dobry zespół i w meczu z nami ponownie to pokazał - powiedział Gieorgij Żukow.

Wisła gra ostatnio bardzo nieskutecznie, nie strzeliła gola z gry w trzech kolejnych spotkaniach. Żukow podkreśla, że właśnie ten mankament był decydującym dla wyniku sobotniego spotkania. - Brakującym elementem był gol i w tym leżał nasz problem - mówi zawodnik. - Jeśli zdobywasz bramkę, to przechylasz szalę zwycięstwa na swoją stronę. A jeśli tego nie robisz, jeśli masz problem ze strzeleniem goli, to często bywa tak, że zostajesz ukarany przez rywala w kontrataku. W naszym przypadku miało to miejsce już wiele razy w tym sezonie. Nasz największy problem to jednak przede wszystkim to, że w ostatnich meczach nie mieliśmy zbyt wielu klarownych sytuacji. To trzeba poprawić w naszej grze przede wszystkim.

Na poprawę czasu jednak za dużo nie będzie, bo Wisłę czeka bardzo intensywny tydzień. W środę wiślacy zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Lubin, a w sobotę podejmą przy ul. Reymonta Cracovię w kolejnych derbach. Żukow nawet nie kryje, które z tych spotkań jest dla całej drużyny ważniejsze.
- Każdy mecz jest naprawdę ważny - mówi na początku. - Grasz zwykle raz w tygodniu i po to trenujesz, więc każde spotkanie jest czymś, czego się wyczekuje.

Dodaje jednak również: - Oczywiście mecz z Cracovią jest szczególny, zwłaszcza dla całego krakowskiego środowiska. Ta energia może przełożyć się na więcej siły i mocy na boisku, więc na pewno damy z siebie wszystko.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

EKSTRAKLASA 2021: wyniki, tabela, terminarz

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Gieorgij Żukow: Nasz największy problem to brak goli - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto