Wisła Kraków. Czy to w ogóle jest zespół na awans? Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” w Rzeszowie z Resovią
DLACZEGO WISŁA GRA TAK WOLNO W PIERWSZYCH POŁOWACH?
Można opowiadać, że rywal grał ambitnie, że miał swój plan, że zamykał przestrzenie itd., itp. Tylko, co stoi na przeszkodzie mieć swój własny plan, samemu narzucić rywalowi swojej warunki? Ktoś tego zabrania? I Wisła taki plan zapewne ma, tylko, że od jakiegoś czasu ma ogromny problem z wejściem w mecz. Choćby wziąć pod uwagę tylko te ostatnie mecze. Pierwsze połowy w Pruszkowie czy w Rzeszowie wyglądały jak wyglądały przede wszystkim dlatego, że zespół grał bardzo wolno. Bez przyspieszenia, bez wciśnięcia gazu od samego początku nie da się zaskoczyć rywala. Pozostaje pytanie dlaczego tak się dzieje, że Wisła budzi się dopiero w drugich połowach? I raz się uda wyjść z tego obronną ręką jak w Pruszkowie, a innym razem nie uda. Jak we wtorek w Rzeszowie. Tak się awansu do ekstraklasy nie zrobi.