Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Czarne chmury na głową trenera Artura Skowronka

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Wisła Kraków zagrała kolejny bardzo słaby mecz. Zagłębie Lubin, które zaprezentowało się przy ul. Reymonta chyba najgorzej od kilku lat, i tak zgarnęło komplet punktów, wykorzystując proste błędy wiślaków. Porażka 1:2 sprawiła, że pozycja trenera Artura Skowronka jest bardzo słaba i nie można wykluczyć, że dojdzie do dymisji. Jedno jest pewne, nad szkoleniowcem zebrały się czarne chmury i nie dostanie kolejnej szansy wyprowadzenia zespołu z coraz głębszego kryzysu, w jaki wpadł.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Nie można wykluczyć, że konferencja prasowa po meczu z Zagłębiem Lubin będzie ostatnią, na którą Artur Skowronek przyszedł w charakterze trenera Wisły Kraków. W samym klubie jest coraz więcej osób, które widzą, że drużyna zabrnęła w ślepy zaułek, nie robi w ogóle postępów, a wyniki są coraz gorsze. Nie wszystko można też tłumaczyć problemami z pandemią. Wszystkie kluby się z nimi zmagają, a jednak to Wisła Kraków punktuje najgorzej w całej lidze od wielu miesięcy. Dokładnie od momentu, gdy rozgrywki zostały wznowione po przerwie spowodowanej pandemią.

Po meczu z Zagłębiem trudno też było ze strony trenera Artura Skowronka o konkrety, o jasną odpowiedź na pytanie, dlaczego Wisła zagrała kolejny beznadziejny mecz. W podsumowaniu postawy swojej drużyny, jej szkoleniowiec powiedział: - Nastawienie do meczu było takie, jakiego chcieliśmy. Zakładaliśmy wysoki pressing, żeby pokazać, że mamy w drużynie takie cechy, który pozwolą nam kontrolować mecz. Zabrakło nam jednak konkretów w pierwszej połowie. Przede wszystkim celnych strzałów.

O drugiej części Skowronek powiedział natomiast: - W drugiej połowie chcieliśmy nakręcić się jeszcze bardziej. Wyszliśmy na boisko z takim samym nastawieniem i strzeliliśmy bramkę. Później zaczął jednak reagować przeciwnik, a dobre zmiany dali Żivec i Mraz. My nie mogliśmy sobie poradzić po wyrównującej bramce przeciwnika. Chcieliśmy reagować tym, co mamy, robiliśmy ofensywne zmiany. Pojawiło się na boisku czterech piłkarzy i mieliśmy nadzieję, że dzięki temu napędzimy się na ostatnią fazę meczu. Tak się jednak nie stało. To rywale strzelili gola i wygrali całe spotkanie.

Kosztowna strata Kuveljicia

Zapytaliśmy trenera Artura Skowronka, ile jeszcze nieodpowiedzialnych zachowań na boisku musi pokazać Nikola Kuveljić, żeby odpoczął od gry. Serb takimi właśnie zagraniami raził już w meczu z Wartą Poznań, a jednak w sobotę znów wyszedł w podstawowym składzie. I to właśnie jego nieodpowiedzialna strata była początkiem akcji, po której Zagłębie strzeliło gola na 2:1. Skowronek bronił jednak swojego piłkarza.

- Do tej straty Niko grał niezły mecz - powiedział trener Wisły. - Trzymał pozycję, był wsparciem dla środkowych obrońców, gdzie był odpowiedzialny za wyprowadzanie piłki. Zdarzył się jednak błąd, który w konsekwencji kosztował nas bramkę i tyle.

Zapytaliśmy również Artura Skowronka czym była podyktowana zmiana Felicio Brown Forbesa, który nie tylko strzelił bramkę, ale też był aktywny w pierwszej linii?

- Chcieliśmy wprowadzić Fatosa, który dawał dobre impulsy. Chcieliśmy więcej szybkości, a była to ostatnia faza meczu, ostatnie piętnaście minut i stąd taka decyzja

- zakończył szkoleniowiec.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

EKSTRAKLASA 2020-21: WYNIKI, TABELA, TERMINARZ, PLAN TRANSMISJI

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Czarne chmury na głową trenera Artura Skowronka - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto