Zresztą już dzień wcześniej, zaraz po powrocie z Chorzowa, piłkarze nie pojechali od razu do domów, ale spotkali się wspólnie w szatni, by trochę nacieszyć się wygraną. Jeszcze niedawno po meczach szybko rozjeżdżali się. Wygląda na to, że teraz na nowo tworzy się zespół, który chce razem grać i wygrywać.
- Rzeczywiście, uśmiech wraca, chęci do treningów jest coraz więcej - mówi trener Wisły, Tomasz Kulawik. - Dobry wynik zawsze wpływa korzystnie na atmosferę w drużynie. Wcześniej w kilku meczach była dobra gra, ale brakowało nam punktów.
W Chorzowie takim zmobilizowanym na sto procent zawodnikiem był wspomniany Garguła. To on stanowił największe zagrożenie dla bramki Ruchu, co ostatecznie znalazło potwierdzenie w strzelonych golach.
Ciepłe słowa szkoleniowiec Wisły skierował również w kierunku Łukasza Burligi, który tym razem zagrał na lewej obronie i miał spory udział przy pierwszym golu dla Wisły.
Teraz przed wiślakami kolejny mecz z zespołem z Górnego Śląska. Do Krakowa przyjedzie Górnik Zabrze, który po bardzo dobrym początku sezonu, ostatnio nieco spuścił z tonu.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?