WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"
Pierwszy mecz w 2024 roku na szczeblu I ligi zostanie rozegrany nieco wcześniej niż zaplanowano start wiosennej części sezonu w tej klasie rozgrywkowej. Wszystko przez to, że jesienią kilka meczów nie doszło do skutku ze względu na pogodę. Dlatego pierwszym meczem na zapleczu ekstraklasy będzie spotkanie Resovia - Wisła Płock, które zaplanowano już na sobotę 10 lutego.
Wisła Kraków ligowe granie rozpocznie natomiast od wyjazdu do Rzeszowa na mecz ze Stalą. To spotkanie zaplanowano na 18 lutego na godz. 12.40. Kibice „Białej Gwiazdy” jednak tego meczu na żywo nie będą mogli zobaczyć, bo Stal jest kolejnym klubem, który zamyka drzwi przed fanami z Krakowa. Dlatego dopiero w piątek 23 lutego kibice Wisły będą mogli dopingować swój zespół z wysokości trybun. Wtedy to krakowianie o godz. 20.30 zagrają z GKS-em Tychy. I będzie to początek emocji, zaplanowanych na kilka dni. Wisła zagra bowiem najpierw z tyszanami, a kilka dni później, w środę 28 lutego podejmie Widzew Łódź w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski. I już można śmiało powiedzieć, że mecz ten będzie prawdziwym piłkarskim świętem, a trybuny wypełnią się w znacznym stopniu.
Wisła kilka dni temu ruszyła ze sprzedażą biletów na to spotkanie, a choć pozostały do niego jeszcze trzy tygodnie, to licznik już przekroczył osiem tysięcy sprzedanych wejściówek na ten mecz. Do Krakowa wybiera się też liczna grupa kibiców Widzewa, którzy na razie otrzymali rezerwację na dwa tysiące biletów na trybunie południowej, ale jeśli będzie taka potrzeba, jeśli zostaną one po prostu wyprzedane, to widzewiacy będą mogli liczyć na więcej biletów.
Tego, że będzie to prawdziwe piłkarskie święto, można być pewnym, bo nie tak odległa to sytuacja, gdy oba zespoły zagrały ze sobą w Pucharze Polski i takie właśnie święto na trybunach mieliśmy. Miało to miejsce dokładnie 2 grudnia 2021 roku, gdy ekstraklasowa wówczas Wisła zagrała z I-ligowym wtedy Widzewem na jego stadionie w ramach 1/8 finału Pucharu Polski. Mecz oglądało wtedy na stadionie przy Al. Józefa Piłsudskiego prawie szesnaście tysięcy widzów. Wisła przegrywała 0:1 po golu Dominika Kuna, ale później trafiali dla niej Felicio Brown Forbes i dwukrotnie Jan Kliment. Skończyło się zatem na wygranej krakowian 3:1.
Jak będzie w teraz, przekonamy się 28 lutego, ale choć prognozy pogody na drugą połowę lutego zapowiadają powrót zimy, to można być pewnym, że na trybunach atmosfera będzie gorąca. Wisła sprzedaż karnetów na wiosenną część sezonu promuje hasłem „Razem po awans”. I ma to odniesienie zarówno do rywalizacji ligowej jak i tej w Pucharze Polski, gdzie krakowianie pozostają w tym momencie jedynym klubem spoza ekstraklasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
