Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Artur Skowronek: Kibiców na trybunach nie będzie, ale i tak zagramy dla nich

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Jesienią po emocjonującym meczu Wisła przegrała w Krakowie z Piastem Gliwice 1:2
Jesienią po emocjonującym meczu Wisła przegrała w Krakowie z Piastem Gliwice 1:2 Anna Kaczmarz
Dokładnie 83 dni czekali piłkarze Wisły Kraków na rozegranie meczu ligowego. 8 marca zremisowali na swoim stadionie z Lechem Poznań 1:1, a później rozgrywki zostały przerwane przez pandemię koronawirusa. W sobotę wiślacy wracają na boisko i powalczą o punkty z mistrzem Polski, Piastem. Spotkanie w Gliwicach rozpocznie się o godz. 17.30.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Dla obu drużyn ten mecz jest tak naprawdę jedną wielką niewiadomą. Co prawda zespoły trenują od kilku tygodni, ale nie rozgrywały w tym czasie sparingów. To będzie zatem pierwszy poważny sprawdzian po bardzo długiej przerwie i to od razu o ligowe punkty. Trener Wisły Artur Skowronek nie kryje, że taka sytuacja w pewien sposób jest utrudnieniem, choćby w kwestii poznania mocnych i słabszych stron przeciwnika.
- Oczywiście przerwa utrudnia rozszyfrowanie rywala, nie wiemy za dużo na temat formy czy dyspozycji zawodników Piasta, choć śledzimy doniesienia medialne i wiemy, że nie zagra Badia. Nie było jednak gier kontrolnych, którym można było się przyjrzeć. Ale wierzę, że jesteśmy odpowiednio przygotowani do tego meczu - mówi szkoleniowiec.

Przerwa spowodowała, że kilku zawodników mogło wyleczyć kontuzje, ale nie wszystkich piłkarzy trener Skowronek będzie miał do dyspozycji w sobotę. - Kadrę mamy ilościowo bardzo mocną, co powoduje, że rywalizacja w każdej formacji jest duża - tłumaczy trener „Białej Gwiazdy”. - Choć jeszcze są urazy w zespole. Krzysiek Drzazga musi o siebie jeszcze trochę powalczyć, tak samo David Niepsuj.

My dodajmy, że w Gliwicach nie zagra również Lukas Klemenz, który pauzuje za kartki. Z drobnymi urazami zmagają się natomiast Alon Turgeman i Damian Pawłowski, których występ też stoi pod znakiem zapytania.

Mecz będzie toczył się w niecodziennych warunkach, bez kibiców. Również organizacja całego wyjazdu będzie nieco inna. - Jedziemy w dniu meczu, obiad zjemy już w hotelu na miejscu, a na stadionie mamy pojawić jako pierwsi, przed gospodarzami - opisuje Skowronek. - Sam mecz będzie już rozgrywany normalnie, choć oczywiście wolałbym, żeby kibice byli na trybunach. To będzie fatalne uczucie grać bez nich. Może będzie nam łatwiej o komunikację z zespołem, ale wolałbym jednak, żeby publiczność była obecna. Bez wsparcia naszych kibiców na trybunach będzie grało się nam bardzo trudno, ale mamy też świadomość, że będzie ich przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy przed telewizorami i dla nich będziemy grać.

Wisła jest w tym roku jedynym zespołem, który jeszcze nie przegrał. Teraz jednak przed „Białą Gwiazdą” naprawdę trudna przeprawa, z czego świetnie zdaje sobie sprawę jej trener. Mówi na ten temat: - Gliwice to bardzo ciężki teren, a Piast został mistrzem Polski nie przez przypadek. Choć przed nami restart sezonu po bardzo długiej przerwie, spodziewamy się powtarzalności w grze Piasta. Mamy jednak pomysł na przeciwnika i mamy nadzieję, że nasz trening pod kątem rywala sprawdzi się w spotkaniu.

Po tak długiej przerwie w postawie zawodników może pojawić się niepewność, ale Skowronek trochę inaczej podchodzi do tego tematu. Mówi bowiem: - Niepewność może będzie w dalszej części sezonu, bo czuję, że jesteśmy dobrze przygotowani. Chcemy to połączyć z naszym modelem gry. Odświeżyliśmy nasze główne założenia. Niepewności, niewiadome mogą natomiast się pojawić, gdy natężenie meczów będzie rosło. Trening w domu, to nie jest to samo, co na boisku. I jeśli czegoś się obawiamy, to takich urazów typowo piłkarskich. Zrobiliśmy jednak dużo, żeby temu przeciwdziałać.

Pytany, czy można spodziewać się dużych zmian w składzie w porównaniu do tego, w jakim zestawieniu Wisła grała przed zatrzymaniem rozgrywek, Artur Skowronek tłumaczy: - To już ponad dwa miesiące przerwy, więc trudno brać pod uwagę tamtą dyspozycję. Piłkarze jednak obronili się treningiem. Z drugiej strony nie jest powiedziane, że na Piasta wyjdzie taka sama jedenastka. My w sztabie mamy bardzo trudne momenty w podejmowaniu decyzji o składzie.

W Gliwicach Wisłę na boisko wyprowadzi Jakub Błaszczykowski. Będzie to o tyle szczególny moment, że prócz tego, że jest kapitanem, to pierwszy raz wystąpi również w roli właściciela klubu. Pytany, czy dla trenera taka sytuacja jest komfortowa, Skowronek odpowiada: - Jest komfortowa, bo Kuba to przede wszystkim nasz kapitan, bardzo dobry piłkarz, ale i partner do współpracy ze sztabem. Tutaj nic się nie zmieniło. Jedyne co jest nowe, to że jak kończy trening, odnowę, musi zajmować się sprawami klubowymi.

Mecz z Piastem to jedno, ale w Wiśle podejmowane są już decyzje pod kątem kolejnego sezonu. W czwartek „Biała Gwiazda” ogłosiła podpisanie kontraktu do końca czerwca 2023 roku z Nikolą Kuveljiciem, który do tej pory był jedynie wypożyczony do Krakowa z Javora Ivanjica. Teraz Serb stał się już formalnie zawodnikiem Wisły, choć do tej pory grał w niej niewiele. Skowronek zapytany, czym Kuveljić przekonał do siebie sztab, mówi z naciskiem: - Umiejętnościami. Postawą piłkarską i mentalną. Tym, co robi na co dzień. Zanim przyszedł do nas, wiedzieliśmy, że ma potencjał, że możemy go rozwijać. Pomimo tego, że dostał do tej pory mało minut, zapracował pracą na treningu na szansę w Wiśle Kraków. Wierzymy, że ten długi kontrakt pozwoli mu się rozwijać, z czego skorzysta również klub.

W klubie robione są również przymiarki do innych ruchów kadrowych. Nazwiska na razie nie padają, ale Artur Skowronek na ten temat mówi: - Rozmawiamy o tym z działem skautingu. Jesteśmy w stałym kontakcie z Arkiem Głowackim i Krzyśkiem Kołaczykiem. Mamy upatrzonych fajnych zawodników, których będziemy chcieli zaprosić. Rusza też I i II liga, tam również są piłkarze, których oglądamy. Patrzymy też na swoje podwórko, na wychowanków. Nie zapominajmy jednak również o tym, że wciąż jesteśmy w trudnej sytuacji i przede wszystkim musimy zrobić wszystko, żeby uratować ekstraklasę.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Artur Skowronek: Kibiców na trybunach nie będzie, ale i tak zagramy dla nich - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto