Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła dobiła Górnika. Dwie bramki Brożka [zdjęcia]

Redakcja
Wisła Kraków wygrała bardzo ważne spotkanie z walczącym o utrzymanie Górnikiem Zabrze. Dzięki temu zwycięstwu "Biała Gwiazda" na dwa dni awansowała na fotel lidera ekstraklasy.

Dwie bramki dla swojego zespołu strzelił Paweł Brożek - piłkarz, któremu wróżono pauzę do końca sezonu. Mecz od samego początku mógł się podobać. Toczony w szybkim tempie, z mnóstwem podbramkowych sytuacji. Choć to gospodarze powinni wyjść pierwsi na prowadzenie, gola zdobyli goście. W 14. minucie po dośrodkowaniu Przybylskiego w pole karne, piłkę strzałem w długi róg skierował Adam Banaś. Strata tej bramki podziałała jeszcze bardziej motywująco na podopiecznych Macieja Skorży, którzy raz po raz próbowali swoich strzeleckich sił. Wyrównująca bramka dla wiślaków padła w 29. minucie spotkania. Po główce Diaza i wybiciu jej przez Gorawskiego, piłkę do siatki skierował Paweł Brożek, zdobywając tym samym 15. gola w lidze.

W drugiej odsłonie oglądaliśmy głównie piłkarzy Wisły, którzy cały czas prowadzili grę. Choć dogodnych sytuacji do strzelenia bramki było zdecydowanie mniej, "Biała Gwiazda" zdołała uzyskać korzystny dla siebie wynik. W 72. minucie wynik na 2:1 podwyższył Rafał Boguski, który po podaniu od Ćwielonga, pokonał bramkarza gości efektowną "podcinką". Ostateczny cios wiślacy zadali Górnikowi w 83. minucie. Z prawej strony boiska idealnie do Pawła Brożka dośrodkował Wojciech Łobodziński, a ten strzałem głową ustalił wynik spotkania. To 16. gol "Brozia" w tym sezonie. Tym samym krakowski napastnik zrównał się z ilością bramek z napastnikiem Legii, Takesure Chinyamą.

Tym spotkaniem podopieczni Macieja Skorży pokazali, że do samego końca walczyć będą o obronę tytułu. Górnik natomiast jest już jedną nogą w I lidze.

Wisła Kraków - Górnik Zabrze 3:1 (1:1)
0:1 Adam Banaś 14'
1:1 Paweł Brożek 29'
2:1Rafał Boguski 72'
3:1 Paweł Brożek 83'

Po meczu powiedzieli:

Marcin Baszczyński (Wisła Kraków)
- Strata bramki bardzo nas podrażniła. Wierzyliśmy, że uda się nam zdobyć wyrównującego gola i strzelić kolejne. Pazerność na bramkę była u nas dzisiaj ogromna. Wiedzieliśmy, że Górnik jest w ciężkiej sytuacji, że będzie walczył - ale my również. Przecież chcemy obronić mistrzowski tytuł. Od kilku spotkań widać ogromne zaangażowanie z naszej strony, gramy dobrą piłkę, widać ze chcemy wygrywać i że o tytuł będziemy grali do końca. Bardzo się cieszymy, że Paweł zdobył dwie bramki i można powiedzieć dał nam zwycięstwo. To było mu bardzo potrzebne.

Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków)
- Bardzo chcieliśmy wygrać, aby ciągle liczyć się w walce o tytuł. Dzisiejsza wygrana to aż i tylko trzy punkty. Przed nami kolejne spotkania i arcytrudne zadanie, czyli kolejne zwycięstwa. Górnik był trudnym przeciwnikiem. Ta drużyna walczy o życie, takie mecze zawsze są ciężkie. Pierwsi straciliśmy bramkę, ale nie pokrzyżowała nam ona planów, ani nie wybiła z rytmu gry. Dalej parliśmy do przodu i wygraliśmy. O Legii jeszcze nie myślimy, bo za tydzień czeka nas spotkanie w Gliwicach. Co do niedzielnego spotkania, dobrze by było dla nas, gdyby padł remis.

Robert Szczot (Górnik Zabrze)
- Wisła grała bardzo konsekwentnie. Cisnęła nas i nacierała. Stworzyła sobie w tym meczu wiele sytuacji strzeleckich, a trzy wykorzystała. Myślę, że wynik jest sprawiedliwy, gdyż Wisła była dzisiaj lepszą drużyną. My stworzyliśmy trzy może cztery sytuacje strzeleckie. Wisła stworzyła ich ze 13. To o czymś świadczy. Nie chcę zachwalać chłopaków z Wisły, ale zdecydowanie pokazali klasę w tym spotkaniu. Z meczach z Legią i Lechem nawiązywaliśmy równorzędną walkę. Dzisiaj ta sztuka udała się nam może przez 10-15 minut. Wisła pokazała, że jest bardzo mocna i idzie w dobrym kierunku, aby zdobyć kolejny tytuł mistrza Polski. Staraliśmy się, ale dzisiaj z Wisłą nie byliśmy chyba w stanie zdobyć choćby punktu. Jesteśmy w takiej sytuacji, że każdy mecz jest dla nas bardzo ważny i ciężki. Czy gramy z Wisłą, czy z Lechią, nie jest łatwo. Mamy jednak nadzieję, że atut własnego boiska oraz kibice nam pomogą. Kibiców przepraszamy za to spotkanie. Nie udało się wywieźć korzystnego rezultatu, choć się staraliśmy. W następnym meczu ponownie walczyć będziemy o trzy punkty, i mamy nadzieję, że je zdobędziemy. Chcemy wygrać i zadedykować wywalczone punkty naszym fanom. Cały czas wierzymy, że uda się nam pozostać w Ekstraklasie.
Maciej Skorża (trener Wisły Kraków)
- Myślę, że to był bardzo ciekawy mecz, toczony w szybkim tempie, z mnóstwem podbramkowy sytuacji. W kolejnym spotkaniu, w którym to my musieliśmy gonić wynik, udało się nam straty odrobić i wygrać. Widać było, że od 60. minuty nasza aktywność na boisku zaczęła spadać, dlatego zdecydowałem się na dwie zmiany. Potrzebowaliśmy ożywienia w środku pola i na skrzydle. Zmiennicy dużo wnieśli do gry. Cieszy mnie, że nasza forma idzie w górę. Jedyne, co na pewno musimy poprawić, to skuteczność. Dzisiaj znowu mieliśmy wiele doskonałych sytuacji, których nie wykorzystaliśmy. W momencie, kiedy wygrywa się mecz, aż tak to nie boli, ale przed nami spotkania, w których możemy stworzyć jedną sytuację przez 90 minut i od tego, czy ją wykorzystamy, czy nie może zależeć kolejna wygrana. Cieszy mnie dzisiejszy mecz, cieszy mnie postawa zawodników. Teraz czekamy na wynik meczu niedzielnego, a myślami jesteśmy już w Gliwicach.

- Dobrym znakiem jest, że dzisiejsze bramki strzelili napastnicy. Przyznam, że biłem się z myślą, czy zostawić Pawła do końca spotkania. Zaryzykowałem bardzo dużo, ale opłaciło się. Paweł dotrwał cały i zdrowy, zdobył dwie bramki. Bardzo mnie to cieszy, że Paweł nawet nie będąc w olśniewającej formie, jest tak skuteczny i potwierdza, jak ważny jest dla naszej drużyny. Cieszę się bardzo, że jest już z nami i że mogę na niego liczyć.

Henryk Kasperczak (trener Górnika Zabrze)
- Przyjechałem do Krakowa z wielkim sentymentem. Szkoda, że moja drużyna nie osiągnęła lepszego wyniku. Obie drużyny szukały punktów, choć cele mają inne. Gdyby Wisła strzeliła bramki w pierwszej połowie, może spojrzelibyśmy na to inaczej. A tak straciliśmy gole w końcówce. Cóż, kto popełnia więcej błędów ten przegrywa. Co do celu, jakim jest dla Wisły obrona mistrzowskiego tytułu. Walka jest wyrównana. Wiśle ciężko będzie zdobyć mistrza, tak jak Górnikowi się utrzymać. Ale mamy szanse. Obu drużynom są potrzebne zwycięstwa. Z całego serca życzę Wiśle, by biła się nadal o mistrza.





emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto