Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiosna to dobry czas na zmiany

Redakcja MM
Redakcja MM
Karty tarota, wróżka Agga Soyala
Karty tarota, wróżka Agga Soyala sxc.hu
Rozmowa z Aggą Soyalą, wróżką i tarocistką znaną z anteny telewizji Kosmica.pl.

– Wierzy się, że przesilenie wiosenne to czas, gdy siły i energia natury wpływa na nas w szczególny sposób. Czy Pani doświadczenie to potwierdza?

– Oczywiście. Wiosną rozpoczyna się nowy rok astrologiczny. Słońce wchodzi w znak Barana. Jest to dobry czas dla nauki, wszelkiego typu relacji i podejmowania nowych planów i decyzji.

– Czy warto to jakoś uczcić?

– Wiosną siły natury, żywioł ziemi, ognia, wody i powietrza, a także energie, które nas w tym czasie otaczają, są dla nas bardzo korzystne. Z doświadczenia wiem, że warto w tym czasie robić plany związane z przyszłością, a należy kategorycznie zapomnieć o tym, co było. Jest to czas odnowy – czas początków, z którego należy skorzystać. Jest to czas pożegnania długich, smutnych dni i jeszcze dłuższych nocy. Na wiosnę każdy – czy tego chce czy nie – odczuwa przypływ pozytywnej energii i czuje pewnego rodzaju wewnętrzną radość, a także jakiś wewnętrzny impuls, który daje nam nadzieję na lepsze miesiące. Dlatego też właśnie w tym czasie wszyscy robią porządki w domach, kupują nowe wiosenne ubrania i odświeżają pokoje. Od lat obserwuję też, że właśnie w czasie wiosennym bardzo wielu klientów postanawia zakończyć stare, trudne lub już wypalone związki i otworzyć się na nową relację. W większości sytuacji i patrząc z perspektywy czasu, nowe relacje są dla tych osób zadowalające. Nie trzeba zajmować się magią aby poczuć pozytywny wpływ energii wiosennych.

– Czyli jeśli ktoś jest samotny, to czy jego szanse rosną? Powszechne jest przecież przekonanie, że wiosna – czas, gdy wszystko budzi się do życia, to dobry moment dla miłości.

– Tak, wiosna jest początkiem, jest magią początków, magią nadziei, miłości. Na wiosnę czujemy, że musimy się otrząsnąć i dokonać czegoś twórczego. Mamy
szczególną motywację do działania i jesteśmy pełni nowej energii, nadziei i pomysłów. Czy szanse samotnej osoby rosną? Tak naprawdę tylko od nas samych zależy, która pora roku jest dla nas lepsza, a która gorsza. Jestem zdania, że w czasie wiosennym możemy postarać się o to, aby miłość szybciej do nas przyszła. Jednakże wcale nie liczy się pora roku. Ważne jest, abyśmy najpierw pokochali siebie, czuli się dobrze sami ze sobą, zaakceptowali swoje wady. Jeśli będziemy kochać siebie to i inni nas pokochają. Bo jak ma nas ktoś pokochać, obdarzyć miłością, jeśli my sami siebie nie szanujemy i nie kochamy?

Agga Soyala specjalizuje się w białej magii i kartach Tarota.

– Co możemy zrobić, żeby zadziałać na miłość jak magnes?

– Wiosna jest dobrym czasem na wykonywanie wszelkiego typu wróżb i rytuałów pomagających nam w miłości, ale musimy spełniać warunek, o którym mówiłam wcześniej. Marzenia się spełniają, gdy im ludzie pomagają. Wiosną należy wykonywać wszelkiego rodzaju magię dotyczącą początków, czy to w relacjach, czy w sprawach finansowych, należy dać sobie szansę na nowe możliwości.

– Czy są takie momenty w roku, gdy karty Tarota „mówią” więcej bądź „chętniej"?

– Tak naprawdę pora roku nie robi większej różnicy, aczkolwiek obowiązkiem jest wróżenie sobie w andrzejki czy też w styczniu. Moje karty zawsze tak samo dużo przekazują. Wszystko zależy od osoby, która przychodzi do mnie po poradę. Jeśli ktoś jest otwarty i szczery, gdy pyta o poradę to i karty są jakby bardziej przychylne i otwarte.

– O co osoby, które zgłaszają się do Pani po pomoc, pytają najczęściej? O miłość? Zdrowie? Pieniądze?

– Większość osób pyta o miłość, o relacje partnerskie, a także jak potoczą się dane relacje. Są to osoby przeważnie bardzo skrzywdzone przez kolejnych partnerów, czy partnerki, ale mające nadzieję na lepsze jutro. Oczywiście przychodzą też osoby pytające o finanse i zdrowie. 

– Tarot i wróżby to nie jedyne dziedziny, którymi się Pani zajmuje. Można u Pani zamówić też wyjątkową biżuterię. Jaka jest jej moc?

– Na razie wykonuję bransoletki różnego typu, na przykład ochronne, które chronią przed klątwami, zazdrością, złym okiem i urokami. Można też zamówić bransoletki partnerskie – jedna dla nas a druga dla partnera – mają na celu wzmocnienie miłości, podtrzymywanie ognia w związku i dbanie o nierozerwalność relacji. Każda bransoletka jest wykonywana przeze mnie własnoręcznie. Jest to cały proces magii – jest dla konkretnej osoby, dlatego też przed przystąpieniem do jej wykonania proszę o imię i pełną datę urodzenia. W każdej bransoletce jest przekaz dla danego człowieka, indywidualna ochrona lub wzmocnienie. Wszystko zależy od potrzeby zainteresowanego. Wplatam też znaki runiczne o sile, których nie można zapominać. 

– Kiedy odkryła Pani w sobie te niezwykłe moce?

– Pochodzę z bardzo religijnej rodziny, jednakże moja babcia zajmowała się energiami, czytała „Życie po życiu”, zbierała zioła. Pierwsze karty stawiałam, będąc zaledwie trzynastoletnią dziewczynką. Pierwszą talię Tarota nabyłam za pieniądze uzbierane na urodziny. Przez kilkanaście miesięcy chodziłam do księgarni i oglądałam Tarota. Czułam, że te karty jakby na mnie czekają, jakby mnie wołały i w końcu je kupiłam. Można powiedzieć, że wyrosłam razem z Tarotem .

– Czy zdarza się Pani samej sobie wróżyć?

– Ależ tak... pewnie, że wróżę sobie... może wróżę to nieodpowiednie słowo. Ja po prostu pytam mojego Tarota o poradę, o podpowiedź, która zawsze jest konkretna, aczkolwiek bywają chwile gdy Tarot droczy się ze mną.

– Jest Pani osobą znaną w całej Polsce. Czy oprócz przejawów sympatii zdarza się Pani spotykać z reakcjami pełnymi niedowierzania w to co Pani robi?

– Cały czas ktoś niedowierza w to co robię. Wystarczy obejrzeć któryś z moich programów i posłuchać uważnie reakcji ludzi na to co mówię. Oczywiście, to
niedowierzanie jest w pozytywnym sensie. Na szczęście nie zdarzyło mi się nic takiego, co mogłoby mnie w jakiś sposób obrazić lub coś nieprzyjemnego. Raczej jestem odbierana pozytywnie i ludzie mi ufają.


ROZMAWIAŁA JOANNA BOROŃ


Z duchem czasu

Jeszcze do niedawna spotkanie z wróżką, czy tarocistką odbywało się w intymnej atmosferze. Wróżki się nie reklamowały w mediach – by się umówić na spotkanie trzeba było dostać numer, bądź adres od zaufanej klientki. Internet wszystko zmienił. Przedstawicielki tej pradawnej profesji bardzo szybo przeniosły się do
wirtualnej przestrzeni. 

Dziś środowisko ezoteryczne działa głównie w internecie. Większość wróżbitów i wróżek ma swoje strony internetowe lub działa w ramach kilku popularnych witryn (np. wrozbyonline.pl czy kosmica.pl). 

By zapytać się o swój los wystarczy wysłać pytanie, lub pytania mailem. Oczywiście najpierw dokując wpłaty na konto. Ile kosztuje wiedza o przyszłości, lub rytuał uzdrawiający, lub ochronny? Odpowiedz na jedno pytanie poznać możemy już za 15 złotych (o ile to odpowiedz tak, lub nie, w przypadku bardziej rozbudowanych odpowiedzi cena wzrasta do 30 złotych). Bardziej kompleksowa wróżba np. pięć pytań do kart Tarota to wydatek od 50 nawet do 200 złotych.  Seans na przywołanie miłości, czy przywrócenie wierności w wykonaniu Aggi kosztuje 120 złotych. Wróżba oraz praca z energią reiki i aniołami w wykonaniu popularnego Wróżbity Davida kosztuje 300 złotych.

Popularne są porady telefoniczne. Za minutę połączenia zapłacić trzeba od 99 groszy (plus VAT). Zwykle jednak minuta rozmowy kosztuje w granicach od 4 do 5 złotych. Czasem Opłata naliczana jest za konsultacje telefoniczną – od 100 do 200 złotych.  Jeśli komuś zależy na spotkaniu w cztery oczy z wróżką lub tarocistką, poszukiwania rozpocząć powinien w... sieci. Tu nie tylko znajdziemy namiary, ale i na forach sprawdzimy, które wróżki i tarocistki godne są, zdaniem innych internautów, polecenia. 

Ceny za spotkanie w cztery oczy zaczynają się od 50 złotych. Zwykle nie przekraczają 100 złotych, ale oczywiście są wyjątki. Jak nam zdradziła jedna ze szczecińskich wróżek, czasem rachunek wynieść może i 200 złotych. Cena w dużej mierze zależy od czasu, jaki potrwa spotkanie.        

(AB)




Wiosenne wróżby i przesądy, czyli bocian, kadzidła i porządki

Wróżby wiosenne mają długą tradycję. Szczególnie te, związane ze zwierzętami. Wiele z nich dotyczy bocianów, ale nie tylko z ich zacho-
wania można wróżyć, co przyniesie los.

Gdy widzimy na niebie pierwszego bociana w roku, wróży to nam podróż lub pracowity rok, ale z dużymi sukcesami. Lepiej nie podnoś wzroku, gdy bocian czyści sobie pióra – to niepomyślny znak wiosenny. Widok chodzącego wolno bociana lub siedzącego w gnieździe wróży lenistwo i częste siedzenie w domu.

Gdy bocian założy gniazdo w pobliżu domu, przynosi to szczęście temu domostwu. Gdy bociek klekocze, może to oznaczać kłótnie w sąsiedztwie. Gdy bocian krąży nad domem oznacza to narodziny dziecka w rodzinie. Jeśli w gnieździe szybko pojawią się pisklęta, jest to dobra i pomyślna wróżba.

Gdy wiosną usłyszymy kukanie kukułki i mamy przY Sobie pieniądze, wróży to pomyślny i bogaty rok kukanie pomnaża nasz majątek. Gdy zaś mamy pustą kieszeń i nie mamy przy sobie portfela, kukułka pomnaża ten stan, zwiastując bardzo skromny, trudny materialne rok. 

Jeśli pierwszy grzmot pioruna dobiega ze strony wody, strumienia, rzeki można spodziewać się lata obfitego w burze i ulewy. Gdy grzmi od południa lato będzie suche. 

(OPR. AB)




Znaczenie porządków


Ezoterycy uważają, że dokładne wysprzątanie mieszkanie i wyrzucenia rzeczy zepsutych czy niepotrzebnych, wprowadza do domostwa harmonię oraz szczęście. Wśród negatywnych przedmiotów wymieniają na przykład uschnięte rośliny (suche bukiety!), pęknięte/wyszczerbione naczynia, stare zmiotki i wycieraczki. W takich rzeczach drzemie zła energia i lepiej jest się ich pozbyć.



Zioła na dobry urok


Niektóre wróżki radzą by w okolicach pierwszego dnia wiosny stworzyć swój własny, mały ogródek, w którym posadzimy zioła mające magiczną moc.  Do donicy trzeba nasypać kamieni, ziemi do kwiatów i następnie posadzić zioła, najlepiej tymianek, bazylię i szałwię. Sadząc rośliny powinno się wymawiać magiczne zaklęcia i prosić o ochronę dla domu i siłę dla domowników.



Oczyszczanie domostwa

Kadzenie to stary zwyczaj, który wywodzi się z tradycji dawnych Słowian. Ten rytuał ma oczyścić dom ze złej energii, która nagromadziła się w czasie długiej zimy. Wykonuje się go zazwyczaj przed 21 marca, tak by w nowa porę roku wejść bez bagażu złej energii.  Ten rytuał to nic innego jak palenie różnych wonnych ziół, najczęściej tymianku, rozmarynu i szałwi, które mają mieć właściwości oczyszczające. Ważne jest by okadzić starannie cały dom. 




Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto