Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiktor walczy o życie z połową serduszka. Rodzice błagają o pomoc

Aleksandra Łabędź
archiwum prywatne
Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie, a on wbrew wszystkiemu walczy z nadludzką siłą. Wiktor urodził się z połową serduszka, która musi wystarczyć mu na całe życie. Mama chłopca szuka pomocy w zagranicznych klinikach.

„Chwila, gdy dowiedzieliśmy się, że będziemy mieli dziecko, była najpiękniejsza na świecie. Wtedy wszystkie nasze marzenia zastąpiło tylko jedno – żeby maluszek był zdrowy. Jednak w 12 tygodniu ciąży usłyszałam –"coś jest nie tak z serduszkiem". Wtedy moje serce zamarło... Wiktorek urodził się z nieuleczalną wadą HLHS – sercem jednokomorowym. Potrzebuje leczenia i operacji, by mieć szansę dożyć dorosłości. Bardzo prosimy o pomoc!”- pisze Karolina Zawadzka, mama nieuleczalnie chorego chłopca.

Już podczas ciąży lekarze stwierdzili, że choroba Wiktora jest nieuleczalna, a operacja może dać szansę tylko na kilka lat życia. Kolejne badania, które zostały wykonane, przedstawiały tylko gorsze wyniki i nieprawidłowości w serduszku. Cały okres ciąży był czasem lęku. Chłopiec urodził się 3 listopada 2020 roku z połową serduszka. Już kilka dni po narodzinach przeszedł jedną z pierwszych walk, a mianowicie poważne zakażenie sepsą z podejrzeniem martwiczego zapalenia jelit. Jego pierwszy miesiąc życia był czasem spędzonym na OIOM-ie i oczekiwaniem na opóźniającą się operację.

Pierwsza operacja odbyła się pod koniec listopada 2020 roku. Kolejne 5 miesięcy chłopiec spędził na oddziale kardiologii. Jednak nie był to zwykły czas regeneracji, ponieważ pojawiło się kolejne zakażenie sepsą, a także 3 cewnikowania serduszka. Po ostatnim zabiegu, który miał być krótki, okazało się, że doszło do powikłań, a stan chłopca był określany jako ciężki.

„Mogłam zobaczyć swoje dziecko, ale tylko przez szybkę w drzwiach. Nie mogłam złapać tchu, gdy zobaczyłam Wiktora podłączonego do respiratora. Takiego opuchniętego, z dużą liczbą pomp, przez które były podawane leki... Już wtedy wiedziałam, że nie jest dobrze. A przecież jeszcze kilka godzin wcześniej trzymałam go uśmiechniętego na rękach…” - ze smutkiem wspominała mama chłopca.

Następnego dnia miała odbyć się operacja, a rodzice powtarzali tylko prośby o to, aby chłopiec przeżył. Wiktor walczył przez kolejne 4 miesiące na OIOM-ie, a jego bliscy mogli go widywać tylko przez kilka godzin dziennie.

Gdy stan chłopca się poprawił, następne miesiące spędził w klinice kardiologii, gdzie lekarza dokładali wszelkich starań, by Wiktor wrócił do zdrowia. Niestety, tam ponownie zaraził się sepsą. Doszło również do dwukrotnych bradykardii serca, przez które chłopiec musiał być reanimowany i znów trafił na OIOM. Po powrocie na oddział kardiologiczny, lekarze przedstawili kolejną druzgocącą diagnozę – chłopiec nie kwalifikował się do 3 etapu operacji serca, która musi zostać wykonana przy jego wadzie. Po 10 miesiącach rekonwalescencji w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka, chłopiec został wypisany do domu.

Na początku roku odbyło się cewnikowanie serca, podczas którego lekarze wpuścili do oskrzeli lek, który miał poprawić ich stan i ułatwić oddychanie. Podczas zabiegu okazało się, że wysokie krążenie oboczne, które nie dopuściło chłopca do kolejnej operacji, teraz jest jeszcze bardziej masywne.

„Nie wiemy, jak dużo czasu zostało naszemu synkowi, lekarze każą nam cieszyć się każdym następnym dniem. Ale jak żyć z myślą, że pewnego dnia może zabraknąć twojego dziecka? Jak można żyć z myślą, że łóżeczko, w którym teraz leży, zostanie puste? Jedynym naszym marzeniem jest to, by synek był z nami, by żył... Wiktor jest małym wojownikiem i już nie raz to udowadniał. Każdego dnia pokazuje nam, jak bardzo chce żyć.” - podsumowują rodzice.

Ze względu na to, że w Polsce lekarze nie są już w stanie pomóc chłopcu, jego rodzice szukają pomocy w zagranicznych klinikach. Obecnie trwają rozmowy z kilkoma klinikami, a ostateczny kosztorys nie jest jeszcze znany. Dotychczas udało się zebrać przeszło 92 000 złotych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wiktor walczy o życie z połową serduszka. Rodzice błagają o pomoc - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto