Wieczysta zremisowała z Garbarnią w sparingu na boisku Prądniczanki. Trenerzy Smuda i Musiał zadowoleni [ZDJĘCIA]

Poprzednio obie drużyny zmierzyły się ze sobą 2 listopada 2021 roku na boisku Wieczystej w meczu 1/16 finału Pucharu Polski, w którym zwyciężyli „Brązowi" aż 5:0. Boisko przedwcześnie z powodu kontuzji (naderwał więzadło poboczne) musiał wtedy opuścić as gospodarzy Sławomir Peszko. Powrócił on do zdrowia i do zajęć, choć jeszcze nie na sto procent. W „rewanżu" z Garbarnią nie zagrał, podobnie jak inny gwiazdor zespołu Radosław Majewski. Obaj bowiem wzięli udział w trzydniowym kursie trenerskim UEFA A+B w Białej Podlaskiej.

W 5 min z daleka strzelił Grzegorz Marszalik, ale Bartosz Plewka zdołał odbić piłkę. "Żółto-czarni" też szukali swych szans na objęcie prowadzenia, ale ich akcje długo nie przynosiły powodzenia. W 18 min bliscy zdobycia gola byli garbarze. Bartłomiej Purcha wystawił piłkę Michalowi Klecowi, ale ten strzelił obok słupka.

W 25 min Mateusz Gamrot huknął zza pola karnego nad poprzeczkę. W rewanżu 3 min później stojący kilka metrów przed bramką Klec został zablokowany w ostatniej chwili, ale piłkę przejął Kacer Rogoziński i z bliska ulokował piłkę w siatce. Potem obie drużyny dążyły do zmiany wyniku. Tuż przed końcem pierwszej połowy po centrze Patrika Misaka z prawej strony głową do remisu doprowadził Patryk Kołodziej.

W drugiej połowy meczu w obu drużynach nastąpiło po kilka zmian. Obraz gry pozostał jednak taki sam. Obaj rywale starali się szukać okazji do objęcia prowadzenia. W 49 min Łukasz Burliga strzelił obok słupka, a w 62 min jego uderzenie Dorian Frątczak sparował na rzut rożny. Sporo było walki, gry w środku pola, długo brakowało natomiast "gorących" sytuacji podbramkowych.

W 84 min jedna z kontr Wieczystej zakończyła się mocnym strzałem Emmanuela Kumaha, obronionym jednak przez Frątczaka. Chwilę później strzał byłego garbarza Łukasza Pietrasa został zablokowany.

Trener Wieczystej Franciszek Smuda: - Możemy być zadowoleni z tego sparingu, bo dużo później niż Garbarnia - i inne drużyny, z którymi graliśmy - rozpoczęliśmy przygotowania do rundy wiosennej. Było to szybkie spotkanie, prowadzone w dobrym tempie. Oprócz Peszki i Majewskiego, którzy w czwartek dołączą do drużyny, każdy mógł z kadry zagrać, więc oceniam to jako pożyteczny sparing. Nie mamy problemów zdrowotnych, nikt nie jest kontuzjowany, z czego można się tylko cieszyć.

Trener Garbarni Maciej Musiał: - Był to bardzo pożyteczny sprawdzian z silnym zespołem. Chcieliśmy zagrać trochę inaczej niż ostatnio. Było założenie, żeby przez pierwsze 20 minut w obu połowach trochę się bronić na tle bardzo dobrze grającego w ataku pozycyjnym rywala. Później wracaliśmy do swego sposobu gry, takiego jak w drugiej lidze: graliśmy wysoką obroną. Nasza gra była też wypaczona przez zmęczenie. Widać je było u zawodników. Byli mało dynamiczni. Brakowało szybkiego myślenia i działania na boisku. To jest efekt ciężkiej pracy treningowej. Myślę, że sparing przyniesie korzyści obu drużynom.

W sparingu z Wieczystą w Garbarni testowany był 23-letni napastnik III-ligowej Tomasovii Tomaszów Lubelski Damian Szuta. W rundzie jesiennej w 17 meczach strzelił 9 bramek. Wcześniej zagrał w sparingu ze Skrą Częstochowa (5:1), w którym strzelił bramkę, ustalając wynik. - Teraz zagrał ponownie, bo uznaliśmy, że jest najlepszy z testowanych graczy. Podjęliśmy decyzję, że nie zostanie z nami, ale będziemy go nadal obserwować - zaznaczył trener Musiał.

Wieczysta Kraków - Garbarnia Kraków 1:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Rogoziński 28, 1:1 Kołodziej 44.
Wieczysta: Plewka (46 Siryk) - Jampich (60 Porębski), Michalski, Kołodziej (60 Frańczak) - Burliga (65 Burliga), Misak (55 Pietras), Gamrot (65 Nowicki), Guerrier (55 Guzik) - Hebel (55 Kumach), Linca (60 Supel) - Jankowski (77 Szewczyk).
Garbarnia: Kozioł (60 Frątczak) - Purcha (46 Morys), Banach (70 Kardas), Bentkowski (70 Derenda), Bartków (46 Nakrosius) - Szywacz (46 M. Duda), Klec (46 Kuczak), Malik (60 K. Duda) - Marszalik (60 Słomka), Szuta (60 Kuczera), Rogoziński (46 Feliks).

Sportowy24.pl w Małopolsce