Wieczysta wysoko pokonała Słomniczankę. Peszko się nie zatrzymuje! ZDJĘCIA

Bramki: 0:1 Peszko 7 karny, 0:2 Peszko 14, 0:3 Majewski 17, 0:4 Burliga 33, 0:5 Bąk 69, 0:7 Rodrigo 71 samob.
Słomniczanka: Dul - Ł. Feret, Rodrigo, Strona (81 Sz. Reczulski), Filipek (46 Nawrocki) - M. Feret, Broda (46 Kasza), M. Reczulski (79 Wasik), Skrzypek, Wątroba (46 Matysek) - Kozieł.
Wieczysta: Plewka - Frańczak, Michalski, Jampich - Burliga, Bąk, Pietras (79 Linca), Kumah (83 Kura) - Majewski (90+1 Piejak), Szewczyk (66 Guzik), Peszko (90+1 Urbański).
Sędziował: Michał Powroźnik (Tarnów). Widzów: 500.

Faul na Burlidze przyniósł w 7 minucie rzut karny, a po chwili gola dla Wieczystej. "Jedenastkę" wykorzystał Peszko, który za chwilę strzelił swoją już 22. bramkę w sezonie - tym razem głową z bliska, bo centrze Burligi, który napędził tę akcję.

Trzeci gol był ozdobą spotkania. Najpierw był zbyt krótki wykop Dula, po nim przejęcie piłki przez krakowian. I kapitalny strzał Majewskiego z 30 m - lobem, nad bramkarzem, pod poprzeczkę.

Potem, po drugiej stronie boiska, niewiele do szczęścia zabrakło strzelającemu z kilkunastu metrów Skrzypkowi, generalnie jednak mecz toczył się zdecydowanie pod dyktando Wieczystej. Gospodarze jej nie zagrażali, a w 32 min było już 0:4, gdy z bliska trafił Burliga.

Po przerwie miejscowi zagrali bardziej odważnie, mieli swoje okazje na honorową bramkę. Stracili jednak dwie kolejne, w obu przypadkach przyczynił się do tego ich stoper Rodrigo. Przy golu piątym zaliczył asystę - no bo po centrze Frańczaka tak wybijał głową piłkę, że podał ją Bąkowi. A dwie minuty później piłkarz Słomniczanki, znów po dośrodkowaniu, sam kopnął piłkę do własnej bramki...

Wieczysta po 15 kolejkach ma w dorobku 43 punkty (14 zwycięstw i remis), prowadzi w tabeli z kilkunastopunktową przewagą.