Więcej przedsiębiorczości

Powołanie punktu konsultacyjno-doradczego dla przedsiębiorców w kłopotach, zorganizowanie targów kwiatowych, które mimo fatalnej pogody zwiedziło blisko 1,5 tys. zainteresowanych oraz nawiązanie kontaktów z biznesem białoruskim i zorganizowanie kilkudniowej misji gospodarczej bocheńskich przedsiębiorców, która zaowocowała konkretnymi umowami - to tylko kilka wielu z dokonań Małopolskiego Forum Stowarzyszeń Przedsiębiorczości, które powstało w Bochni na przedwiośniu. Jak na sześć miesięcy ma ono osiągnięcia niebagatelne.

- Pomysł okazał się wyjątkowo udany - mówi prezes Forum, Tadeusz Miśkowicz. - mamy stały kontakt z blisko setką przedsiębiorców z powiatu i tych z większych firmy jak COLD, IGLOO, BOLARUS, CONTIMAX, ZTUW-Inwest Zbigniewa Urbana czy hurtownia elektrotechniczna MAX Mariusza Malika, ale też z ludźmi, którzy dopiero zaczynają swą drogę w biznesie. To dla nich powołaliśmy Punkt Konsultacyjno-Doradczy korzystający z gościny starostwa, oparty o Małopolski Instytut Samorządu Terytorialnego i Administracji. Punkt, którym kieruje Andrzej Dobranowski, funkcjonuje zaledwie 2 miesiące a już udzielił blisko dwustu poradÉ

- Czasem pytania dotyczą elementarnych zagadnień prawnych czy organizacyjnych- mówi Dobranowski - niekiedy trzeba powściągać zbyt ambitne plany, czasem przeciwnie, wesprzeć psychicznie osobę, dla której prowadzenie firmy jest potężnym stresem. Nim punkt ruszył, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że rzecz jest u nas aż tak potrzebna. Czterech konsultantów ma pełne ręce roboty.

- Każdy pomysł Forum przyjmowany jest z zainteresowaniem - podkreśla wiceprezes, Jan Grzywacz. - Tak było z targami ogrodniczo- kwiatowymi które na boisku i w salach Zespołu Szkół Ekonomicznych zgromadziły 1,5 tys. zwiedzających (wielka w tym zasługa organizatora, kolegi Krzysztofa Szwieca), tak było z konkursem o tytuł lidera bocheńskiej przedsiębiorczości, który zakończy się w październiku.

Największym sukcesem Forum była jednak misja na Białoruś. Członek zarządu, Jan Goliński, sięgnął do swych prywatnych kontaktów z czasów, kiedy prowadził tam z ramienia Energopolu wielkie budowy. Gościliśmy w Brześciu nad Bugiem, gdzie polski konsulat udzielił nam szerokiego wsparcia, a także w 50 tysięcznym Kobryniu. Nawiązane kontakty biznesowe okazały się na tyle atrakcyjne, że zamierzamy na stałe umocować tam nasze przedstawicielstwo.

- Ten wyjazd zaowocował także innymi pomysłami - dodaje wiceprezes Forum, szef Stowarzyszenia Rozwoju i Promocji Gminy Łapanów, dyrektor zespołu szkół Jan Wójcik. - Zaprosiliśmy na nasz X Festiwal Pieśni Maryjnej chór z Kobrynia, z muzyką cerkiewną, chcemy też, żeby w sanatorium w Bocheńskiej kopalni mogły leczyć się dzieci z Białorusi, z rejonów, gdzie ciągle daje się we znaki syndrom Czernobyla.

Nie ukrywam - mówi prezes Tadeusz Miśkowicz, że zaskoczyło nas wielkie zainteresowanie strony białoruskiej naszą wizytą. Inwestują tam Niemcy, handlują Francuzi, są obecni Czesi i oczywiście Rosjanie, ale odniosłem wrażenie, że Polska cieszy się wielką sympatią i że tam na nas czekają. Doceniam starania centralnych urzędów i warszawskich instytucji, ale nie mam wątpliwości, że gdyby nie nasze forum to tych kontaktów po prostu by nie byłoÉ