MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ważny wynik, a nie wrażenia

Janusz Kozioł
Wisła CAN-PACK Kraków - EUROLEASING Sopron 71:60 (18:19, 18:17, 14:15, 21:9). Punkty: Perovanović 23, Skerović 13, Johnson 12, Kress 10, Smith 6, Trafimova 5, Gburczyk 2 - Matović 20, Kovacević 15, Blahuskova 8, Honti ...

Wisła CAN-PACK Kraków - EUROLEASING Sopron 71:60

(18:19, 18:17, 14:15, 21:9). Punkty: Perovanović 23, Skerović 13, Johnson 12, Kress 10, Smith 6, Trafimova 5, Gburczyk 2 - Matović 20, Kovacević 15, Blahuskova 8, Honti 6, Bielikova 4, Vajda 4, Horvath 3.

Być może był to decydujący mecz dla losów awansu Wisły do rozgrywek play off. Zespół mając świadomość tak wysokiej stawki przez większość meczu nie potrafił poradzić sobie z psychicznym obciążeniem.

Było bardzo dużo strat, fatalna skuteczność, dziewczyny nie walczyły pod koszami. Ale równie kiepsko grała drużyna z Węgier i przez znaczną część pierwszej kwarty prowadziły wiślaczki. Wprawdzie ta przewaga była niewielka 3-4 pkt, niemniej wydawało się, że to Wisła jest w tym meczu zespołem lepszym. Tymczasem w ostatniej sek I kwarty za 3 pkt rzuciła Horvath i Sopron zakończył tę pierwszą kwartę wygraną 19:18.

Początek II kwarty przebiegał po myśli zespołu gości a kluczowym momentem dla przebiegu gry mogły być udane kontry Sopronu, kiedy to zespół zdobył 9 pkt z rzędu i wyszedł na prowadzenie 28:22. Wprawdzie Wisła wzięła się za odrabianie strat, ale gra ciągle była brzydka i na dodatek utrzymywała się przewaga rywalek, które prowadziły 36:32, dopiero w samej końcówce pierwszej połowy spotkania Wisła odrobiła te straty i na przerwę zespoły schodziły przy remisie 36:36.

W III kwarcie po rzutach osobistych Johnson wiślaczki prowadziły 38:36, by po chwili przegrywać 39:42. Wprawdzie Trafimova trafiła wreszcie za 3 pkt, ale później znów do głosu doszły Węgierki i to one przed ostatnią kwartą prowadziły 51:50. Największą słabością krakowianek był w tym czasie całkowity brak asekuracji przy atakach Sopronu, nie było też w ogóle walki o ,deskę".

W ostatniej kwarcie trener Wojciech Downar-Zapolski zamieszał trochę w składzie sadzając Amerykanki na ławce, ale właśnie ten zdawałoby się desperacki krok jakby odmieniłą Wisłę. Bardzo udane wejście miała Kress, która dwukrotnie swoimi rzutami dawała jednopunktopwe prowadzenie Wiśle (52:51 i 55:54). W tym drugim wypadku Białorusinka trafiła za 3 pkt. W decydujących momentach na parkiecie znów pojawiła się Johnson i zaczął się finisz, na który wszyscy czekali. Trafiały Johnson, Kress i Skerović, w 38 min Wisła prowadziła 65:58 a na 41 sek przed końcem spotkania po rzutach osobistych Skerović 67:58. Tego zwycięstwa wiślaczki nie dały sobie już wydrzeć a po meczu wszyscy powtarzali, że w tym wypadku nie chodziło porzecież o wrażenia artystyczne tylko o wynik.

Grupa A - wyniki meczów 11. kolejki: Gambrinus Brno - Bałtijskaja Zwiezda St. Petersburg 93:48, Kozaczka ZALK Zaporoże - Lietuvos Telekomas Wilno 89:96 po dogrywce, pauzował Olympic Valenciennes.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto