Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wawelskie smoki - spacer w poszukiwaniu wizerunków smoka na Wawelu [ZDJĘCIA]

Włodzimierz Zapart
Włodzimierz Zapart
Smok wawelski jest oczywiście tylko jeden, ale wizerunków smoka na Wawelu i nawiązań do historii, w których smok odgrywał rolę jest więcej.

1. Smok przy Smoczej Jamie

Atrakcją dla turystów jest odlana z brązu w 1969 roku figura smoka - dzieło rzeźbiarza Bronisława Chromego (1925-2017). Rzeźba pierwotnie miała być usytuowana w nurcie Wisły, co być może artyście nasuwało skojarzenia z mityczną, żyjącą na bagnach, hydrą lernejską (którą pokonał Herkules). W inny sposób trudno sobie wytłumaczyć dlaczego Smok Wawelski dłuta Chromego ma oprócz największej głowy, zionącej ogniem, jeszcze sześć małych główek, które zresztą turyści często biorą za wyciągnięte do przodu łapy. Że smok był wielki i potworny, to wiadomo, ale że miał siedem głów? - o tym kronikarz Wincenty Kadłubek nie wspominał.
Na naszym zdjęciu główek zresztą nie widać, gdyż zasłonięte są "koszulką", która nałożona została smokowi w nocy z 2 na 3 sierpnia 2018 (i bardzo szybko zdjęta przez służby strzegące porządku). I tu nasuwa się kolejna wątpliwość: czy powinniśmy eksponować akurat to zdjęcie, na którym smok ma "koszulkę", będącą symbolem akcji politycznej? Trzeba jednak pamiętać, że Smok Wawelski był uwikłany w politykę od zarania. Gdy bowiem - jak pisze Wincenty Kadłubek - synowie Kraka pokonali potwora, młodszy brat zdradziecko zabił starszego brata i próbował potem zwalić winę na smoka. Bratobójczy mord potęguje grozę sytuacji, ale samo zdarzenie to typowe zabójstwo na tle politycznym, którego przyczyną była żądza władzy. Wygląda więc na to, że w Krakowie obyczaje związane z walką polityczna od tamtych czasów mocno złagodniały, co powinno chyba napawać nas optymizmem.

2. Kościoły św. Michała i św. Jerzego

Oba te kościoły już nie istnieją, rozebrane zostały przez Austriaków w latach 1803-1804. Zwraca jednak uwagę, że obaj patroni - archanioł Michał i św. Jerzy - na wizerunkach często przedstawiani są jako pogromcy smoków, będących symbolem zła, pogaństwa lub diabła.
Archanioł Michał w Nowym Testamencie staje na czele hufców niebieskich, zwycięsko walczących z szatanem i jego zwolennikami. We wczesnym średniowieczu często był patronem kościołów stawianych na miejscu zburzonych świątyń pogańskich. Stąd hipoteza (niepotwierdzona), że kościół św. Michała był pierwszą świątynią chrześcijańską zbudowana na Wzgórzu Wawelskim.

O kościele pod wezwaniem św. Jerzego również niewiele wiadomo. Według kronikarza Jana Długosza miał zostać zbudowany przez Mieszka I. Odnaleziono relikty romańskiej kamieniarki, co wskazuje, że świątynia ta mogła być murowana.

3. Ogromne kości przy wejściu do katedry

Przez całe wieki lud krakowski wierzył, że te wielkie kości są szczątkami Smoka Wawelskiego. Było to dla ludzi tak oczywiste, że nikt nie zaprzątał sobie głowy pytaniami o pochodzenie tej dziwnej ozdoby wejścia do katedry. Efekt jest taki, że dzisiaj po prostu nie wiadomo skąd kości się wzięły, kto je zawiesił, kiedy, ani kto je znalazł i gdzie.

Wiadomo tylko, że kości w roku 1583 już były na swoim miejscu. Świadczą o tym listy pisane przez profesora Akademii Krakowskiej Marcina Foxa do włoskiego uczonego Ulissesa Aldrovandiego. Profesor Fox informował też w listach, że "są w Polsce i na Rusi po wielu miejscach kości monstrualnej wielkości". Co ciekawe, krakowski XVI-wieczny uczony nie wiązał kości sprzed wawelskiej katedry z legendarnym smokiem. Przypuszczał, że są to szczątki "monstrualnych potworów, których gatunek wymarł". Ale skąd się w Krakowie wzięły - nie wiedział.
To dziwne, że obiekt tak dużych rozmiarów i umieszczony w miejscu bardzo prestiżowym "zawieruszył się" w zakamarkach pamięci. Możliwe jednak, że takie znaleziska dawniej trafiały się ludziom częściej niż dzisiaj. Świadczy o tym choćby przykład kościoła św. Małgorzaty w podkrakowskich Raciborowicach. To kościółek mniejszy i nieporównanie mniej ważny niż stołeczna, królewska katedra, a swój ładny kawał kości też posiada.

Dowód na to, że olbrzymie kości znajdowano w wielu miejscach mamy też w... "Panu Tadeuszu", w Księdze VIII. Tam w wykładzie na temat astronomii Wojski wspomina gwiazdozbiór Smoka, mówiąc o Smoku m.in.:
Tak dla osobliwości jako dla pamiątki,
Anieli zawiesili jego martwe szczątki.
Podobnie pleban mirski zawiesił w kościele
Wykopane olbrzymów żebra i piszczele.

Wynika z tego, że pleban mirski, czyli z miasta Mir (dziś na Białorusi, a w czasach Mickiewicza w powiecie nowogródzkim), też ozdobił kośćmi olbrzymów świątynię którą zarządzał.
Co do kości sprzed wejścia do katedry wawelskiej, to definitywny kres ich dziejom bajecznym położył w r. 1937 Henryk Ferdynand Hoyer, profesor UJ, który stwierdził, że są to szczątki kopalnych zwierząt: nosorożca, walenia i mamuta.
Wiek XX skreślił więc Smoka Wawelskiego z listy gatunków przyrodniczych, ale okazuje się, że to jeszcze nie koniec tej historii. W wieku XXI gatunek Smok wawelski na nowo pojawił się w naukowych opracowaniach. W latach 2006–2007 trzej naukowcy (Tomasz Sulej, Jerzy Dzik z Instytutu Paleobiologii PAN oraz Grzegorz Niedźwiedzki) wykopali w warstwach pochodzących z okresu górnego triasu w cegielni w Lisowicach (woj. śląskie) skamieniałości dużego drapieżnego archozaura z gatunku, któremu nadali nazwę... Smok wawelski. To zwierzę mierzące 5–6 m długości, z czego blisko 50–60 cm przypadało na czaszkę, było jednym z największych triasowych archozaurów.

4. Smoki archanioła Michała i św. Małgorzaty

Kolejne wizerunki smoków widzimy jeszcze przed wejściem do katedry, przy samych drzwiach. Po lewej stronie jest płaskorzeźba przedstawiająca archanioła Michała walczącego ze smokiem, po prawej - płaskorzeźba ze św. Małgorzatą, męczennicą z IV wieku, która napastującego ją smoka pokonała wykonując znak krzyża.

Obie płaskorzeźby są bardzo stare, pochodzą z XIV w. i pierwotnie były w innym miejscu - w kaplicy pw. św. Małgorzaty i Michała Archanioła, znajdującej się w północno-wschodniej części katedry. Potem tę kaplicę przerobiono na zakrystię, obecnie przechodzi się tamtędy w drodze na wieżę Zygmuntowską. Płaskorzeźby były częścią ołtarza tej kaplicy, a po przebudowie wmurowano je przy drzwiach do katedry. Przenosiny i upływ czasu mocno je sfatygowały. Zwłaszcza smok z wizerunku św. Małgorzaty ucierpiał, więc dla pewności oznaczamy go strzałką.

5. Wizerunek w kaplicy Świętokrzyskiej

Następny smok widoczny jest na obrazie przedstawiającym św. Jerzego w kaplicy Świętokrzyskiej. Znajduje się ona zaraz za wejściem do katedry, po prawej stronie (wchodząc do katedry po schodach, z prawej strony mamy boczną ścianę tej kaplicy). W kaplicy m.in. są nagrobki króla Kazimierza Jagiellończyka i jego żony królowej Elżbiety.

To obraz malowany na desce, będący częścią tryptyku Świętej Trójcy z 1467 r. Stojąc przed ozdobną kratą zamykającą wejście do kaplicy nie mamy szans zobaczyć tego obrazu. Żeby go ujrzeć, trzeba wejść do wnętrza kaplicy.

6. Smok u stóp króla Władysława Jagiełły

Smoka widzimy na nagrobku, wyrzeźbionego u stóp zmarłego króla. Według uczonych opisów wizerunek smoka należy interpretować przywołując biblijny Psalm 91. W przekładzie Jana Kochanowskiego (Kto się w opiekę odda Panu swemu) brzmi to tak:
Będziesz bezpiecznie po żmijach zjadliwych
I po padalcach deptał niecierpliwych,
Na lwa srogiego bez obrazy wsiędziesz
I na ogromnym smoku jeździć będziesz.

Smok u stóp króla może też jednak oznaczać pokonane pogaństwo na Litwie i Żmudzi, a gdyby ktoś potrzebował, to może nawet zaryzykować i dowodzić, że smok - czyli pokonane zło - to nawiązanie do zwycięstwa w bitwie pod Grunwaldem, gdzie król Jagiełło przywołał do porządku panoszących się Krzyżaków.

7. Arras ze smokami

Arrasy wawelskie to tkaniny zamówione w XVI w. w Brukseli przez króla Zygmunta II Augusta. Można je uporządkować w trzy serie: arrasy biblijne, herbowe i krajobrazowo-zwierzęce. Z tej ostatniej pochodzi arras zatytułowany "Walka pantery ze smokiem". Na tkaninie widoczne są też małe smoczęta.

8. Ozdoby w kształcie smoka

Możemy je zobaczyć, stojąc przed bramą Wazów. Dochodzimy do niej od strony ul. Podzamcze, obok bastionu z pomnikiem Kościuszki.

Z prawej strony do bramy Wazów przylega Dom Katedralny, budynek nr 2 na Wzgórzu Wawelskim. Obecnie znajduje się w nim Muzeum Katedralne im. Jana Pawła II oraz mieszkania księży rezydentów i pracowników katedry. Na balkonie ciągnącym się wzdłuż budynku widzimy ozdoby w kształcie smoków.

9. Smok mniemany

Na koniec wspomnijmy o zdarzeniu z początku XX wieku, kiedy to Smok Wawelski jeszcze raz pobudził wyobraźnię krakowian. Prof. Karol Estreicher ("Rocznik Krakowski" z 1971 r.) wspomina, że pewnego lata dziwny stwór z zębatą paszczą straszył młodzież kąpiącą się w Wiśle pod Krakowem. Zrodziły się plotki, że Smok Wawelski zmartwychwstał albo że nieodpowiedzialni naukowcy wyhodowali nowego smoka z jaja znalezionego w Smoczej Jamie. Estreicher pisze, że na koniec rzekomy smok okazał się małym krokodylem.

Prawdopodobnie gad uciekł z cyrku występującego na Błoniach lub z jakiegoś wędrownego gabinetu osobliwości, prezentującego różne dziwolągi w Podgórzu. Jakiś czas udało mu się przeżyć w Wiśle, ale ponieważ gospodarzom porywał kaczki, więc jego dni były policzone. Zastrzelił go w okolicy Mogiły krakowski księgarz i właściciel drukarni Wacław Anczyc. Potem kazał trofeum wypreparować i wystawił na widok publiczny w sklepie Fischera na Rynku Głównym (możliwe, że w kamienicy Pod Konikiem, pod nr. 39).

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wawelskie smoki - spacer w poszukiwaniu wizerunków smoka na Wawelu [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto