Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wandalizm kontra sztuka [felieton]

Redakcja
Problem pomazanych murów dotyczy wielu miast, Kraków może być jednym z wielu przykładów.

Nieważne, czy znajdujemy się w centrum miasta, czy na obrzeżach, wszędzie możemy patrzeć na wulgarne napisy na bramach, murach, drogach i każdej innej powierzchni. Zazwyczaj bardzo elokwentni "malarze" wypisują sentencje dotyczące klubów piłkarskich. Bo jak inaczej udowodnić swoją miłość do klubu, jak nie poprzez nagryzmolenie na stadionie rywala Cracovia to **** lub Wisła górą?

A mury...

Pozostaje jedynie dziękować Bogu za to, że cudzoziemcy odwiedzający nasz kraj nie rozumieją języka polskiego. Nie uważam się bynajmniej za jakiegoś obieżyświata, ale byłam w kilku miejscach i nigdzie nie widziałam tylu napisów na murach co w Polsce. Nie wiem czyja to wina, może młodzież w dalszym ciągu ma za mało miejsc, w których może się "wyrazić"? Próżno chyba szukać odpowiedzi.

Trzeba wziąć farbę i pędzel i zamalować owe popisy - za każdym razem licząc, że może wreszcie się znudzi. To chyba jedyne rozwiązanie, bo ujęcie sprawcy nie należy do najprostszych. A szkoda, że nie można takiego delikwenta złapać za kark i powiedzieć mu, że jego przyjemność kosztuje. I to nie małe pieniądze. Co roku Kraków na usuwanie wandalizmu na murach wydaje około 84 tysiące złotych.

Sztuka tuż obok

Ale Kraków to nie tylko zapaćkane mury. Graffiti stało się również sztuką. Miasto zadbało, aby nieciekawe miejsca mogły pokryć prawdziwe dzieła sztuki. Dla przykładu, na skrzyżowaniu niedaleko Urzędu Pracy zobaczymy podobiznę Marylin Monroe, Alberta Einsteina i innych. Na terenach niedaleko AGH pojawiła się podobizna Jana Pawła II.

To warto docenić. Mnie zawsze dziwił fakt, że Kraków to miasto kontrastów. Że można tutaj zobaczyć wszystko. Że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Że nawet jeśli nie spodoba mu się to miejsce, to nigdy go nie zapomni.


SPOŁECZNOŚĆDZIELNICEKULTURASPORT
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto