Wandale niszczą kosze do segregacji

Nowe programy w TVP: we wrześniu czekaja nas liczne telenowele. Grają w nich aktorzy z Krakowa

- Jeszcze do niedawna mieliśmy dwa komplety pojemników na odpady. Teraz nie mamy żadnego. Najpierw zachęca się nas do segregowania i dbania o środowisko, a potem się to uniemożliwia - mówi podenerwowana Janina Załuska, mieszkanka budynku przy ul. Lenartowicza.

Urzędnicy z ZIKiT tłumaczą, że oczywiście dostawiliby nowe kosze od razu, ale ich nie mają. - Zniszczone zostały dzwony w wielu miejscach Krakowa. A ich zapasy w naszych magazynach po prostu się wyczerpały - mówi Michał Pyclik z zarządu infrastruktury.

Dodaje, że nie ma szans na zakładanie nowych gniazd segregacji odpadów ani dostawianie nowych pojemników, bo skala ich zniszczeń w tym roku jest bardzo duża. Rok temu wandale zdewastowali 300 dużych koszy. W tym roku już 320 zostało spalonych bądź zniszczonych. - Może się okazać, że do końca roku 2011 stracimy jeszcze ze 100 koszy - dodaje Pyclik.

ZIKiT oddelegował pracownika, który zgłasza policji sprawy niszczenia i dewastacji pojemników do segregacji. Jednak szanse na złapanie i ukaranie wandali są małe. - Byłoby to możliwe tylko wtedy, gdyby sprawca został przyłapany na gorącym uczynku - mówi Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji.

Urzędnicy z ZIKiT przyznają, że na razie na zakup nowego sprzętu nie mają funduszy (jeden kosz kosztuje ok. 1 tys. zł). Kosze kupią dopiero na początku 2012 r. - Zostaną dostawione tam, gdzie brakuje ich najbardziej - obiecuje Pyclik.

Ostre, kontrowersyjne, zabawne. Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego

Chcemy taniego Paliwa! **Podpisz petycję do polityków przed wyborami**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!