W upalne dni (nie) każda woda zdrowia doda

Artykuł sponsorowany
Lato w pełni, dużo odsłaniamy i pokazujemy. Większości z nas szczególnie teraz zależy, aby w sezonie wakacyjnym być w formie i pięknie wyglądać. Nie uda się to bez odpowiedniej diety i oczyszczenia organizmu. Ale jak się okazuje, to nie wystarczy. Zbyt mała ilość wody w codziennej diecie jest jedną z głównych przyczyn nadwagi, zgodnie z opinią kosmetologów i dermatologów powoduje dodatkowo znacznie szybsze starzenie się skóry. Bardzo ważna jest także jej jakość.


Według dietetyk, mgr inż. Agnieszki Kopacz: „Regularne picie wody zapobiega rozwojowi otyłości, ponieważ reguluje apetyt oraz proces trawienia, jak również sprzyja usuwaniu toksyn z organizmu. Bardzo często mylimy głód z pragnieniem, dlatego nawyk picia wody może uchronić nas przed przybieraniem na wadze. Woda ma zero kalorii, zaś wraz ze słodkimi napojami i sokami możemy dostarczyć dziennie nawet 1000 dodatkowych kcal. W gorące dni tracimy duże ilości wody głównie poprzez skórę i płuca. Woda bardzo dobrze oddaje ciepło, dlatego odpowiednie nawodnienie chroni nas przed przegrzaniem. Niedobory wody są bardzo niekorzystne dla organizmu, gdyż obciążają nerki, które nie mogą prawidłowo filtrować krwi i oczyszczać jej z produktów przemiany materii. Może to skutkować m.in. kamicą nerkową. Regularne picie zdrowej wody jest bardzo ważne dla zachowania dobrego nawilżenia skóry, gdyż w przypadku odwodnienia, organizm w pierwszej kolejności odprowadza wodę do narządów wewnętrznych. Picie większych ilości wody podczas upałów zmniejsza obrzęki oraz bóle głowy. Pijąc wodę zapewniamy sobie dobre samopoczucie i funkcjonowanie całego organizmu, ale również chronimy się przed chorobami cywilizacyjnymi takimi jak: cukrzyca, rak jelita grubego, nadciśnienie i miażdżyca”.

Wody butelkowane – do spożycia w ciągu 24 godzin
To obecnie najbardziej rozpowszechniony sposób zaspakajania pragnienia, ale nie wszystkie są odpowiednie dla każdego. W przypadku wód mineralnych należy dokładnie czytać etykiety. Problemem bywa np. zbyt wysoka ilość sodu nieodpowiednia dla osób mających problemy
z sercem. Także woda o niskim pH nie jest wskazana, a w szczególności dla cierpiących na zgagę. Wody źródlane kojarzone zazwyczaj
z górską świeżością i nieskazitelną przyrodą to najczęstszy wybór konsumentów, ale czy do końca słuszny? „Należy pamiętać, że niemowlętom
i małym dzieciom nie wolno rozpuszczać mleka w proszku w wodzie mineralnej, gdyż związki mineralne w wyższych ilościach nadmiernie obciążają nerki maluchów i mogą prowadzić do ich uszkodzenia” - przestrzega dietetyk, mgr inż. Agnieszka Kopacz. Czytając dokładnie etykiety dowiemy się, że wody butelkowane też poddawane są procesowi filtracji i napowietrzania. Mało kto o tym wie, a jest to bardzo istotna kwestia, że taka woda powinna być spożyta w ciągu 24 godzin od momentu jej otwarcia. W pozostawionej na dłużej może dojść do rozwoju mikroorganizmów, a te powodują dolegliwości ze strony układu żołądkowo-jelitowego. Dlatego powinniśmy zaopatrywać się w taką ilość wody, jaką spożyjemy w ciągu jednego dnia.

Kranówka dla każdego – tak, ale…
Woda z kranu jest obecnie bardzo dobrze uzdatniana przez wodociągi, dysponujące nowoczesnymi urządzeniami, ale zawiera tzw. zanieczyszczenia wtórne. Pochodzą one głównie
z wielokilometrowych instalacji, którymi doprowadzana jest do naszych domów. Dodatkowo, aby zapewnić odpowiednią jakość wody uzdatniana jest ona chlorem, który może być „sprawcą” dolegliwości żołądkowo-jelitowych, bowiem niszczy nie tylko groźne bakterie w wodzie, ale i te pożyteczne w naszym organizmie. Woda wodociągowa po uzdatnieniu chlorem często ma niestety także nieprzyjemny posmak. Kolejny problem, związany z „kranówką”, z jakim boryka się wiele osób to tzw. kamień kotłowy - spowodowany twardością wody. Notoryczny przymus usuwania uciążliwego nalotu z czajnika to zmora większości gospodyń domowych. Niestety czynność ta jest konieczna, by uchronić czajnik przed rychłym zepsuciem się
i oszczędzić domownikom widoku pływających
w herbacie żółtawych drobinek. Doskonałym rozwiązaniem będzie uzdatnienie wody przed jej użyciem.

Woda filtrowana – sposób na dobrą i tania wodę

Ten sposób pozyskania smacznej wody do picia zyskuje coraz większą uwagę, jako najwygodniejszy, najszybszy i najtańszy sposób na bardzo dobrą jakościowo wodę, niemal identyczną, jak ta z butelki, a czasami nawet… lepszą. ,,Stopień mineralizacji większości wód źródlanych dostępnych w sklepach ma podobny, a czasem nawet niższy od wody kranowej stopień mineralizacji”- podkreśla dietetyk, mgr inż. Agnieszka Kopacz. Woda filtrowana może być dostępna od ręki, dokładnie w takiej ilości jaka potrzebna nam w danym momencie, krótko mówiąc bez marnotrawstwa i zbędnej straty czasu. Warto wiedzieć o tym, że woda po przefiltrowaniu może być spożywana bezpośrednio po przelaniu do szklanki, podobnie jak woda „sklepowa”.

Dzięki niewielkiemu dzbankowi z wymiennym co miesiąc filtrem można otrzymać wystarczającą ilość wody idealnej do picia i gotowania posiłków. Filtrując „kranówkę” pozbędziemy się wtórnych zanieczyszczeń wodociągowych, a także chloru, niektórych metali ciężkich czy zanieczyszczeń organicznych. Jeśli wybierzemy filtry, odpowiednie do polskiej wody z kranu, posiadające pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka oraz atest PZH (np. Dafi), możemy być spokojni o ich skuteczność. Dobierając sprawdzonej jakości rozwiązania otrzymamy wystarczającą ilość smacznej wody na cały miesiąc. I to zaledwie za kilkanaście złotych miesięcznie! Godne polecenia dla osób aktywnych oraz dbających o zdrowie
i urodę są filtry Dafi Aquamag, dzięki którym uzyskujemy czystą wodę z dodatkową zawartością magnezu.

Dowiedz się więcej o naszych produktach i aktualnych promocjach: www.dafi.pl

Obejrzyj film:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto