Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Krakowie trwają zdjęcia do serialu TVP "Miasto skarbów"

Paweł Gzyl
Magdalena Różczka gra główną rolę w „Mieście skarbów”
Magdalena Różczka gra główną rolę w „Mieście skarbów” fot. Materiały Prasowe
Telewizja Polska realizuje w Krakowie nowy serial - „Miasto skarbów”. Na małych ekranach zobaczymy go już we wrześniu.

To powszechne zjawisko w naszym kraju: kiedy któraś z telewizji chce nakręcić nowy serial, podpisuje umowę z miastem, w którym ma rozgrywać się jego akcja na tzw. „lokowanie produktu”. Tym „produktem” jest oczywiście samo miasto, które zgodnie z umową ma zostać pokazane jako atrakcyjne dla potencjalnych turystów.

Taką umowę podpisał kilka dni temu Jacek Kurski, prezes TVP z prof. Jackiem Majchrowskim, prezydentem Krakowa. Na jej mocy ekipa filmowa telewizji publicznej rozpoczęła pod Wawelem zdjęcia do serialu „Miasto skarbów”. Krakowskie władze będą współfinansowały jego produkcję.

Serial ma się składać z 13 odcinków, które trafią do emisji we wrześniu tego roku w TVP1 lub w TVP2. Projekt scenariusza cyklu autorstwa Dawida Rota, został wybrany przez telewizję jesienią 2016 roku, w ramach konkursu „Nabór, Ocena i Selekcja”, w którym wyłoniono aż jedenaście nowych projektów serialowych.

- To historia ze świata sztuki - ale nie tylko. Głównymi bohaterkami są dwie siostry. Jedną z nich, Alicję - gra Ola Popławska, a drugą, Ewę - ja. Alicja jest policjantką i szuka złodziei obrazów. Ewa - jest złodziejką dzieł sztuki. Jestem z tych aktorek, które lubią swoje postaci. Dlatego Ewa wydaje mi się najfajniejszą osobą z całego scenariusza. Na pierwszy rzut oka wygląda, że to czarny charakter, ale nie jest tak do końca. Bardzo się z tego cieszę - powiedziała nam Magdalena Różczka, która gra jedną z głównych ról w „Mieście skarbów”.

Motorem intryg i zbrodni w kolejnych odcinkach serialu będą słynne działa sztuki według fabuły serialu pojawią się w Krakowie: obraz „Gracze” Cézanne’a, fotografia Greene’a, złoty dukat Wazy, autoportret „Ahaswer” Gottlieba, złoty skarb Hunów, portret „La Bella Principessa” Leonarda da Vinci, chronometr Patek Gondolo, obraz „Statek niewolniczy” Turnera, zielony diament drezdeński Augusta III, rękopis „Tarantelli” Chopina oraz obraz Wilhelma Sasnala - „Coś się kończy”.

- Cały czas jesteśmy w Krakowie i będziemy tu do połowy października - dodaje Magdalena Różczka. Co ciekawe - obecnie ekipa pracuje głównie nocą. To ze względu na fabułę filmu, która opowiada właśnie o złodziejach dzieł sztuki, którzy dokonują śmiałych kradzieży właśnie pod osłoną mroku. - Aktualnie powstają zdjęcia w domu Ewy. Jest przepiękny, ma swój wspaniały, mocno krakowski klimat. I właśnie takie podejście jest wyjątkowe w tej produkcji - puentuje Magdalena Różczka.

W obsadzie znaleźli się też m.in.: Piotr Głowacki (komisarz Szatner), Adam Ferency (Moryc), Marcin Bosak (Max), Aleksandra Justa (matka), Edward Linde Lubaszenko (Natan Sharon).

WIDEO: Krakowskie lotnisko wyróżnione. Stąd chce się latać

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto