Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Krakowie będzie jeździł parkobus, a w parkach pojawią się darmowe pikniki

Redakcja
Urzędnicy zachęcają mieszkańców do wyjścia z domów i podziwiania zieleńców. W mieście jest ich tak mało, że naprawdę warto je zobaczyć.

Krakowscy urzędnicy działają na dwa fronty: z jednej strony lekką ręką wydają kolejne pozwolenia budowlane, a z drugiej próbują ratować sytuację zieloną ofensywą. Jej namiastkę można było wczoraj zobaczyć na Plantach, gdzie zorganizowano piknik. Na trawie rozłożono leżaki. Można było skosztować owoców i innych przekąsek. To nowy pomysł urzędników z Zarządu Zieleni Miejskiej (ZZM) na aktywizację mieszkańców i odciągnięcie ich od ekranów komputerów. Chodzi o akcję pod hasłem „Zatrać się w zieleni”. O co chodzi?

Pierwszym elementem są właśnie pikniki, które będą organizowane w każdy weekend przez trzy miesiące (lipiec, sierpień, wrzesień). Odpoczywać wśród zieleni będzie można w parku Bednarskiego, nad Zalewem Nowohuckim, w parku Decjusza, na Plantach oraz w parku Kościuszki. Wśród zieleni można już też ćwiczyć. Od połowy maja w czterech parkach: Bednarskiego, Jordana, Decjusza oraz Kościuszki odbywają się bezpłatne zajęcia fitness.

Jednym z najciekawszych elementów akcji jest parkobus, który zacznie kursować 8 lipca. Będzie zabierał mieszkańców z jednej strony miasta i przewoził ich na drugi koniec, dla przykładu np. z Krowodrzy na Zakrzówek czy z Nowej Huty na Bagry. - Często korzystamy z tych parków, które są w naszej dzielnicy, a chcielibyśmy, żeby mieszkańcy zobaczyli, że także w innych częściach Krakowa są takie tereny zielone - wyjaśnia Piotr Kempf, dyrektor ZZM. W organizację całej akcji, poza kierowaną przez niego jednostką, zaangażowało się również Krakowskie Biuro Festiwalowe.

Ostatnio głośno było o innym wydarzeniu, które miało pokazać, że urzędnicy pamiętają o zieleni. Choć pomysł nie wyszedł od nich. Chodzi o to, co wydarzyło się 4 czerwca, podczas Dnia Otwartego Magistratu. W tym roku dzień otwarty został zorganizowany pod hasłem „Zielono mi”. Pod Pałacem Wielopolskich pojawiły się huśtawki, zielony dywan, donice z drzewkami oraz leżaki. Pomysł już dawno zrodził się w głowach mieszkańców, ale urzędnicy byli co do niego sceptyczni. Zieleń już częściowo zniknęła spod magistratu - i prawdopodobnie wkrótce już w ogóle jej tam nie będzie, gdyż potrzebne są miejsca parkingowe i dojazd.

Ostatnio magistrat zorganizował również akcję „Drzewo za Drzewo”, która miała być odpowiedzią na nowelizację ustawy o ochronie przyrody, zezwalającą na masową wycinkę roślin. Cel szczytny, ale jak zauważył portal Krowoderska.pl, sporo sadzonek trafiło w ręce samych urzędników. Urzędnik co prawda też jest mieszkańcem, ale wizerunkowo nie wypadło to najlepiej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:Dlaczego warto dbać o środowisko?

Źródło:Dzień Dobry TVN, x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto