MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W hokejowej ekstralidze

AR, Stefan Leśniowski
GKS Tychy - DWORY SA UNIA Oświęcim 3:2 (0:1, 2:1, 1:0). Bramki: 0:1 Rozum (Kelner) 16, 1:1 Ślusarczyk (Mejka) 33, 1:2 Parzyszek (Klisiak) 35, 2:2 Sarnik (Ślusarczyk) 39, 3:2 Słaboń 53. Sędziował W. Marczuk z Torunia.

GKS Tychy - DWORY SA UNIA Oświęcim 3:2 (0:1, 2:1, 1:0). Bramki: 0:1 Rozum (Kelner) 16, 1:1 Ślusarczyk (Mejka) 33, 1:2 Parzyszek (Klisiak) 35, 2:2 Sarnik (Ślusarczyk) 39, 3:2 Słaboń 53. Sędziował W. Marczuk z Torunia. Kary: 6 i 12. Widzów 2000.

DWORY UNIA: Jaworski - Cinalski, Gonera, Klisiak, Parzyszek, Puzio - Kozak, Zamojski, Rozum, Stebnicki, Kelner - Łabuz, Gabryś, Jaros, Jakubik, Wojtarowicz oraz Rzimsky.

Była to trzecia porażka Dworów Unii w tym sezonie. W pierwszej tercji, po zagraniu Kelnera Rozum minął dwóch obrońców i sprytnym strzałem zaskoczył Sobeckiego. Na początku drugiej odsłony przyspieszyli tyszanie. Pod bramką ,Jawy" gorąco było po uderzeniach Ślusarczyka i Słabonia. W 33 min. z ,niebieskiej" strzelał Mejka, a Ślusarczyk zmieniając lot krążka doprowadził do wyrównania. Przedniej urody był drugi gol dla mistrzów Polski. Klisiak upadając na lód zdołał jeszcze oddać strzał, który zablokowali obrońcy. Do krążka dopadł Parzyszek, który ,wkręcił w lód" tyską defensywę i po ograniu Sobeckiego strzelał już do pustej bramki. Na minutę przed końcem drugiej tercji Sarnik poprawił uderzenie Ślusarczyka i ponownie mieliśmy remis. O losach meczu zadecydowała 53 minuta. Stojący tyłem Słaboń rzucił krążek w kierunku oświęcimskiej bramki i sam był zdziwiony, że za chwilę nad nią zapaliło się czerwone światło. Na 57 sek. przed końcem meczu na ławkę kar powędrował Trzópek, a 17 sek. później do boksu zjechał ,Jawa". Tyszanie dowieźli jednak do końca korzystny rezultat.

WOJAS PODHALE Nowy Targ - KTH Krynica 6:2 (1:0, 2:1, 3:1)

Bramki: 1:0 Krzak (Csorich, Prima) 12, 1:1 D. Laszkiewicz (Voznik, Ćwikła) 22, 2:1 Pajerski (Prima, Krzak) 24, 3:1 Łyszczarczyk (Zapała) 31, 4:1 M. Piotrowski (Biela) 45, 5:1 Koszarek 47, 6:1 M. Kolusz (Łyszczarczyk) 52, 6:2 Różański (58). Sędziowali: Rzerzycha z Krakowa oraz Kryś i Smura z Katowic. Kary: 59 - 35 min. Widzów 1000.

PODHALE: Zborowski - Sroka, Csorich, Prima, Krzak, Pajerski - Marcińczak, G. Piekarski, Zapała, Koszarek, Łyszczarczyk - S. Smreczyński, B. Piotrowski, M. Kolusz, Biela, M. Piotrowski - Malinowski.

KTH: Kieca - Hak, Precek, Różański, Voznik, D. Laszkiewicz - Ćwikła, Tyczyński, M. Mermer, Piksa, P. Kruczek - D. Kruczek, Maciej Radwański, Cieślak, Niemiec - Żołnierczyk.

Podhale w pierwszej tercji tylko raz zaskoczyło Kiecę. W 12 min. szybką wymianę krążka po trójkącie skutecznie wykończył Krzak. Na początku drugiej odsłony grając w liczebnym osłabieniu D. Laszkiewicz znalazł się sam przed Zborowskim, położył go na lodzie i posłał ,gumę" do pustej bramki. Odpowiedź górali była bardzo szybka. W zamieszaniu podbramkowym największym sprytem wykazał się Pajerski, pakując z bliska krążek do siatki. W 31 min. wymiana krążka na pełnej szybkości między Zapała i Łyszczarczykiem zakończyła się trafieniem tego ostatniego do pustej bramki. Niespełna 60 sekund później tylko Kieca wie jakim cudem ,bomba" Primy wylądowała w jego łapawicy. W ostatnich 20 minutach na tafli istniała już tylko jedna drużyna. Najpierw M. Piotrowski zmienił lot krążka po uderzeniu Bieli, a chwile później Preczekowi krążek odbił się od ręki i wylądował w samym okienku. Ostatnie trafienie górali kibice przyjęli owacją na stojąco. 17 -letni Kolusz błyskawicznie pozbył się siedzącego mu na plecach obrońcy i znalazł się oko w oko z Kieca, nie dając mu najmniejszych szans obrony. W 58 min. wychowanek Podhala, Różanski ustalił wynik spotkania.

Ostatni mecz: Stoczniowiec - Zagłębie 4:2 (1:0, 2:1, 1:1). Bramki: Jurasek 2, Myszka 21, Justka 37, Raszczynski 60 - Kuzniecow 38, Twardy 59.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto