MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W cieniu zadymy

Jacek ŻUKOWSKI
SKAWINKA - HUTNIK Kraków 1:2 (1:1). Bramki: Lewandowski 42 - Kozieł 18, Jasiak 80. Sędziował M. Roguski z Warszawy. Żółte kartki: Czekaj, Frączek - Pasionek, Kostera, Sydorenko. Widzów 700.

SKAWINKA - HUTNIK Kraków 1:2 (1:1). Bramki: Lewandowski 42 - Kozieł 18, Jasiak 80. Sędziował M. Roguski z Warszawy. Żółte kartki: Czekaj, Frączek - Pasionek, Kostera, Sydorenko. Widzów 700.

SKAWINKA: Barcik - Błasiak, Orzechowski, Czekaj - Janeczko, Lewandowski (27 Mamczur), Jezioro, Zięba, Wach (59 Lelek) - Połomski, Frączek.

HUTNIK: Sotnicki - Pasionek (46 Kołodziej), Atanaskovic, Kaczor, Kostera - Kępa, Madejski (77 Wiącek), Makuch, Sydorenko - Kozieł (60 Stachyra), Jasiak (88 Morawiec).

Dość nieoczekiwana wygrana krakowian, gdyż Skawinka bardzo dobrze radzi sobie na własnym boisku, ale tym razem była bardzo nieskuteczna. W pierwszej połowie, gdy piłkarzom przeszkadzały jeszcze opady deszczu, Hutnik był zorientowany bardzo ofensywnie. On też pierwszy dał sygnał do ataku. Makuch strzelał w 7 min, ale wprost w ręce bramkarza. Frączek zaś dwukrotnie chciał się zrewanżować, ale strzelał z kąta nad poprzeczką, a następnie rzucił się ,szczupakiem" do piłki, ale też nie trafił w bramkę. Po rzucie rożnym w 18 min piłkę obrońcy Skawinki wybili przed pole karne, dopadł do niej Kozieł i ładnym uderzeniem umieścił w bramce tuż przy słupku. Makuch pozazdrościł koledze i pięknie strzelił z dystansu, lecz piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Gospodarze nie dochodzili do sytuacji strzeleckich umiejętnie blokowani przez drugą linię krakowian. Wreszcie jednak Frączek znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Jego uderzenie obronił Sotnicki, ale piłka znów trafiła do napastnika gospodarzy, który zdołał odegrać ją do Lewandowskiego, a ten skierował piłkę w róg bramki. Jeszcze przed przerwą Wach złożył się do strzału nożycami, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką.

Bezbarwne były pierwsze minuty gry po przerwie. Atmoserę na trybunach ożywiły dopiero próby Janeczki, który najpierw strzelał z dystansu, a następnie po rogu ,główkował" i to uderzenie obronił bramkarz. W 67 min spotkanie na 5 min zakłóciły burdy pseudokibiców i spotkanie zostało przerwane. Część chuliganów wtargnęła nawet na boisko. Czyżby ta rozruba wybiła z rytmu gospodarzy? Faktem jest, że dali się zaskoczyć po kontrze w 80 min. Stachyra centrował z lewej strony, a Jasiak dołożył nogę do piłki i strzelił gola. Gospodarze stanęli przed szansą w 84 min, Zięba z rzutu wolnego posłał piłkę nad poprzeczką. Po chwili po akcji Mamczura Frączek uderzył w boczną siatkę. Desperackie ataki Skawinki w końcówce nie przyniosły nic poza faulem Frączka na bramkarzu oraz ładną kombinacją po rzucie wolnym - dogrywał Jezioro, a Zięba ,główkował" obok spojenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto