Po odbyciu długiej podróży Maciek szybko przestawił się na nowe warunki klimatyczne. W kwalifikacjach, jadąc Golfem ze skrzynią DSG i silnikiem o mocy 240 KM, zajął 2. miejsce. W wyścigu, który przebiegł bez groźnych incydentów, przyjechał również na 2. pozycji.
- To była dla mnie wielka przygoda, za którą dziękuję Volkswagenowi - powiedział Maciek Steinhof. - Szczerze mówiąc, spodziewałem się ostrzejszej walki. Tymczasem japońscy kierowcy jechali trochę jak roboty, bardzo precyzyjnie, bez przepychanek, chwilami nawet zbyt grzecznie. Cieszę się z drugiej pozycji, bo dotychczas nigdy nie startowałem w wyścigach tak mocnych samochodem. Polo, którymi ścigaliśmy się w Europie, miały 90 koni mniej. Niezwykle miła uroczystość odbyła się przed wyścigiem. W dniu moich urodzin ekipa Volkswagena zgotowała mi prawdziwe przyjęcie, co mnie zaskoczyło, ale też rozluźniło i dodało pewności. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi w tym niezwykle dla mnie udanym sezonie - mówi Maciek.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?