VBW Clima dzieli się pieniędzmi z Wisłą

Wczoraj przed meczem ligowym koszykarek Wisły z Lotosem VBW Clima Gdynia odbyła się rano prezentacja obu zespołów, podczas której przedstawiono również informację o wspólnych działaniach krakowskiego klubu z właścicielem pakietu większościowego akcji klubu mistrzyń Polski z Gdyni, VBW Clima. W konferencji wziął właściciel wspomnianej firmy, Bogusław Witkowski, a także najlepsza polska koszykarka Małgorzata Dydek.

Nie wypada takiego spotkania zaczynać od rozmowy na temat pieniędzy, stąd sporo było dyskusji na tematy sportowe, w przypadku Lotosu oczywiście nie ograniczające się tylko do walki o mistrzostwo Polski, ale również zmierzające do wygrania Final Four. Przypomnijmy, że w minionym sezonie klub z Gdyni wywalczył klubowe wicemistrzostwo Europy. W porównaniu do tego najlepszego sezonu dla gdynianek w zespole nastąpiły spore zmiany kadrowe.

- Oczywiście pojawiły się nowe twarze w zespole, ale to świadczy tylko o tym, że staraliśmy się odmłodzić skład - mówi trener Lotosu, Krzysztof Koziorowicz. - To odmłodzenie składu nie wynika z oszczędności, bo budżet klubu nie uległ zmianie. Po prostu taka jest nasza polityka kadrowa i wierzę, że przyniesie nam ona sukces do którego dążymy, wygranie Final Four.

- Koszykówka jest moją radością i pasją, dlatego nie męczy mnie to, iż gram przez 10 miesięcy w roku - mówiła podczas spotkania Małgorzata Dydek. - Ciągle mam nowe wyzwania, zmieniam w trakcie sezonu środowisko, gram w dwóch klubach, reprezentacji, za każdym razem o inne cele. To mobilizuje, a fizycznie jestem do takiej gry przygotowana.

Tyle gwiazda nie tylko polskiej, ale i światowej koszykówki. Prezes Bogusław Witkowski poinformował, że budżet na sezon w przypadku klubu Lotos VBW Clima wynosi milion dolarów. Pakiet większościowy akcji w spółce ma VBW Clima, jest ponadto jeszcze trzech innych partnerów strategicznych. A do tego 25 pomniejszych sponsorów. Klub zawsze może liczyć na pomoc miasta, m.in. bezpłatnie korzysta z miejskiej hali, miasto łoży również na utrzymanie sekcji młodzieżowych. Tego modelu można tylko pozazdrościć rywalom, szczególnie w sytuacji Wisły, która na jednym z posiedzeń zarządu miała dylemat: czy wycofać zespół z rozgrywek ekstraklasy!

Czarny scenariusz na szczęście nie został wprowadzony w życie, o czym mówił nowy kierownik sekcji, Piotr Dunin-Stuligostowski.

- Realia Wisły są całkowicie odmienne niż te w Gdyni. Za nami w klubowych gablotach mamy dowody pięknej historii klubu, ale teraz każdego dnia musimy walczyć o teraźniejszość drużyny. Założony budżet jest niższy niż przed rokiem, nawet nie będę próbował go porównywać z budżetem Lotosu VBW Clima. Ciągle nie mamy strategicznego sponsora. Gdyby nie wsparcie finansowe prezesa VBW Climy, Bogusława Witkowskiego, w zamian za reklamę jego firmy, to sytuacja nasza byłaby bez wyjścia. Na razie nie mamy pieniędzy na dokończenie sezonu. A obiecana pomoc ze strony wojewody i miasta? Są prowadzone wstępne rozmowy z potencjalnymi sponsorami, ale droga do ich realizacji jest daleka. Prawda jest taka, że bardziej możemy liczyć na wsparcie wojewody - powiedział Piotr Dunin-Suligostowski.

Z tego co udało się nam dowiedzieć, to budżet minimalny, taki na utrzymanie się w ekstraklasie, musi wynosić około 300 tys. dolarów. Wiśle sporo jeszcze brakuje, by taką kwotę sobie zapewnić.

Jak to zaznaczył trener wiślaczek, Wojciech Downar-Zapolski, drużyna czeka na lepsze czasy, a na razie własnymi siłami musi powalczyć o pozostanie w lidze.

- Nie wyobrażam sobie ligi bez Wisły, o takiej tradycji jaką ma ten klub, ten zespół, my w Gdyni ciągle jeszcze możemy tylko pomarzyć. Stąd i nasza współpraca reklamowa, moja firma podpisała z sekcją żeńskiej koszykówki umowę na 3 lata. Jak dużo pieniędzy daję Wiśle za reklamę? Na to pytanie nie mogę odpowiedzieć, bo Wisła sobie zastrzegła, iż publicznie o finansach nie rozmawiamy. Na pewno jest to sporo mniej niż daję na zespół z Gdyni - powiedział Bogusław Witkowski.