Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

V Dni Benedyktyńskie: opactwo w Tyńcu świętuje

Redakcja
Adam Wojnar
Opactwo tynieckie przez trzy dni (od dziś do niedzieli) będzie świętować swoje dni. W tym czasie turyści będą mogli odwiedzić opactwo i dowiedzieć się np. jak konfederaci wyszli z Tyńca i odbili Wawel Rosjanom - pisze Marta Paluch.

V Dni Benedyktyńskie już od piątku

Piąte Dni Benedyktyńskie, których patronem medialnym jest Gazeta Krakowska to trzy dni zabawy, ale też konferencji naukowych.

W dniach 10-12 czerwca odbędzie się ich kilka, w dwóch blokach tematycznych. Pierwszy blok - o świętej Hildegardzie (patrz ramka obok). Drugi - o konfederatach barskich, którzy właśnie w Tyńcu się ufortyfikowali i bronili przez kilkanaście miesięcy. Dlatego starszym osobom dedykowana jest seria prelekcji (zob. ramka poniżej), które przedstawią motywacje konfederatów i ich działania na ziemiach krakowskich.

Podkopali się pod zamek
A jak to z konfederatami było? Ano tak. Konfederaci barscy przygotowywali miejsca oporu przeciw wojskom rosyjskim, którymi dowodził generał Aleksander Suworow. W 1769 r. przybyli do Tyńca inżynierowie wojskowi i zaczęli prace nad dostosowaniem klasztoru do potrzeb obrony. Opactwo zostało zamienione w nowoczesną fortecę, której centrum stanowiło wzgórze klasztorne, bronione przez system szańców na pobliskich wzgórzach (dzisiejsze ukształtowanie okolic klasztoru, górny i średni ogród oraz mury wzdłuż drogi na wzgórze są tego pozostałościami).

Główne walki o Tyniec rozpoczęły się 20 V 1771 i trwały kilkanaście miesięcy. - Bardzo były zacięte - mówi o. Marian Kanior, benedyktyn, autor książek o tynieckich konfederatach. - Tyniec był trudnym obiektem do sforsowania. Nie tylko leżał na wzgórzach, ale też między nimi były niecki z trzęsawiskami. Można się było do niego dostać tylko z jednej strony - opowiada.

Rosjanie przez długi czas mieli z konfederatami kłopot. - Byli tak zuchwali, że zrobili wypad na Wawel. Podkopali się od strony Wisły i zajęli zamek, który dotychczas był w rosyjskich rękach - mówi o. Kanior.

Konfederatom pomagali francuscy żołnierze, którzy fortyfikowali Tyniec. - Były tu trzy fortece - klasztor, Winnica i Szpitalka - tłumaczy o. Kanior. Niestety, sukcesy polskich żołnierzy trwały krótko. Po pierwszym rozbiorze Polski w 1772 roku, skapitulowali. - Duch w narodzie zginął. Poddali się wojskom austriackim, bo się bali Rosjan. A od tego czasu Tyniec znalazł się w zaborze austriackim - podkreśla zakonnik.

W wyniku działań wojennych, opactwo uległo poważnemu zniszczeniu. Kolejne kampanie wojenne, związane z Napoleonem, przyczyniły się do dalszego zniszczenia i upadku opactwa, a ostatecznie w 1816 r. jego kasaty. Mnisi się rozjechali, 15 lat później w opactwo strzelił piorun i go spalił... Trzy lata później zmarł ostatni zakonnik.

To był smutny czas dla mnichów. Opactwo, które wcześniej prężnie działało - (w średniowieczu posiadało 86 wsi i pięć miasteczek!), do 1939 roku stało puste.
Powrót do domu

W 1939 roku zakonnicy wrócili. - Było ich dziewięciu. Mieli za zadanie odbudować ruiny - tłumaczy o. Michał Gronowski z Tyńca. Był 30 lipca 1939 roku. Odbudowali klasztor. W ciągu ponad 50 lat budynki zostały doprowadzone do stanu używalności. Teraz w tzw. Wielkiej Ruinie mieści się Centrum Kultury Benedyktyńskiej ze zbiorami muzealnymi opactwa.

Oprócz renowacji mnisi podjęli inne działania. - W Tyńcu opracowano posoborowy Mszał Rzymski i inne księgi liturgiczne - mówi opat klasztoru, o. Bernard Sawicki. Prace te prowadził o. Franciszek Małaczyński. Równolegle dokonano przekładu z języków oryginalnych i redakcji tzw. Biblii Tysiąclecia. Było to dzieło o. Augustyna Jankowskiego. - Zajęli się też badaniami nad historią Tyńca i benedyktynów polskich oraz historią liturgii - dodaje opat.

Po konfederatach pozostały wzgórza Winnica i Szpitalka. Resztki fortyfikacji widać tylko gdzieniegdzie. Jedynie czerwony mur po lewej stronie przy wjeździe do opactwa i ślady po dwóch basztach przypominają tamte czasy.

Podczas obchodów Dni Benedyktyńskich dzieci będą mogły wziąć udział w lekcji żywej historii w postaci gry plenerowej "Proch i stal". Opowiada ona właśnie o dziejach obrony podkrakowskiego klasztoru za czasów konfederacji barskiej.

V Dni Benedyktyńskie (10-12 czerwca)

10 czerwca:
- Godz. 14.00 otwarcie
- 16.00-19.00 konferencja o św. Hildegardzie. Naukowcy opowiadać będą m.in. o dziele św. Hildegardy i jej wizji świata

11 czerwca:
- 10.30-11.30 oraz 16.00-18.30 O. Leon Knabit OSB podpisuje swoje książki
- 11.00-12.00 oraz 14.00-15.00 Dr Alfreda Walkowska - prezentacja na temat diety i równowagi życiowej w nawiązaniu do myśli św. Hildegardy - - Godz. 16.00-16.30 Chorał gregoriański w wykonaniu scholi benedyktyńskiej
- 16.30-17.30 Pokaz gotowania specjalnego benedyktyńskiego żurku wraz z degustacją

12 czerwca:
- 11.00-13.00 konferencja o o konfederacji barskiej
- 15.00-18.00 Gra plenerowa dla dzieci "Proch i stal"
- 15.30-16.30 Wycieczka Śladami konfederatów barskich po terenie Opactwa
- 15.30-18.00 lekcje żywej historii połączone z warsztatami plastycznymi dla najmłodszych

Kraków: rozpoczęła się**rekrutacja na studia 2011**

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Wszystko o Euro2012 na**www.drogadoeuro2012.pl**

Kraków: ścieżki i trasy rowerowe [ZOBACZ]

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail.Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto