Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga na samowole<br><font color="#006699"><b>Gazeta Krakowska</font></b>

Piotr RAYSKI-PAWLIK
Teraz przy piętrzących się prawnych zawarowaniach ciężej wybudować bacowkę.  Fot. Piotr RAYSKI-PAWLIK
Teraz przy piętrzących się prawnych zawarowaniach ciężej wybudować bacowkę. Fot. Piotr RAYSKI-PAWLIK
Nawet najmniejsze zmiany w budowanych obiektach mogą stanowić podstawę do uznania budowli za samowolną. Utrata ważności przez plany zagospodarowania przestrzennego powoduje, że teraz dużo trudniej będzie postawić np.

Nawet najmniejsze zmiany w budowanych obiektach mogą stanowić podstawę do uznania budowli za samowolną. Utrata ważności przez plany zagospodarowania przestrzennego powoduje, że teraz dużo trudniej będzie postawić np. komfortową bacówkę. Nie pomoże próba ominięcia przepisów przez uzyskanie pozwolenia na dużo mniej okazały budynek, a budowę tego wcześniej zaplanowanego. Jeśli nie zostanie on przymusowo rozebrany, koszt uznania samowoli może przekroczyć nawet wartość budowli.

W ostatnich latach nie tylko na administracyjnym terenie miasta Nowego Targu widać wzrost liczby budowanych domków letniskowych. Nowe prawo budowlane nie różnicuje już jednak domków letniskowych i zwykłych domów mieszkalnych. Nie ma na przykład podstawy prawnej odmówienia właścicielowi takiego domku zameldowania pod adresem tego domku. A mimo dopuszczenia w Studium Uwarunkowań i Kierunków Rozwoju Przestrzennego budowy tzw. bacówek w północnej częsci miasta, uzyskanie pozwolenia na taką budowę może być niemożliwe.

- Problem w tym, że ludzie chcą mieć prąd i wodę w takiej bacówce. Przecież to już nie jest bacówka - uważa Małgorzata Morajko, naczenik Wydziału Zagospodarowania Przestrzennego nowotarskiego Urzędu Miasta. Oczywiście pozwolenie zostanie wydane, jeśli budowla spełni wszystkie przepisy wynikające z różnych ustaw. Jednym z warunków budowy takiego domu mieszkalnego jest dostęp do drogi publicznej o szerokości co najmniej trzech metrów. Po co? Jeśli budynek ma instalację wodną, musi mieć też sanitarną. Na końcu sanitarnej musi być np. indywidualna oczyszczalnia, z której przecież trzeba wywieźć osad. A osad można wywieźć tylko specjalistycznym wozem, który potrzebuje szerszej drogi.

Obostrzenia można mnożyć. Ale np. jeśli ktoś autentycznie potrzebuje pomieszczenie gospodarcze w górach, lub też taki domek rekreacyjny bez prądu i wody, może taki wniosek o wydanie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu zgłosić, przy czym np. wskazać, że bez wody się obędzie, a drogi nie potrzebuje, bo będzie chodzić pieszo. W przypadku gospodarstw leśnych, jeśli leśniczy poświadczy że gospodarz rzeczywiście pracuje w lesie i potrzebuje wiatę, można taką wybudować. Ale oczywiście także przy zgłoszeniu do miasta, czy gminy. Nie jest to jednak furtka dla kombinatorów i naczelnik Morajko ostrzega spryciarzy. Jeśli ktoś uzyska pozwolenie na budowę bacówki bez prądu i wody, to nie może sobie po jakimś czasie doprowadzić do niej tych mediów. Oznaczać to będzie samowolę budowlaną, co w najlepszym razie grozi to koniecznością zalegalizowania budowli, co wiąże się z bardzo wysokimi opłatami. Dla przykladu podajmy, że samo tylko przedwczesne zasiedlenie zupełnie legalnie wybudowanego domu, ale przed odbiorem inwestycji wiąże się z dziesięciokrotną opłatą za normalną kontrolę. Jeśli inspektorzy zauważą, że dom jest już zasiedlony, właścicielowi grozi dodatkowa opłata rzędu 10 tys. zł. A w przypadku całkowitej samowoli budowlanej koszty legalizacji (pod warunkiem, że budowla nie godzi w zapisy ustaw) mogą przewyższyć sumę kosztow rozbiórki i ponownej budowy.

W Nowym Targu nie jest to tak duży problem. Naczelnik Morajko wskazuje jako pozytywny przyklad kilka bacowek położonych nad Długą Polaną, gdzie wł...aściciele uzyskali pozwolenia na budowę i odbiory budowlane. Gorzej jest za to w gminie Nowy Targ, gdzie np. okiem pani naczelnik na polanie Sralówki jest na pewno więcej bacówek, niż pierwotnie przewidywano.

Gdzie natomiast w mieście można jeszcze pokusić się o budowę domku letniskowego? Na pewno na Buflaku i Szuflowie. Tam jest wiele terenów z dostępem do przepisowej drogi publicznej. Studium Uwarunkowań przewiduje jednak, że działki pod zabudowę powinny mieć co najmniej 40 arów. Zapewni to prawidłowe funkcjonowanie małych infrastruktur, jakimi są domki letniskowe, bo przecież nie tylko sam budynek, ale i indywidualne instalacje sanitarne potrzebują przestrzeni by nie być uciążliwymi dla właścicieli i dla ich sąsiadów.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto