18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy uratują Kraków przez blokadą centrum nowymi parkingami?

Piotr Rąpalski
W tych miejscach urzędnicy miejscy planują budowę parkingów typu "park&ride"
W tych miejscach urzędnicy miejscy planują budowę parkingów typu "park&ride" infografika Elźbieta Rzyczniak
Urzędnicy Krakowa stworzyli plan, który ma ocalić miasto przez kompletnym zablokowaniem centrum. Prognozy są bowiem bardzo niepokojące. W 2020 r. w samym śródmieściu zabraknąć może miejsc parkingowych dla 44 % samochodów. Dziesięć lat później - już dla 88 %. Najważniejszym celem programu jest budowa 55 parkingów (lista w ramce obok). Koszt to 2,8 mld zł! Ale to nie koniec wizji urzędników. Do 2030 r. w mieście ma się pojawić 17 (ok. 4 tys. miejsc) parkingów park&ride, głównie przy pętlach komunikacji miejskiej, gdzie kierowcy mieliby zostawiać auto i dalej podróżować MPK. Taki parking powstaje na Ruczaju, przy ul. Czerwone Maki.

Nie ma go natomiast na końcu trasy na Mały Płaszów. Inne lokalizacje to np. Krowodrza Górka, Złocień, Swoszowice. Ponadto 620 miejsc ma być dostępnych dla mieszkańców przy kilku centrach handlowych, z którymi negocjują urzędnicy.

Wszystko pięknie, ale skąd wziąć na to pieniądze? O tym program mówi najmniej. Urząd liczy na pozyskanie środków unijnych, które akurat się kończą, budżet Krakowa, w którym brakuje na utrzymanie szkół, i prywatnych inwestorów, z którymi przedstawiciele władz miasta próbują się dogadać od trzech lat - na razie bez skutków.

W lutym br. urząd miał podpisać umowę z austriacką firmą Apcoa na budowę parkingu na 150 aut przy Muzeum Narodowym. Inwestor miał wyłożyć 12,5 mln zł, gmina dać teren i dołożyć 5 mln. Apcoa pobierałaby opłaty za postój przez 30 lat. Po tym czasie parking przeszedłby na własność miasta. Nic z tego jednak nie wyszło.

- Inwestor wycofał się w ostatniej chwili. Teraz zaawansowane są negocjacje z pięcioma firmami w sprawie budowy parkingu pod pl. Biskupim - mówi Jerzy Marcinko, dyrektor magistrackiego Wydziału Inwestycji. Parking ma kosztować ok. 36 mln zł i pomieści 280 aut.
Możliwe, że aby zachęcić inwestorów, miasto, poza dopłatami, odda im w zarząd część strefy płatnego parkowania. - Jeśli Rada Miasta zdecyduje się poszerzyć strefę o resztę Grzegórzek i Stare Podgórze, będziemy mogli kusić inwestorów oddaniem im w zarząd nowych podstref - dodaje Marcinko. To byłaby zachęta dla firm do budowy parkingów pod skrzyżowaniem Dietla/Starowiślna i pod KS Korona.

Te wszystkie plany muszą najpierw zatwierdzić radni. Ci wątpią w ich realność. - W ciągu ostatnich lat udało się wybudować jeden parking podziemny w Krakowie. A teraz nagle myśli się o kilkudziesięciu - komentuje Grzegorz Stawowy, szef klubu PO w Radzie Miasta.

- W budżecie nie ma pieniędzy na parkingi, a inwestorzy nie chcą ich budować za własne pieniądze. Tak będzie jeszcze parę lat - przewiduje Józef Pilch z PiS.

Przykłady wskazują jednak, że to możliwe. Inwestorów pozyskał Wrocław. Kluczem było stworzenie konsorcjum firmy budowlanej i dwóch banków, które skredytują parking na 800 aut. Inwestycja rusza jesienią. Trwa budowa mniejszego obiektu, na 300 miejsc. A jeszcze w czasie Euro 2012 otwarto parking na ponad 200 miejsc.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto