Urlop pod psem

Grupa około dwustu polskich turystów, którzy wybrali się na urlop do Hiszpanii za pośrednictwem krakowskiego biura turystycznego ,Akropol", powinnia była wczoraj o godz.12.15 wyjechać do kraju. Nocleg w różnych hotelach zapewnił pechowym urlopowiczom konsulat RP w Barcelonie. W wydziale turystyki i rozwoju regionalnego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie przygotowano decyzję o cofnięciu zezwolenia na prowadzenie biura ,Akropol".

Przypomnijmy. Około stu wczasowiczów wczoraj nie mogło opuścić hotelu Costa Brava w Lloret de Mar. Właściciel odebrał turystom paszporty, bowiem organizator wycieczki - krakowskie biuro turystyczne ,Akropol" nie opłaciło hotelu. W tym samym czasie, przed tym samym hotelem, czekały na zakwaterowanie kolejne dwie 50-osobowe grupy urlopowiczów. Nie wpuszczano ich do hotelu z tej samej przyczyny.

- Wczoraj o godz 12.15 wszyscy turyści powinni byli opuścić Hiszpanię i wyruszyć do Polski. Biuro było ubezpieczone, zatem koszty powrotu, noclegów i transport opłacił ubezpieczyciel. Dokumenty zwrócono polskim turystom po zapłaceniu przez ,Akropol" drugiej raty - 10 tys. euro.

Noc spędzili turyści w hotelach, zapewnionych przez konsulat RP w Barcelonie - informuje Władysława Wójcicka, kierowniczka wydziału rozwoju regionalnego i usług turystycznych Urzędu Wojewódzkiego. Wśród turystów były także dzieci. Koszt wycieczki wynosił od 1100 zł do 1500 zł.

Biuro ,Akropol" jest zamknięte. Dowiedzieliśmy się także, że właścicielowi odebrano zezwolenie na organizowanie imprez turystycznych. - Skutkiem cofnięcia decyzji jest zakaz zawierania umów z klientami i zakaz założenia nowego biura w ciągu trzech lat od momentu cofnięcia - dodaje Władysława Wójcicka.

P.S. Jest to druga wpadka ,Akropolu" w ciągu dwu ostatnich tygodni. 6 lipca opisaliśmy, jak polskich turystów wyrzucono z pokoi hotelowych w LLoret de Mar. Powód - niezapłacony hotel. Od Wacława Walickiego, dyrektora Krakowskiej Izby Turystyki dowiedzieliśmy się także, iż ,Akropol" wykluczono z członkostwa KITu. - Otrzymywaliśmy zażalenia i skargi na to biuro od klientów. Nie wywiązywali się poza tym z obowiązań finansowych. Skreśliliśmy ,Akropol"z listy członków w maju b.r. - zaznacza Wacław Walicki.

To jeszcze nie wszystko. W 1997 r. splajtowało biuro turystyczne ,Atlas", mieszczące się przy ul. Prądnickiej. Straty poniosło co najmniej kilkadziesiąt osób, które wówczas pod opieką ,Atlasa" wyjechały na odpoczynek do Loret de Mar. W ewidencji gospodarczej UMK zarejestrowanym właścicielem biura ,Atlas" był Zbigniew Gradzi. W maju 1998 r. założone zostało biuro turystyczne ,Akropol". Przez przez Lidię Gradzi. Zbieżność nazwisk nieprzypadkowa.