Chłopak wytworzył sobie opinię silnego i odważnego. Ostrą i agresywną wypowiedzią uzyskiwał to, czego chciał. Wymuszał od 20 groszy do kilku złotych. W przypadku sprzeciwu przeszukiwał uczniom kieszenie. Grasował zwłaszcza wokół sklepiku szkolnego. Zdarzyły się przypadki, że dziewczynce zabrał coca-colę, gdy tylko sprzedawczyni położyła puszkę na ladzie, a innym razem z rąk chłopca zabrał wydaną mu resztę.
Uczniowie w końcu zdobyli się na odwagę i zawiadomili wychowawcę. Do akcji wkroczył dyrektor i policjanci. Chłopiec częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. Akta sprawy policja przekazała do sądu dla nieletnich.
Czy dorośli mogli powstrzymać nastolatka przed krzywdzeniem młodszych? Co o tym sądzicie? Czekamy na wasze komentarze.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?