Uchwała dot. Strefy Czystego Transportu w Krakowie powinna zostać odrzucona. Argumenty logistyka z Łodzi

Krzysztof Komorowski z Miejskiej Pracowni Logistycznej powołując się na deklarację prezydenta zamieszczoną na BIP Miasta Krakowa, która mówi m.in. "Obejmując urząd Prezydenta, uroczyście ślubuję, że dochowam wierności prawu, a powierzony mi urząd sprawować będę tylko dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców miasta", zwraca uwagę, że władze samorządowe mają dbać o mieszkańców. "Tymczasem propozycja uchwały i decyzja o jej wprowadzeniu będzie miała katastrofalne skutki dla życia i pracy mieszkańców miasta oraz odczują je również firmy znajdujące w samym Krakowie jak również te które będą świadczyć usługi z zewnątrz" - pisze Krzysztof Komorowski.

Przedstawiciel Miejskiej Pracowni Logistycznej przygotował wnioski o odrzucenie uchwały wprowadzającego Strefę Czystego Transportu do Rady Miasta Krakowa oraz Wojewody Małopolskiego.

Krzysztof Komorowski zwraca uwagę, że przed podjęciem kluczowych decyzji w związku z uchwałą wprowadzającą SCT, należy odpowiedzieć na wiele pytań, które mogą dużo zmienić w podejściu do strefy. Logistyk pyta m. in. o to, co się stanie z tymi wszystkimi samochodami, które nie spełnią założeń uchwały, w jaki sposób będą dostarczane usługi i towary do miasta, skąd wziąć ludzi i tabor do zwiększenia kursowania poszczególnych linii autobusowych i tramwajowych, gdy ludzie będą się masowo przesiadać na komunikację miejską, a także w jaki sposób ograniczyć przepływ prądów powietrznych spoza miasta, aby w Krakowie było czyste powietrze? Komorowski retorycznie pyta, czy w ramach tych zmian Kraków zostanie otoczony wielkim murem lub zostanie zadaszony i stanie się ogromną szklarnią?

Łódzki logistyk zwraca również uwagę: - Według Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami źródłem emisji pyłu PM10 w 8% stanowi transport drogowy natomiast źródłem rakotwórczego benzopirenu za 1% emisji odpowiada transport drogowy czyli samochody. Największym emitentem są zwykle piece bo aż 84 %. W jaki sposób eliminując pojazdy samochodowe, które powodują mniejsze zanieczyszczenie poprawi się jakość powietrza, skoro za wszystko odpowiadają piece? Pytań, które zadaje ekspert jest więcej.

- W żadnym mieście na świecie, gdzie zostały wprowadzone takie strefy - nie obejmują one granic administracyjnych. Tutaj projekt poszedł zbyt daleko, uderzając tym samym w codzienne życie mieszkańców, a chyba nie o to chodziło - odpowiada Komorowski na informację o tym, że SCT ma objąć całe miasto.

W związku z informacją, że w ciągu kilku lat ponad 200 tys. samochodów nie będzie spełniało założeń uchwały, logistyk pyta, czy była przeprowadzona analiza, która miałaby pokazać, jak wiele osób i w jaki sposób w związku ze zmianami dotrze do szkoły, pracy, lekarza itd. Komorowski pyta - czy to nie zmusi niektórych do zamknięcia firm?

Łódzki logistyk cytując koronny argument za wprowadzeniem SCT: - "Przeprowadzono m.in. przegląd rozwiązań z powodzeniem funkcjonujących za granicą [...]” - odpowiada nie kryjąc oburzenia: - "Czy na podstawie informacji zaczerpniętych z innych państw można bez głębokiej analizy wprowadzić kumulację różnych rozwiązań w Krakowie na zasadzie eksperymentu na ludziach? Sami Państwo muszą na to odpowiedzieć".

- Ukazał się raport z konsultacji, gdzie możemy przeczytać, że wpłynęło 611 uwag ze strony mieszkańców, z tego zaledwie 77 jest pozytywnych, czyli przekłada się na 12% poparcia powstania SCT w Krakowie. Jednak, gdy odniesiemy to do 780 tys. mieszkańców, wynika, że za SCT jest zaledwie 0,0098% osób - wylicza Krzysztof Komorowski i zarazem pyta, czy taka grupa jest reprezentatywna dla uzasadnienia wprowadzenia SCT?

Przedstawiciel Miejskiej Pracowni Logistycznej podsumowując pisze: - "Po głębokiej analizie Uchwały, wskazuje się jej odrzucenie i zrobienie bardzo dokładnych badań, które będą wskazywałyby zasadność wprowadzenia Strefy Czystego Transportu na obszarze Krakowa".

Krzysztof Komorowski wskazuje, że bardzo bolesnym skutkiem wprowadzenia SCT będzie upadek tysięcy mniejszych i większych firm, które nie będą miały odpowiedniej floty pojazdów, ponieważ nie dysponują finansami potrzebnymi do ich zakupu.

Powoływanie się na to, że w Berlinie, Amsterdamie, Londynie, Paryżu, czy też Brukseli, jest według logistyka bezzasadne i nijak nie odnosi się do rzeczywistości, która jest w Krakowie. - Po prostu w tych miastach są liczne linie metra, wybudowano parkingi kubaturowe. Nie można na ślepo wprowadzać rozwiązań z innych państw nie analizując sytuacji jaka panuje w mieście i jakie będą skutki wprowadzenia - pisze Komorowski.

- Uchwała jest nieprzyjazna mieszkańcom. Ten dokument nie ma nic wspólnego z demokracją natomiast w prosty sposób cofa nas do epoki głębokiego PRL-u , gdzie I Sekretarz Partii był władcą nieomylnym i to on wiedział co jest najlepsze dla zwykłych ludzi (...) Albo jest się z mieszkańcami albo działa na ich szkodę. Koszty społeczne jakie zostaną poniesione w wyniku jej wprowadzenia będą liczone w milionach euro. Dlatego rekomenduje się jej odrzucenie w całości jako sprzeczną z ogólnie przyjętymi normami życia społecznego - dosadnie podsumowuje autor wniosków.