MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

U kobiet powtórka z soboty

Ja
STAL Bielsko-Biała - WISŁA Kraków 3:0 (25:22, 25:21, 25:16). Sędziowali Dworak (Rzeszów) i Sęk (Kielce). Widzów 200. Stan rywalizacji w 1/8 Pucharu Polski 1:0 dla Stali.

STAL Bielsko-Biała - WISŁA Kraków 3:0 (25:22, 25:21, 25:16). Sędziowali Dworak (Rzeszów) i Sęk (Kielce). Widzów 200. Stan rywalizacji w 1/8 Pucharu Polski 1:0 dla Stali.

STAL: Śliwa, Staniucha, Mieszała, Przybysz, Jagodina, Lis oraz Barszcz (libero), Pavelkova, Biel, Olszewska. WISŁA: Ślusarz, Kolendowska, Mijakowska, W. Miś, Sieradzan, Szydełko oraz Targosz (l), Rutkowska, I. Miś, Plebanek.

W Pucharze Polski jak w lidze. Stal Bielsko pewnie pokonała beniaminka Serii A, Wisłę, będąc zespołem pod każdym względem lepszym. Jeżeli na początku spotkania bielszczanki miały jakieś problemy, to wynikały one głównie z przekonania, iż po gładkim 3:0 w minioną sobotę, również i tym razem bez wysiłku będzie można się z krakowiankami uporać. Tymczasem w pierwszym secie Wisła atakowała z orgomną ambicją i prowadziła już 5:1 i 7:3. Ale wtedy do pracy wzięły się Śliwa i Mieszała, skutecznie ataki wykańczała Staniucha. To pozwoliło Stali wygrać seta do 22. W drugiej partii Wisła wyraźnie osłabła i mimo, że gospodynie znów pozwalały sobie na długie przestoje (m.in. zgubiły sześciopunktową przewagę), spokojnie kontrolowały grę. Wisła traciła nie tylko siły, ale i wiarę w możliwość nawiązania wyrównanej walki z renomowanym rywalem. Najbardziej widać to było w secie trzecim, kiedy krakowianki popełniały błąd za błędem, a Stal tylko z tej słabości wiślaczek korzystała. Wprawdzie oba zespoły czeka jeszcze rewanż, ale mało prawdopodobnym wydaje się, by Wisła mogła odrobić wczorajsze straty.

1/16 PP mężczyzn

MKS Andrychów - SPS AUTOMARK Zduńska Wola 1:3 (25:18, 24:26, 20:25, 22:25). Sędziowali Król (Radziechowy) i Kuchna (Katowice). Widzów 350. Stan rywalizacji 0:2, awans do 1/8 Pucharu Polski SPS Automark.

MKS: M. Fijałek, Kucharski, Witoszek, Węgler, Semeniuk, Kostecki oraz Rupik (l), Wołek, M.Pietrzyk, S. Pietrzyk, Gondor, Ł. Fijałek. SPS: Laskowski, Zwierko, Parkitny, Domagała, Wlazły, Matusiak oraz Szymczak (l), Olejnik, Witczak, Hendel, Raniszewski.

Przed tygodniem MKS przegrał w Zduńskiej Woli 0:3 i wiadomo było, że by myśleć o awansie w PP musiał również wygrać to spotkanie do zera, poza tym wywalczyć sobie przewagę w małych punktach. W pierwszej partii zadanie zostało wykonane, a to z racji szczelnego bloku, kontrataku z krótkiej oraz skutecznych zbić ze skrzydła. Semeniuk i Kostecki dobrze wykonywali swoją pracę tylko do czasu. SPS, w którym gra kilku starszych, doświadczonych zawodników, uporządkował grę w drugim secie i w jego końcówce wypracował sobie przewagę. Bardzo skutecznie blokował doświadczony Olejnik, udane były również ataki gości. Kiedy MKS przegrał tego seta i stracuił szansę na odrobienie strat, trener Grzegorz Gacek dał pograć wszystkim zawodnikom z ławki rezerwowych. Trener po skończonym meczu chwalił młodzież, Wołka i Gondora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto