Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tylko w tym roku w Krakowie zlikwidowano 774 dzikie wysypiska. Miasto zapłaciło za to już ponad 253 tys. zł

Aleksandra Łabędź
Aleksandra Łabędź
Ujastek mogilski dawny hotel i stacja benzynowa obecnie wysypisko śmieci
Ujastek mogilski dawny hotel i stacja benzynowa obecnie wysypisko śmieci Wojciech Matusik / Polskapresse
Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Krakowie walczy z plagą dzikich wysypisk odpadów komunalnych na terenie miasta. Tylko przez 10 miesięcy br. zlikwidowało 774 takich wysypisk. Ludzie wyrzucają tam naprawdę wszystko, a szczególnie odpady wielkogabarytowe, opony, śmieci po przeprowadzonych remontach. Oczyszczanie miasta z dzikich wysypisk kosztowało Kraków (od 1 stycznia do 31 października br.) już ponad 253 tys. zł. Straż miejska egzekwuje niesfornych śmieciarzy poprzez montowanie fotopułapek.

Tylko od 1 stycznia do 31 października bieżącego roku na terenie miasta zostało zgłoszonych 774 dzikich wysypisk. Jak dodaje Piotr Odorczuk, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Krakowie, jest to łącznie 1700m3 odpadów.

- Kraków jest zobowiązany do usuwania dzikich wysypisk odpadów komunalnych z terenów należących i pozostających we władaniu gminy lub Skarbu Państwa położonych w granicach administracyjnych gminy - tłumaczy Patrycja Piekoszewska z biura prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

Jak dowiadujemy się z krakowskiego magistratu, najczęściej dzikie wysypiska odpadów komunalnych występują w bliskiej odległości wiat śmietnikowych na terenie Nowej Huty. Na drugim miejscu tej niechlubnej listy są okolice ogródków działkowych, gdzie od początku roku do końca października br. usunięto 113 dzikich wysypisk.

- Problem występowania dzikich wysypisk dotyczy różnych terenów – od terenów wewnątrzosiedlowych, gdzie podrzucane są odpady przy altanach śmietnikowych, przez tereny zielone bez zabudowań, gdzie w łatwy sposób można podrzucić odpady, aż po tereny przy rodzinnych ogródkach działkowych, gdzie wyznaczone są miejsca do składowania odpadów zielonych i często zdarza się, że ktoś podrzuca odpady komunalne - mówi Piotr Odorczuk.

Straż miejska używa do kontroli fotopułapek

- Aktualnie straż miejska używa 15 fotopułapek, zamontowanych w różnych częściach Krakowa. Urządzenia są wykorzystywane do monitorowania wyłącznie terenów publicznych, na których występuje problem podrzucania odpadów - mówi Patrycja Piekoszewska i dodaje - Tereny są wybierane na podstawie interwencji zgłaszanych przez mieszkańców.

Tylko w bieżącym roku fotopułapki zarejestrowały 27 wykroczeń z art. 145 KW o zaśmiecaniu miejsc publicznych.

Kto za to płaci?

- Za usuwanie dzikich wysypisk odpadów komunalnych z terenów należących i pozostających we władaniu gminy lub Skarbu Państwa położonych w granicach administracyjnych gminy, koszty ponosi Gmina Miejska Kraków. W okresie od 1 stycznia do 31 października 2022 r. na usuwanie dzikich wysypisk odpadów komunalnych gmina wydała z budżetu miasta 253 350, 63 zł brutto - wylicza Patrycja Piekoszewska z krakowskiego magistratu.

Jak podaje Piotr Odorczuk: - Na dzikie wysypiska wyrzucane są różne odpady, w tym odpady komunalne, zużyte odpady wielkogabarytowe i elektroodpady, opony, części samochodowe, zużyte smary i oleje, odpady poremontowe i budowlane, tj. gruz, płytki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tylko w tym roku w Krakowie zlikwidowano 774 dzikie wysypiska. Miasto zapłaciło za to już ponad 253 tys. zł - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto